Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Węgiel brunatny
  6. >
  7. Startują wielkie bałtyckie regaty wiatrowe. Wyścig potrwa do końca marca

Startują wielkie bałtyckie regaty wiatrowe. Wyścig potrwa do końca marca

Prezydent podpisał ustawę o wspieraniu morskiej energetyki wiatrowej. Inwestorzy mają czas do końca marca na złożenie dokumentów. Stawką są miliardy złotych wsparcia. Kto jest najbardziej zaawansowany w przygotowaniu projektów?
Polski offshore

W pierwszej fazie wsparcie będzie przyznawane w drodze decyzji prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Będzie to dopłata do ceny sprzedaży energii elektrycznej czyli pokrycie ujemnego salda. Inwestorzy mają czas na złożenie dokumentów do końca marca tego roku. Łączne moce, dla których prezes URE wydaje decyzje o przyznaniu prawa do pokrycia ujemnego salda, nie mogą przekroczyć 5,9 GW. URE ma czas tylko do końca czerwca na wydanie decyzji.

O kolejności przyznania prawa do pokrycia ujemnego salda rozstrzyga kolejność złożenia kompletnych wniosków. Nie ma jednak obaw, że ktoś wyczerpie szybciej dostępną w URE pulę. Ustawa o offshore określa obszar Morza Bałtyckiego, gdzie znajdą się morskie farmy wiatrowe, które mogą wystąpić o wsparcie w pierwszej fazie. To 7 projektów  należących do pięciu inwestorów. O tym, czy inwestorzy dostaną wsparcie zdecydują poprawnie złożone dokumenty. A jest ich całkiem sporo.

Kto ma umowę?

Moc wszystkich 7 projektów wynosi 5,9 GW, jeśli liczymy na podstawie warunków przyłączenia wydanych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Pięć projektów ma już umowy przyłączeniowe – to dwie farmy PGE i Orsted: Baltica 2 i Baltica 3, Morska Farma Wiatrowa Bałtyk III należąca do Polenergii i Equinora, projekt Baltic Power Orlenu oraz najmniejsza planowana farma wiatrowa, którą od Baltic Trade & Invest kupiło RWE.

Bez umowy przyłączeniowej jest projekt B-Wind & C-Wind, należący do Ocean Wind. Tak teraz nazywa się spółka EDPR powołana do rozwijania morskiej energetyki wiatrowej razem z Engie. PSE wydało warunki przyłączenia 399 MW jesienią ubiegłego roku.

tabelka offshore ms

Nie ma też umowy przyłączeniowej projekt Polenergii i Equinora MFW Bałtyk II. PSE wydało dla niej warunki przyłączenia o mocy 240 MW. W tym miejscu mogłaby powstać w przyszłości większa farma wiatrowa – według pierwotnych zapowiedzi nawet 1200 MW, jednak do tego konieczne byłoby pozyskanie mocy przyłączeniowych.

Inwestor składa do URE oryginał lub poświadczoną kopię wstępnych warunków przyłączenia albo warunków przyłączenia, albo umowy lub umów o przyłączenie morskiej farmy wiatrowej do sieci przesyłowej lub dystrybucyjnej. Po uzyskaniu pozytywnej decyzji z URE, PSE ma 60 dnia ma przekazanie wytwórcy projektu umowy o przyłączenie.

Wiatraków będzie mniej, ale za to większych

Ważne decyzje o środowiskowych uwarunkowaniach mają cztery projekty: dwa PGE i Orsted oraz dwa Polenergii i Equinora. Jeden z nich – MFW Bałtyk III – stara się o ponowne uzyskanie decyzji. Farma ma składać się z maksymalnie z 60 wiatraków. W poprzedniej decyzji środowiskowej z 2016 r., przewidziano maksymalnie 120 urządzeń.

– Polenergia ma szereg scenariuszy dotyczących wielkości użytych w projekcie siłowni. Każdy uwzględnia dynamiczny rozwój morskich technologii, które zwiększają̨ potencjał nowoczesnych morskich wiatraków. Przewidziana w projekcie teoretyczna górna granica wysokości wieży nad poziomem morza oznacza wykorzystanie turbin o maksymalnej wysokości od 200 do 250 metrów. Jednak im wyższe będą użyte w projekcie wiatraki, tym mniej będzie ich wybudowanych – wyjaśnia Robert Stankiewicz, rzecznik Polenergii.

Na podstawie wyników pomiarów wiatrowych i badań geotechnicznych przeprowadzonych w latach 2017–2019, Polenergia zdecydowała o optymalizacji planowanej morskiej farmy wiatrowej pod katem produktywności, kosztów inwestycji oraz wpływu na środowisko. – Dlatego spółka zdecydowała się̨ przygotować nowy projekt w oparciu o pozwolenie na budowę̨ sztucznych wysp, uwzględniając najnowsze rozwiązania technologiczne w celu uzyskania nowej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach – dodaje Stankiewicz.

Maksymalna moc farmy to 1200 MW, ale moc przyłączeniowa – 720 MW. Podobnie ma wyglądać MFW Bałtyk II – podaje spółka.

Kto czeka na decyzje

W trakcie uzyskania decyzji środowiskowej jest PKN Orlen. W lipcu 2020 roku uzyskał raport z badań środowiskowych i przekazał go do RDOŚ w Gdańsku. Koncern wybrał właśnie partnera do projektu o mocy 1200 MW. Kanadyjski Northland Power zainwestuje około 290 mln zł w 2021 r. Obejmuje to cenę zakupu 49 proc. udziałów i nakłady na rozwój. Umowa, która oczekuje na ostateczne zatwierdzenie przez organy regulacyjne, będzie obowiązywać przez 35 lat.  Northland Power ma trzy farmy wiatrowe na Morzu Północnym: Gemini (600 MW), Nordsee One (332 MW) i Deutsche Bucht (252 MW). Do tego spółka rozwija trzy projekty offshorowe w Azji.

Z kolei RWE BTI złożył wniosek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie.  Spółka musi go jednak uzupełnić i w dodatku przeprowadzić konsultacje transgraniczne – dowiedział się portal WysokieNapiecie.pl. To najbardziej wysunięty na zachód projekt morskiej farmy wiatrowej.Polski offshore 1

Ocean Wind informuje, że od momentu przejęcia w styczniu 2019 r. projektu B-Wind & C-Wind, wysiłki firmy koncentrują się na  pomiarach wiatru, podłączeniu do sieci, badaniach środowiskowych i badaniach terenowych.

– Przekazywane publicznie informacje nie zawsze odzwierciedlają stopień zaawansowania projektu. Inwestorzy, zwłaszcza zagraniczni, nie afiszują się z tym, co udało już się zrobić – wyjaśnia osoba z branży.

We wniosku do URE inwestorzy nie muszą wykazać posiadania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. Taki wymóg będzie dopiero przy aukcjach. Muszą natomiast złożyć harmonogram rzeczowo-finansowy , plan łańcucha dostaw materiałów i usług, opis techniczno-ekonomiczny,  schemat elektryczny i do tego oczywiście zabezpieczenia.

Czy Bruksela zdąży zatwierdzić?

Przez ostatnie dwa lata trwały nieformalne konsultacje z KE w sprawie ustawy o o offshore. Według nieoficjalnych informacji z polskiej strony, Bruksela zna polski schemat i nie zgłasza większych sprzeciwów do samej ustawy. Z Brukseli dochodzą do nas bardziej wstrzemięźliwe komentarze- rozmowy trwają, ale nie można przesądzać ich wyniku.

Problem może być z czasem. Według naszych informacji jeszcze w środę 3 lutego Komisja Europejska nie miała od polskiego rządu oficjalnej notyfikacji ustawy. Ale zapewne wpłynie w ciągu najbliższych dni. Wówczas KE będzie mogła ją  zatwierdzić, co otworzy drogę do akceptacji indywidualnych kontraktów, zatwierdzonych przez URE. Ale żeby URE w ogóle mogło przystąpić do pracy, muszą zostać wydane rozporządzenia do ustawy. Znajdą się w nich kluczowe liczby, które określą ile tego wsparcia firmy będą mogły dostać. Z URE kontrakty trafią pod lupę Brukseli. Projektów rozporządzeń na razie nie ujawniono.

Problemy zaczną się jeśli sama ustawa nie zostanie zatwierdzona przez Brukselę do 30 czerwca 2021. Wtedy wchodzi bowiem  w życie dyrektywa o odnawialnych źródłach energii, która mówi, że wsparcie dla takich technologii jak offshore powinno być przyznawane w drodze aukcji.

Zdaniem ekspertów od pomocy publicznej, z którymi rozmawialiśmy, jeśli Komisja zatwierdzi ustawę, to samo „klepnięcie” indywidualnych kontraktów różnicowych dla każdej z firm może nastąpić później, już po 30 czerwca. Wynika to z wytycznych KE do pomocy publicznej dla energetyki i środowiska. Nie wiadomo jednak czy tę interpretację podzieli Bruksela. Tamtejsi oficjele dają jednak jasno do zrozumienia, że wsparcie w Polsce musi być udzielone przed 30 czerwca 2020 r.

Zielone technologie rozwijają:
Fotowoltaikę wspiera:
Zielone technologie rozwijają:
Technologie wspiera:
Materiał Partnera
Falowniki są także określane jako serce instalacji fotowoltaicznej. Prosta analogia obrazuje, jak ważnym są one elementem - dobór wysokiej jakości inwertera znacząco wpływa na pracę całego układu, natomiast nieodpowiedni falownik może powodować spadki wydajności. Jednymi z najlepszych falowników są te produkowane przez firmę Kodak - dystrybuowane na rynku europejskim wyłącznie przez polską firmę Hymon.  
Źródło: Hymon Fotowoltaika Sp. z .o.o.
Fotowoltaika na dachu Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej Zachód w Warszawie
Fotowoltaikę wspiera:
Technologie wspiera:
Rynek energii rozwija: