Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Technologia
  4. >
  5. Zielony przemysł
  6. >
  7. Są wielcy wygrani, ale też przegrani rządowego programu dla energochłonnych

Są wielcy wygrani, ale też przegrani rządowego programu dla energochłonnych

Mniej niż połowa z wartego ponad 5 mld zł budżetu trafi na pomoc dla firm energochłonnych. Olbrzymią pulę zgarną huty i zakłady "ciężkiej" chemii, ale z trudnych do pojęcia przyczyn wsparcia nie dostał największy w Polsce producent izolatorów dla energetyki.
Sieć energetyczna
Firma, która nie otrzymała pomocy, okazały się firmą okazały się być Zakłady Porcelany Elektrotechnicznej ZAPEL Fot. PSE

Przemysł nie wykorzysta 5 mld zł rządowej pomocy. Co się stało? – pisaliśmy ponad trzy tygodnie temu na łamach portalu WysokieNapiecie.pl, gdy poznaliśmy wstępne wyniki naboru wniosków do programu pn. „Pomoc dla sektorów energochłonnych związana z nagłymi wzrostami cen gazu ziemnego i energii elektrycznej w 2022 r.”.

Jego dokładny budżet to 5,08 mld zł, a łączna wartość 234 wniosków, które wpłynęły operatora programu – Narodowego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – wyniosła 3,84 mld zł. Był to więc wynik o wiele niższy od przewidywań, gdyż wcześniej przemysł obawiał się, że zaplanowane w budżecie środki okażą się o wiele za małe w stosunku do potrzeb firm dotkniętych największym od dziesięcioleci kryzysem energetycznym.

Odchudzona pomoc

Jednak ten wynik i tak był wysoki na tle tego ostatecznego, który poznaliśmy w ostatnich dniach – po zakończeniu oceny wniosków. Okazuje się, że finalnie do firm trafi 2 mld 409 mln zł. Umowy ze wszystkimi beneficjentami zostały już podpisane, co umożliwiło rozpoczęcie wypłaty środków. Pomoc została udzielona 208 przedsiębiorstwom, w tym 14 mikro i małym, 55 średnim i 139 dużym.

KGHM 1 przemysł energochłonny
Przemysł energochłonny w Polsce. Fot. KGHM

Dlaczego ta kwota jest znacznie niższa od tej podanej po zamknięciu naboru? Pierwsza przyczyna jest banalna: w generatorze wniosków o dofinansowanie zidentyfikowano siedem duplikatów, dlatego faktycznie wnioskowana kwota to ok. 3,62 mld zł.

Przedsiębiorstwa mogły ubiegać się pomoc, której bazowy pułap ustalono do progu maksymalnie 4 mln euro na grupę kapitałową, a limit zwiększonego poziomu pomocy to 50 mln euro na grupę. Po weryfikacji złożonych wniosków nastąpiło pomniejszenie kwoty pomocy w stosunku do wnioskowanej o 1,21 mld zł.

– W wielu przypadkach wnioskodawcy przedstawiali całość kosztów kwalifikowanych wynikających ze zużytych nośników energii i/lub gazu mając świadomość, że program ma swoje limity i będą one weryfikowane na etapie naliczania pomocy – przekazała nam Ewelina Steczkowska, rzecznik NFOŚGW.

Ponadto wnioski na łączną kwotę 128,7 mln zł zostały ocenione negatywnie, a do tego wycofano też aplikacje opiewające na kolejne 21,3 mln zł.

Ostateczna kwota pomocy przyznanej mogła być nieco większa, ale NFOŚGW niedługo po opublikowaniu listy beneficjentów dokonał jej korekty, gdyż okazało się, że wykryto błąd w aplikacji służącej do naliczania wartości pomocy. Spowodowało to obniżenie przyznanych środków pięciu spółkom.

W dwóch przypadkach były to raczej kosmetyczne korekty, ale w trzech spółkach menedżerowie mogli przeżyć dosyć nieprzyjemną huśtawkę nastrojów. Chodzi o spółki Ceramika Paradyż, CMC Poland oraz Euroglas Polska, którym wpierw przyznano pomoc wynoszącą kolejno 32,4 mln zł, 37,1 mln zł oraz aż 168,3 mln zł. Po korekcie wszyscy otrzymali po 18,7 mln zł, czyli maksymalny pułap pomocy bazowej (4 mln euro).

Największymi beneficjentami programu są ArcelorMittal oraz Grupa Azoty, które otrzymały dla spółek ze swoich grup kapitałowych maksymalną łączną pomoc, dobijając do progu 50 mln euro, czyli 234,2 mln zł. Natomiast firmą z najniższą przyznaną kwotą wsparcia, która wynosi zaledwie 3,6 tys. zł, jest firma Perlipol – producent perlitu (kruszyw z minerałów wulkanicznych).

Wsparcie skleja ceramikę

Warto przeanalizować też, do jakich firm trafiła największa pomoc w poszczególnych sektorach przemysłu. Wśród producentów ceramiki najwięcej otrzymał Cerrad (109,6 mln zł), ale godne odnotowania jest również to, że wśród beneficjentów znalazła się też upadła właśnie Porcelana Krzysztof z Wałbrzycha (1,4 mln zł), o której problemach głośno było na początku tego roku. O obu spółkach pisaliśmy w artykule pt. Polska ceramika potłuczona przez kryzys energetyczny.

Ponadto w tym sektorze pomoc otrzymały m.in.: Ceramika Tubądzin (27,8 mln zł), Cersanit, Polcorolit, Ceramika Paradyż, Röben Polska, Star-Dust (wszystkie po 18,7 mln zł) oraz Star-Gres (13,1 mln zł).

W branży cementowej i wapienniczej najwięksi beneficjenci to: Lafarge Cement, Górażdże Cement, Cemex Polska, Lhoist (wszystkie po 18,7 mln zł), Dyckerhoff Polska (17 mln zł) i Cement Ożarów (14,5 mln zł).

Wśród producentów innych wyrobów dla budownictwa i przemysłu znalazły się m.in.: Rockwool, Wienerberger, Creaton Polska, Geberit, Steico, Zakłady Magnezytowe Ropczyce (wszystkie po 18,7 mln zł), Paroc Polska (14,4 mln zł), Leier Polska (16,6 mln zł), Lentex (10 mln zł) i Saint-Gobain Construction Products Polska (9,8 mln zł).

Zużycie gazu w przemyśle 2020
Przemysł to główny odbiorca gazu w Polsce. W kolejnych latach będzie rosło też znaczenie energetyki gazowej.

Licznie jest reprezentowany przemysł szklarski, w tym: Ardagh Glass (33 mln zł), Krosno Glass, Zignago Vetro Polska, Euroglas Polska, Pilkington Polska, BA Glass Poland, Dekorglass Działdowo, CP Glass, Stoelzle Częstochowa (wszystkie po 18,7 mln zł), Guardian Częstochowa (18 mln zł) czy Huta Szkła Gospodarczego Tadeusz Wrześniak (16,1 mln zł).

Z branży drzewnej znalazły się m.in. Grupa Kronospan (29,4 mln zł) oraz Egger Biskupiec (24,2 mln zł), a papierniczej Malta Decor (32,2 mln zł), MM Kwidzyn (18,7 mln zł), Schumacher Packaging Zakład Grudziądz (15,8 mln zł), Mondi Świecie (13,5 mln zł) czy International Paper Cellulose Fibers (9,1 mln zł).

Natomiast z sektora spożywczego na pomoc załapała się m.in. produkująca olej rzepakowy spółka ADM Szamotuły (14 mln zł), producent granulatu i płatków ziemniaczanych Solan Investment, producent drożdży piekarskich Lesaffre Polska (5,4 mln zł) czy Wielkopolskie Przedsiębiorstwo Przemysłu Ziemniaczanego (4,3 mln zł).

Bez podatku, za to z subsydiami

W chemii pełną pulę pomocy (234,2 mln zł) możliwą do zgarnięcia otrzymała Grupa Azoty wraz z zależnymi spółkami w Puławach, Policach, Kędzierzynie i Siarkopolem. Ponadto wsparcie otrzymały też m.in. Anwil z grupy Orlen (118,1 mln zł), Solvay Poland, Air Products, Ciech Soda Polska, Linde Gaz Polska, Bioagra (wszystkie po 18,7 mln zł), PCC Rokita (18,1 mln zł) czy Zakłady Chemiczne Rudniki (15,7 mln zł).

W branży hutniczej maksymalna pula wsparcia (234,2 mln zł) popłynęła do ArcelorMittal Poland z Dąbrowy Górniczej wraz ze spółkami zależnymi w Warszawie i Krakowie. Spore środki otrzymała Huta Łaziska (149,4 mln zł), Huta Cynku Miasteczko Śląskie (100,5 mln zł), a także m.in. KGHM Polska Miedź, Liberty Częstochowa, CMC Poland, Celsa Huta Ostrowiec (wszystkie po 18,7 mln zł), Cognor (16,8 mln zł), PGO (14,9 mln zł), Alchemia (12,1 mln zł) i Przedsiębiorstwo Metali Nieżelaznych Bobrek (12,6 mln zł).

Nadzwyczajne zyski z ropy i gazu
Zyski polskich i zagranicznych spółek naftowych i górniczych.

Na liście beneficjentów znalazły się też węglowe spółki JSW (16,8 mln zł) i Węglokoks Kraj (11,5 mln zł), a także naftowy PKN Orlen (12,7 mln zł) wraz ze swoim joint-venture z Saudi Aramco, czyli spółką Rafineria Gdańska (6 mln zł). Przypomnijmy, że temat podatku od nadmiarowych zysków, któremu miałyby podlegać JSW i Orlen, wraca jak bumerang jesieni ubiegłego roku. Na razie wciąż nie zapadły w tej sprawie żadne decyzje.

Zobacz też: Trwają analizy ws. podatku od nadmiarowych zysków

Z pełną listą beneficjentów programu dla przedsiębiorstw energochłonnych można zapoznać się na stronie biuletynu informacji publicznej NFOŚGW.

Program odizolował izolatory

Nie wszystkim chętnym udało się jednak dostać do programu, gdyż wykluczały to jego warunki, a mianowicie rodzaj działalności wykraczający poza zestaw kodów PKD i PRODCOM przewidzianych do wsparcia. Przykładem takiej firmy Zakłady Porcelany Elektrotechnicznej ZAPEL z Boguchwały koło Rzeszowa.

To największy w Polsce producent porcelanowych izolatorów dla sieci elektroenergetycznych, zatrudniający ponad 500 osób. Do produkcji swoich wyrobów potrzebuje on dużych ilości gazu. Jednocześnie kod PKD firmy (23.43.Z – Produkcja ceramicznych izolatorów i osłon izolacyjnych) nie znalazł się – jak inne rodzaje działalności związane z ceramiką – wśród uprawnionych do otrzymania pomocy.

Sprawa spółki była jednym z głównych tematów sejmowej podkomisji stałej do spraw rozwoju gospodarczego, która odbyła się 8 marca. Dyskutowano wtedy właśnie o programie pomocy dla energochłonnych przedsiębiorstw. O problemy, których doświadcza ZAPEL, podkarpacki poseł Wiesław Buż (Lewica) dopytywał Marlenę Trykę, dyrektor Departamentu Innowacji i Polityki Przemysłowej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.

Tłumaczyła ona, że resort przy konstruowaniu programu przyjął listę kodów działalności zbieżną z Tymczasowymi Ramami Kryzysowymi UE i program z taką listą kodów przedstawiono Komisji Europejskiej do notyfikacji. Choć przyznała, że informacje nt. spółki ZAPEL dotarły do resortu, to nabór do programu się zakończył i nie ma już możliwości, aby spółka otrzymała z niego wsparcie.

Są wielcy wygrani, ale też przegrani rządowego programu dla energochłonnych
2022 był rokiem historycznych rekordów cen w sektorze energetycznym.

To nie wyczerpywało jednak ciekawości posła Lewicy dotyczącej tego, dlaczego producenci izolatorów z innych krajów UE mogą korzystać z programów pomocowych. Dyrektor Tryka zapewniała jednak, że ustawa o zasadach realizacji programów wsparcia przedsiębiorców w związku z sytuacją na rynku energii przewiduje też kolejne programy na lata 2023-24 więc możliwe, że w kolejnych edycjach uda się rozszerzyć zbiór firm uprawnionych do pomocy.

Resort znajdzie sposób, aby pomóc?

Tymczasem w 13 marca portal Nowiny 24 opublikował wypowiedź Krzysztofa Sobolewskiego, posła PiS i sekretarza generalnego tej partii, której sens trudno wychwycić. Wskazał on, że ZAPEL ma być „uwzględniony w drugiej turze” wsparcia.

– W tej chwili jest procedowana druga transza tej pomocy. To jest kwestia kilku tygodni. Jesteśmy z nimi w kontakcie w kwestii ewentualnej pomocy przy zmniejszeniu kosztów energii, bo o to głównie chodzi. Ta druga tura była ogłaszana niecały miesiąc temu. Teraz ma być notyfikacja Komisji Europejskiej w sprawie zatwierdzenia pomocy publicznej, a następnie uchwała Rady Ministrów, co nie będzie żadnym problemem – powiedział Sobolewski.

Jak się to ma do tego, co przekazywał resort rozwoju, że program na 2022 r. jest już zamknięty, a na wsparcie za 2023 r. i ustalenie jego zasad dopiero przyjdzie czas? Czy wobec tego wypowiedź posła Sobolewskiego jest myląca? Zapytaliśmy o to wprost w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, ale resort się do tego pytania nie odniósł.

– Obecnie w MRiT trwają prace koncepcyjne nad kolejnym programem wsparcia dla przemysłów energochłonnych. Analizie poddawany jest zakres firm narażonych na spadek konkurencyjności i spodziewany budżet programu. Wypracowane propozycje, podobnie jak w przypadku pierwszego programu, będą wymagały notyfikacji KE – to jedyny istotny fragment z odpowiedzi, które przesłało nam biuro prasowe resortu.

Zbigniew Sowa, wiceprezes ZAPEL-u, w rozmowie z portalem WysokieNapiecie.pl wyraził nadzieję, że spółka nie tylko zostanie uwzględniona w kolejnych programach pomocowych, ale też otrzyma wsparcie z tytułu kosztów poniesionych w 2022 r.

Jak zaznaczył Sowa, w ubiegłym roku spółka zmagała się z podwyżkami cen gazu sięgającymi 700 proc. oraz 100 proc. w przypadku energii elektrycznej. Choć ZAPEL zakończył 2022 r. niewielkim zyskiem, to udało się to tylko dzięki poszukiwaniu oszczędności oraz przerzuceniu części kosztów w cenę produktów.

Tu pole manewru jest jednak ograniczone, bo firma musi liczyć się z konkurencją zagranicznych podmiotów, które w swoich krajach mają dostęp do pomocy publicznej. Tymczasem w ostatnich latach 70 proc. swojej produkcji ZAPEL kierował na eksport. Brak wsparcia oznacza więc dla spółki osłabienie konkurencyjności w stosunku do dostawców z innych krajów.

Wiceprezes Sowa wskazał, że w najbliższym czasie zarząd spółki ma się spotkać z przedstawicielami MRiT. Być może wtedy uda się ustalić, na jakie wsparcie będzie mógł liczyć ZAPEL. Na razie brak jest konkretów w tej sprawie.

Trzeba wyciągnąć wnioski

Przypomnijmy, że już w ubiegłym miesiącu na naszych łamach Filip Cegłowski, członek zarządu spółki Cerrad, podkreślał, że jest potrzebna analiza, która pomoże w ocenie skuteczności programu pomocy dla energochłonnych.

Również po to, aby nie wyciągnąć z jego wyników błędnych wniosków, które niewykorzystanie zaplanowanego budżetu będą traktować jako argument do ograniczenia pomocy dla energochłonnych przedsiębiorstw w 2023 r. Jak widać na przykładzie spółki ZAPEL, pomoc nie zawsze trafia do wszystkich potrzebujących.

Ceny gazu i energii – przemysl w Polsce
Kryzysowy sierpień 2022 r. w polskim przemyśle energochłonnym.

Zgodnie z ustawą, limit wydatków przeznaczony na realizację programu wsparcia w 2023 r. ma wynieść 8,21 mld zł, a na 2024 r. jest to 4,14 mld zł.

Jednak Henryk Kaliś, przewodniczący Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, oceniał, że uzasadnionym byłoby przeniesienie na ten rok środków, których nie wykorzystano w ramach programu na 2022 r. To zwiększyłoby tegoroczną pulę do ponad 10 mld zł.

– Środki te bezsprzecznie są potrzebne energochłonnym zakładom przemysłowym, bo rok 2023 może być o wiele trudniejszy od ubiegłego. W 2022 r. wiele firm miało jeszcze zawarte kontrakty terminowe na zakup gazu i energii elektrycznej, a ceny ich produktów, dzięki zawirowaniom na rynkach, pozwalały na uzyskiwanie dobrych wyników finansowych – komentował Kaliś.

– Obecnie obserwujemy w gospodarce postępującą recesję i firmy odnotowują spadek zarówno wielkości, jak i wartości sprzedaży. Przy bardzo zasobnych budżetach którymi dysponują programy wspierające przemysł w innych krajach UE – zwłaszcza w Niemczech – konkurencyjność polskich firm będzie drastycznie spadać – konkludował.

Zielone technologie rozwijają:
Porozumienie o współpracy Gaz-Systemu i ukraińskiego operatora GTSOU daje perspektywę na powiększenie zdolności przesyłowych gazu przez granicę z Ukrainą. Co, gdzie i kiedy powinno zostać zbudowane - o tym ma przesądzić zainteresowanie rynku.
Gazowe zbliżenie z Ukrainą 
Gazowe zbliżenie z Ukrainą 
Rynek energii rozwija:
Zielone technologie rozwijają: