UOKIK w ciągu miesiąca może zatwierdzić zakup przez PGE aktywów francuskiego giganta, które tylko w ub.r. przyniosły mu 3,8 mld zł przychodu. Po przejęciu narodowy czempion będzie wytwarzać ponad 40 proc. prądu w Polsce. Z tego względu regulator zaproponuje działania wzmacniające konkurencję na rynku – wynika z informacji portalu WysokieNapiecie.pl.
{norelated}Po połknięciu aktywów francuskiej firmy PGE przekroczy 40 proc. udział w produkcji w prądu, co wg ustawy o ochronie konkurencji oznacza domniemanie pozycji dominującej. Teoretycznie UOKiK mógłby nawet zablokować fuzję, ale nie jest to scenariusz w ogóle brany pod uwagę.
Inny scenariusz to bezwarunkowa zgoda na podstawie art. 20 ustawy o ochronie konkurencji, czyli gdy ma ona „pozytywny wpływ na gospodarkę narodową”. Choć pozwoliłoby to PGE przejąć aktywa EDF bez żadnych koncesji na rzecz UOKiK, to jednak wymagałoby to wniosku do rządu, a później uchwały Rady Ministrów, co zapewne zajęłoby trochę czasu.
O szczegółach propozycji UOKiK pisaliśmy już w Obserwatorze Legislacji Energetycznej: Jaką decyzję podejmie UOKIK w sprawie przejęcia aktywów EDF
PGE ma dwa wyjścia. Może zobowiązać się, że sprzeda część aktywów EDF tzn. w praktyce elektrownię Rybnik, bo elektrociepłownie nie wchodzą w grę. To jest jednak mało prawdopodobne.
Drugim wyjściem jest zobowiązanie, że określoną część prądu PGE będzie sprzedawać przez giełdę energii. Jak nieoficjalnie usłyszeliśmy w UOKiK, takie rozwiązanie mogłoby zostać zaakceptowane, choć urząd oczywiście musi poczekać na oficjalną propozycję na piśmie i ją przeanalizować. Źródła zbliżone do spółki powiedziały nam, że jest gotowa propozycja dla UOKiK, choć nie chciały potwierdzić ani zaprzeczyć, że będzie dotyczyć giełdy energii.
Zobacz także: Fuzja PGE z Energą odwołana przynajmniej do wyborów?
Przejęcie polskich aktywów EDF zbiegło się z dyskusją wśród energetyków na temat roli jaką ma odgrywać giełda energii. Niedawno skończył się bowiem nałożony kilka lat temu na PGE obowiązek sprzedaży aż 85% produkowanej energii elektrycznej przez Towarową Giełdę Energii. Dzięki temu nasz największy producent prądu mocno zmniejszył handel energią na giełdzie od początku roku. Decyzja UOKiK może ponownie nałożyć na niego obowiązek bardziej aktywnego handlu na giełdzie zamiast w umowach dwustronnych.