Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Odnawialne źródła energii
  4. >
  5. Cenowa huśtawka na rynku gwarancji pochodzenia

Cenowa huśtawka na rynku gwarancji pochodzenia

Podatek od gwarancji pochodzenia sprawił, że rynek zamarł na pół roku. Ale od początku 2024 r. obroty biją rekordy
Gwarancje 2024

Od początku roku nie obowiązują już limity cenowe, powyżej których producenci wnosili odpis na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny. Branża OZE tym samym odetchnęła po ponad roku obowiązywania ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie cen energii elektrycznej. Ten oddech widać wyraźnie na rynku gwarancji pochodzenia.

Na Towarowej Giełdzie Energii styczeń był dla gwarancjami pochodzenia miesiącem rekordowych obrotów. Wyniosły one 7,35 TWh.

– Pod koniec ubiegłego roku na rynku obrotu gwarancjami pochodzenia odnotowaliśmy spadek ich cen oraz wzrost ilości dostępnych ofert sprzedaży. Najpewniej wynikało to z zakończenia obowiązywania ustawy mrożącej ceny energii w kształcie w jakim obowiązywała ona w 2023 roku. Tym samym podaż gwarancji pochodzenia z 2023 roku stała się dostępna bez ograniczeń. W styczniu bieżącego roku obroty gwarancjami pochodzenia na Towarowej Giełdzie Energii wzrosły o blisko 75 proc. w stosunku do roku poprzedniego. To rekordowy wolumen, mimo że podaż gwarancji pochodzenia w Polsce jest nadal stosunkowo niewielka – ocenia Robert Matuszewski, członek zarządu oraz Head of Sales w Ignitis Polska.

– Aktualnie podaż gwarancji pochodzenia w Polsce odbudowuje się po ubiegłym, trudnym roku. Polskim gwarancjom nie pomogły przepisy o podatku od nadzwyczajnych zysków, które sprawiły, że każdy, kto sprzedawał gwarancje pochodzenia w drugiej połowie 2023 roku, musiał odprowadzać 97 proc. podatku od całej wartości sprzedaży gwarancji.

Na takich transakcjach notowano gigantyczne straty. Nic dziwnego, że na pół roku podaż na rynku gwarancji niemal całkowicie zamarła. Obrót gwarancjami pochodzenia trwał nadal, ale wynikał z wcześniej podpisanych umów, z których niektóre podmioty nie mogły się wycofać – mówi w rozmowie z portalem WysokieNapiecie.pl Krzysztof Ryszkiewicz, Head of Portfolio Management Axpo Polska.

Czytaj także: Rząd sięga głębiej po pieniądze ze sprzedaży zielonej energii

Cenowy rollercoaster

Jak podkreśla Krzysztof Ryszkiewicz, wymogi dotyczące raportowania ESG zmieniają rynek gwarancji pochodzenia. – Trzeba pamiętać, że do tej pory duża część firm kupujących gwarancje robiła to dobrowolnie. Dotyczy to przede wszystkim dużych grup międzynarodowych, ale i dużych polskich przedsiębiorstw, które przystąpiły do inicjatyw takich jak RE100 czy SBT. To właśnie te spółki zapewniają popyt na gwarancje pochodzenia – mówi Ryszkiewicz.

Gwarancje pochodzenia służą też przedsiębiorstwom energochłonnym, korzystającym z rekompensat za wzrost cen energii elektrycznej, do udowodnienia redukcji emisji gazów cieplarnianych. W 2022 roku z takiej opcji skorzystało 39 z 65 firm, które złożyły do Urzędu Regulacji Energetyki sprawozdania.

Czytaj także: Dlaczego miliardy złotych przechodzą energochłonnym koło nosa?

Ekspert Axpo przypomina, że gwarancje pochodzenia są dobrowolnym instrumentem, więc w przypadku kryzysów jest to pierwszy sektor, który odczuwa konsekwencje, gdy ceny nośników energii idą w górę. Najlepiej pokazują to dane stowarzyszenia Association of Issuing Bodies (AIB), które zrzesza podmioty wydające gwarancje pochodzenia.

– W 2023 roku nastąpił spadek cen w strefie objętej AIB, natomiast w Polsce ceny były i nadal są trochę wyższe niż w AIB (o około 0,5 euro) ze względu na niską podaż. Inwestorzy nie zapominają o ingerencjach w struktury rynkowe takie jak ubiegłoroczny podatek od nadzwyczajnych zysków. Widzimy, że teraz nie są chętni, by sprzedawać gwarancje pochodzenia na rynku forwardowym z obawy o ewentualne konsekwencje, które miały miejsce w ubiegłym roku – wyjaśnia ekspert Axpo Polska.

– Myślę, że po przystąpieniu Polski do AIB poziomy cen się wyrównają. Trudno jednak ocenić, kiedy to się stanie. Już od kilku lat mówi się w Polsce o przystąpieniu do AIB, jednak nadal są to tylko plany. Być może zmieni się to w przyszłym roku – ocenia Krzysztof Ryszkiewicz.  

Gwarancje tge

Jak czytamy w analizie norweskiej firmy Echoz, w 2022 r. splot czynników spowodował, że cena gwarancji pochodzenia wzrosła z 1,7 euro/MWh w styczniu do najwyższego w historii poziomu blisko 10 euro/MWh pod koniec listopada 2022 r. Następnie rynek ustabilizował się, a ceny z sierpnia 2023 r. oscylowały powyżej 5 eur/MWh. Teraz jednak spadły i wynoszą powyżej 3 euro/MWh.

Kiedy Polska przystąpi do AIB?

Nowela ustawy o OZE, która weszła w życie w październiku ubiegłego roku, daje prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki, jako organowi wydającemu gwarancje pochodzenia w Polsce, możliwość przystąpienia do stowarzyszenia AIB. W konsekwencji nastąpiłaby synchronizacja polskiego rejestru z HUB-em prowadzonym przez AIB oraz standardem European Energy Certificate System (EECS). To ogromny rynek, na którym obroty w okresie styczeń-wrzesień 2023 r. wyniosły 750 TWh.

URE wdał w ubiegłym roku prawie 18,5 tysiąca gwarancji pochodzenia dla ok. 1,8 tys. podmiotów, na łączny wolumen ponad 26 TWh.

– Polska jest jednym z nielicznych krajów, które nie dołączyły do AIB. Przystąpienie Polski do stowarzyszenia może otworzyć nowe możliwości na rynku gwarancji pochodzenia, zwiększyć ich dostępność i przyczynić się do bardziej ekologicznego wykorzystania energii elektrycznej. Dzięki AIB polskie gwarancje będą mogły być bardziej dostępne na innych rynkach, natomiast wzrost podaży ma szansę wpłynąć na stabilizację cen. Dla Polski to również możliwość współpracy z innymi państwami członkowskimi AIB w zakresie wydawania i obrotu gwarancjami. Wspólna praca nad standardami i regulacjami może z kolei przyczynić się do efektywnego zarządzania rynkiem. Dodatkowo przystąpienie Polski do AIB może zwiększyć zainteresowanie inwestorów i producentów energii z OZE – ocenia Robert Matuszewski z Ignitis Polska.

URE nie podaje jednak żadnych szczegółów na temat przystąpienia do AIB. – Jesteśmy na etapie rozmów z AIB na temat warunków przystąpienia do tej organizacji. A w związku z tym za wcześnie jeszcze na deklaracje dotyczące terminów i innych, bardziej szczegółowych kwestii organizacyjnych – poinformowała nas Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE.

Czas na większą transparentność

– Dołączenie do AIB sprawi zapewne, że korelacja cen gwarancji polskich i kwotowanych na zagranicznych rynkach będzie większa, a dostosowania cenowe znacznie bardziej dynamiczne. Poprawi to transparentność rynku gwarancji, gdyż obecnie polski Rejestr Gwarancji Pochodzenia publikuje jedynie statystykę ze zrealizowanych transakcji w comiesięcznych raportach TGE – mówi Robert Matuszewski.

– Rynek gwarancji pochodzenia w mojej ocenie skorzystałby, gdyby w przyszłości został uregulowany na wzór rynku ETS. Producenci i konsumenci energii mieliby większą klarowność, co do poziomów cenowych gwarancji – uważa z kolei Krzysztof Ryszkiewicz z Axpo.

Analiza Echoz wskazuje na dużą rolę, jaką odgrywa równowaga miedzy popytem i podażą na tym rynku. Zapotrzebowanie na udokumentowaną energię odnawialną budowane było stopniowo poprzez narastanie zobowiązań korporacji, koalicji biznesowych, organizacji pozarządowych, standardów raportowania środowiskowego i, co najważniejsze, polityki uznającej gwarancje pochodzenia za ważne instrumenty raportowania zużycia czystej energii i zmniejszonych emisji.

Zielone technologie rozwijają:
Czym różni się strategia klimatyczna obecnego rządu od poprzedniego? Satyryczny Przegląd Energetyczny prof. Konrada Świrskiego
Depositphotos 411287672 XL
Partner działu Klimat:
Technologie wspiera:
Elektromobilność napędza:
Partner działu Klimat:
Zielone technologie rozwijają:
Tydzień Energetyka: Polska 2050 zapowiada odpolitycznienie spółek skarbu państwa; NFOŚiGW bez prezesa; PSE opuściło PTPiRE; PGE zadłuża się u Chińczyków; Jak mają się finansować SMR-y.
cena licznik energia (1)
Rynek energii rozwija: