Serwis TVN24 BiS, powołując się na dane zebrane przez portal WysokieNapiecie.pl i cytując dziennikarza naszego portalu, analizuje możliwość powtórzenia się problemów z dostawą energii latem 2016 roku.
Stacja przytacza scenariusz podwyższonego ryzyka dla Krajowego Systemu Elektroenergetycznego wg którego „upalny wyż atmosferyczny, czyli duża ilość słońca i bezchmurne niebo w połączeniu z wysoką temperaturą oraz niskim stanem wody spowodują, że elektrownie węglowe nie będą mogły pracować pełną parą. Z powodu upałów zużycie energii rośnie wówczas o ok. 10 proc. (blisko 2000 MW). W ruch bowiem idą wiatraki i klimatyzatory a zapotrzebowanie na prąd latem bywa już nawet tak duże jak zimą, kiedy to do tej pory występował szczyt zapotrzebowania. Zmiany klimatyczne zmieniają nasze życie nawet w tych obszarach.
– Elektrownie takie jak np. Kozienice, Rybnik czy Ostrołęka o łącznej mocy ponad 5300 MW nie mogą zrzucać do rzek i jezior wystarczającej ilości gorącej wody z bloków energetycznych. W takie dni nie ma także wiatru, poruszającego turbiny wiatrowe, których moc wynosi ponad 5500 MW – tłumaczy Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapięcie.”