Bartłomiej Derski komentował dla Polskiej Agencji Prasowej, cytowanej m.in. przez Polskie Radio i Gazetę Wyborczą, nieoficjalną wersję nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Prawnik branżowego portalu Wysokie Napięcie Bartłomiej Derski powiedział, że dobrą informacją wynikającą z projektu jest to, że rząd chce utrzymać aukcje OZE, co – jak dodał – wcale nie było do końca jasne. – To jest system preferowany przez KE i pewnie przyniesie jakieś oszczędności i zapewni stabilność funkcjonującym podmiotom – dodał. Zauważył, że w nowelizacji zaproponowano zmianę tzw. koszyków. – Jest ważne, jak będą one podzielone między poszczególne technologie, czyli ile energii będzie zamawiane w poszczególnym koszyku. Tak naprawdę, to właśnie ten podział przesądzi o kształcie zielonej energetyki i jej kosztach – zaznaczył Derski.
Jego zdaniem pozytywne jest też to, że rząd chce lokalnego wykorzystywania biomasy. – Udało się po latach przełamać opór tych, którzy zarabiali na imporcie łusek kokosowych – dodał.
Minusem proponowanych zapisów jest – zdaniem Derskiego – fakt, że mikroźródła OZE nie są traktowane jako element normalnego systemu energetyki odnawialnej. – Likwiduje się taryfy gwarantowane i zamiast nich wprowadza ułatwienia, odbiurokratyzowanie, to generalnie dobry kierunek, natomiast proponowane zmiany oznaczają tyle, że jeśli ktoś chce za własne pieniądze wybudować instalację, to rzeczywiście będzie to łatwiejsze, ale w żaden sposób wspierane – dodał ekspert.