– Polskie spółki potrzebują partnerów z doświadczeniem w takich inwestycjach, aby wybudować farmy wiatrowe na Bałtyku. Polenergia już znalazła norweski Equinor, PGE zapowiedziała, że szuka, Dzięki nim taniej będzie można pozyskać kapitał na rynkach międzynarodowych, bo polskie spółki są dla inwestorów mniej wiarygodne, a morskie farmy wiatrowe to inwestycje bardzo kapitałochłonne. Nadal brakuje jednak decyzji politycznej co do rozwoju morskiej energetyki – tłumaczył na antenie dziennikarz WyokieNapiecie.pl