Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Odnawialne źródła energii
  4. >
  5. PSF: Aukcje 2020 nie wykorzystają potencjału fotowoltaiki

PSF: Aukcje 2020 nie wykorzystają potencjału fotowoltaiki

Materiał Partnera
Ministerstwo Energii przekazało do konsultacji projekt rozporządzenia o aukcjach dla OZE w 2020 r. Założenia w opublikowanym kształcie stwarzają niebezpieczeństwo nie tylko powstrzymania bardzo szybkiego rozwoju fotowoltaiki, ale i skomplikowania procesów inwestycyjnych w kolejnych latach – przekonuje Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki. Zdaniem PSF aukcje powinny prowadzić do budowy co najmniej 1700 MW instalacji PV więcej, niż to się zakłada.
oze pv wiatraki farma

Zgodnie z planowanym rozporządzeniem lądowe turbiny wiatrowe oraz źródła fotowoltaiczne – o mocy ponad 1 MW – ponownie znajdą się w tym samym koszyku. Ministerstwo Energii szacuje jednak, że w wyniku przyszłorocznych aukcji powstanie 1000 MW nowym mocy w źródłach PV większych niż 1 MW. W projekcie nie wspomina się natomiast o nowych mocach wiatrowych na lądzie.

Najprawdopodobniej ministerstwo założyło, że wszystkie możliwe do realizacji projekty wiatrowe onshore zdobędą wsparcie w aukcjach w 2019 r. W rezultacie do akcji w kolejnym roku nie zgłoszą się już żadne nowe projekty wiatrowe, co stworzy miejsce dla dużych farm fotowoltaicznych.

Tymczasem z szacunków Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki wynika, że – z różnych przyczyn – może być ich ok. 800 MW. W dotychczasowych aukcjach rywalizacja PV i wiatru na lądzie w jednym koszyku prowadziła do wygranych instalacji produkujących taniej – a więc wiatru. Dla fotowoltaiki powyżej 1 MW zostawało więc tyle, ile z puli nie wzięły farmy wiatrowe.

Podobne sformułowanie warunków aukcji na 2020 r. będzie prowadzić do identycznych rezultatów – aukcje wygrają farmy wiatrowe, zostawiając fotowoltaice „resztki”. Być może jedynie 200 MW. Problem ten należy bezwzględnie rozwiązać, bo będzie prowadzić do luki inwestycyjnej. Zamiast nieprzerwanego szybkiego wzrostu, fotowoltaika zanotuje dłuższą stagnację. Dokładnie w taki sam sposób, jak stało się to z wiatrakami po wprowadzeniu ustawy odległościowej – pojawiła się kilkuletnia luka, w czasie której część zdolności budowania nowych instalacji albo znikła, albo wyprowadziła się za granice. Warto uczyć się na błędach, by ich nie powtarzać. Tutaj na razie wygląda to na powtórkę, ale jest jeszcze czas, by to podejście skorygować.

Drugie zastrzeżenie dotyczy samego wolumenu wystawionego w koszyku – 17,4 TWh. Nawet jeżeli cała pula – czyli szacowane przez ME 1000 MW – przypadnie fotowoltaice, będzie to za mało, by osiągnąć cele rządu, ministerstwa i rozporządzenia.

Z Krajowego Planu Działań wynika, że w 2020 r. udział OZE w produkcji energii elektrycznej powinien wynieść 19,13 proc. Zakładając, że w okresie 2018-2020 konsumpcja energii będzie rosnąć o 2,02 proc. rdr, to w 2020 r. wymagana produkcja OZE będzie na poziomie 35 TWh, przy całkowitym zużyciu rządu 183 TWh.

Przyjmując, że nie wzrośnie produkcja z biomasy, współspalania, elektrowni wodnych, a w fotowoltaice i wietrze przybędą moce, wynikające z aukcji w 2018 i 2019 r., deficyt produkcji z OZE wyniesie w 2020 r. ok. 1,65 TWh. PSF uważa, że deficyt ten może pokryć wyłącznie fotowoltaika, choćby ze względu na rozkręcone inwestycje przy jednocześnie wyczerpywaniu się projektów wiatrowych. Zatem aukcja na 2020 r. powinna przewidywać co najmniej 1700-1800 MW dla instalacji PV.

Taki poziom nie tylko zagwarantuje zbliżenie się do celu produkcji OZE, ale pozwoli podtrzymać cykle inwestycyjne w branży, co przełoży się na możliwość utrzymania długotrwałego, stabilnego wzrostu fotowoltaiki.

15 i 16 października w Warszawie, pod patronatem Ministerstwa Energii odbędzie się Kongres Energetyki Słonecznej. Kilka dni po publikacji rozporządzenia tematem przewodnim będzie z pewnością wolumen aukcji na 2020. Swój udział zapowiedzieli m.in. przedstawiciele Ministerstwa Energii, URE i PSE S.A., więc uczestnicy będą mieli okazję usłyszeć bezpośrednio wyczerpujące uzasadnienie zaproponowanych wolumenów ze strony decydentów.

Zielone technologie rozwijają:
Dziennikarz WysokieNapiecie.pl tłumaczył na antenie TVN24 BiS o ile i dlaczego przyszłoroczne rachunki za prąd najprawdopodobniej jednak wzrosną.
tv wmediach
Partner działu Klimat:
Zielone technologie rozwijają:
Partner działu Klimat:
Zielone technologie rozwijają:
Technologie wspiera: