Warszawa, 05.04.2024 (ISBnews/ Superfund TFI) – Złoty kruszec przebił już 2300 dolarów za uncję, tym samym ustanowił nowy historyczny rekord. Wzrosty robią wrażenie przede wszystkim ze względu na fakt, że odbyły się przy niesprzyjającym otoczeniu rynkowym.
W ostatnim miesiącu rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych, które są ujemnie skorelowane ze złotem, wzrosty z 4,05% do 4,40%. Dobre dane gospodarcze z USA przekładają się na coraz to wyższe oczekiwania co do średniej stopy procentowej w kolejnych latach. Ostatnie kwartały przyzwyczaiły nas do wykorzystywania przez inwestorów każdej złej informacji, aby sprzedać złoto. Jest to charakterystyczne dla rynku niedźwiedzia. Obecne zachowanie ceny złota świadczy o zmianie trendu. Weszliśmy w rynek byka. Złe informacje są wykorzystywane do akumulacji. Trzy lata braku wzrostu ceny wyrzuciły z rynku zdecydowaną większość spekulantów, co widać po umorzeniach w funduszach. Zostali tylko najbardziej cierpliwi inwestorzy. Dlatego wciąż znaczna większość spekulantów jest poza rynkiem złota i najprawdopodobniej będą starali się dołączyć do nowego trendu. Stąd spodziewam się, że będą oni wykorzystywali każdą korektę do zakupu. Daje to jeszcze spory potencjał wzrostu.
Konrad Ogrodowicz, Superfund TFI
(ISBnews/ Superfund TFI)