„Bezsprzecznie był to jeden z pierwszych ciosów w poziom zaufania do instytucji państwa. Nie pomógł też bezpieczeństwu energetycznemu, bowiem Polska nadal boryka się z problemami z dostawami mocy w najbardziej upalne letnie dni. Z drugiej jednak strony tzw. poprawka prosumencka posłużyłaby jedynie do wygenerowania krótkiego boomu na fotowoltaikę, bez szansy na kontynuację rozpędzonego w ten sposób wagonika” – pisał serwis wysokienapiecie.pl jesienią 2017 roku.
Cały artykuł na portalu Fakt.pl