„Bartłomiej Derski: To była spektakularna awaria nie tyle elektrowni, co stacji transformatorowej należącej do Polskich Sieci Elektroenergetycznych, do których trafiała energia z większości bloków Elektrowni Bełchatów. W ciągu sekundy utraciliśmy trzy gigawaty mocy, jaką generowały te bloki. Prawdopodobnie była to największa utrata mocy w tak krótkim czasie w historii Polski. Sygnały są jednak pozytywne. Pomimo tak dużej utraty mocy w środku Polski w kluczowej dziś elektrowni i dzięki temu, że Polska jest elementem jednego z największych systemów elektroenergetycznych, który ciągnie się od Afryki po Turcję, byliśmy w stanie sobie z tym poradzić. Awaria była zresztą odczuwalna i w Turcji, i w Afryce.”
Cały artykuł na portalu Onet.pl
Zobacz także: Awaria odłączyła od sieci niemal całą Elektrownię Bełchatów