Gazeta Wyborcza kontynuuje temat niekontrolowanych przepływów energii elektrycznej z północnych Niemiec przez Polskę, Czechy, Słowację i Węgry do Bawarii, Austrii i dalej do Włoch.
Organizacja ENTSO-E w swoim raporcie opublikowanym pierwszego grudnia przeanalizowała sytuację na granicy Polski z Niemcami (str. 108). Jako pierwszy raport ENTSO-E opisał portal Wysokie Napięcie.
Wynika z niego, że z powodu nierównowagi na granicy niemiecko-polskiej za dużo prądu do nas wpływa. Żeby niejako powstrzymać nieproszonego gościa, „w drzwiach” staje prąd z Polski, który płynie do Niemiec. I właśnie przez ten mechanizm – w dużym uproszczeniu – we wrześniu doszło do sytuacji, w której system energetyczny stanął na krawędzi wytrzymałości.