Jak rząd wyobraża sobie ubóstwo energetyczne? O długoterminowych prognozach dla polskiej energetyki z prowadzącym audycję Post Factum Pawłem Sulikiem i prawniczką Client Earth Małgorzatą Smolak rozmawiała Justyna Piszczatowska. Zapis rozmowy można znaleźć na stronie Post Factum pod datą 19 sierpnia 2014 r.
Projekt Polityki energetycznej Polski do 2050 r. zakłada postępujący spadek zużycia węgla do 2020 r. To oznacza, że obecne kłopoty finansowe polskiego górnictwa nie są zjawiskiem krótkotrwałym i rząd ma tego świadomość. Co za tym idzie, dla ratowania spółek węglowych potrzeba długofalowych rozwiązań, a nie tylko doraźnego ratowania ich przed upadłością.
Autorzy projektu Polityki energetycznej 2050 oceniają też, że barierą dla rozwoju inwestycji w energetyce może być pogłębiający się kryzys demograficzny, spadek zamożności polskiego społeczeństwa i tzw. ubóstwo energetyczne. Czy to słuszne założenia? Biorąc pod uwagę ostatnie prognozy dotyczące systemu emerytalnego, obawy o źródła finansowania przyszłych inwestycji wydają się niestety uzasadnione.
Dyskusja o kształcie Polityki dotyczyła też założeń co do zapotrzebowania na prąd z poszczególnych źródeł, scenariuszowego podejścia i braku jasnych celów, do których ma zmierzać sektor. Nie zabrakło też odwiecznej polemiki o wyższości OZE nad węglem (i vice versa).
Przebieg audycji skomentowała na swoim blogu dziennikarka Karolina Baca: Blog Górnictwo 2_0