Spis treści
W 2017 r. globalne zapotrzebowanie na energię pierwotną wzrosło o 2,2 proc. To powyżej 10-letniej średniej, która wynosi 1,7 proc. – podaje raport BP. „Ten ponadprzeciętny wzrost wynikał z silniejszego wzrostu gospodarczego w krajach rozwiniętych i lekkiego spowolnienia tempa poprawy energochłonności” – czytamy w komunikacie zatytułowanym „Dwa kroki do przodu, jeden do tyłu”. BP wskazuje na „cykliczne trendy”. To ich odwrócenie spowodowało, że „zyski” z ostatnich lat spowolniły albo wręcz zostały w 2017 r. odwrócone.
Rośnie cena ropy. Mocny rok dla gazu
Notowania ropy poszły zdecydowanie w górę i pierwszy raz od pięciu lat średnioroczna cena tego surowca okazała się wyższa niż rok wcześniej. Wszystko przez to, że popyt na ropę w 2017 roku wzrósł o 1,8 proc. Zużycie przekraczało produkcję przez większą część roku, co ostatecznie doprowadziło do tego, że zapasy ropy krajów OECD wróciły do standardowego poziomu. Główni producenci zrzeszeni w OPEC i 10 innych państw uzgodniło obniżki wydobycia ropy. Z drugiej strony Stany Zjednoczone odnotowały wzrost produkcji.
Czytaj także: Rewolucyjne propozycje dla rynku gazu
Rynek gazu ziemnego zanotował mocny wzrost. Konsumpcja poprawiła się o 3 proc., produkcja – o 4 proc., co stanowi „najszybsze tempo wzrostu od czasu bezpośrednio po globalnym kryzysie finansowym” – podaje raport BP. Gwałtowny wzrost popytu na gaz zanotowano w Chinach (31 mld m sześc.). Raport BP ocenia, że stoi za tym rządowa polityka środowiskowa, zachęcająca Chińczyków do zmiany węgla na gaz. Co ciekawe, Chinom tempa dotrzymywały inne regiony – Bliski Wschód (28 mld m sześc.) i Europa (26 mld m sześc.). W zwiększeniu produkcji dominowała natomiast zdecydowanie Rosja.
Zaskoczenie ze strony węgla
Węgiel po raz pierwszy od 2013 roku zyskał na znaczeniu. Wzrost o 25 mln toe stanowi ok. 1 proc. światowego wykorzystania energii z węgla. Głównym motorem tego trendu są Indie (18 mln toe). W porównaniu do nich Chiny zwiększyły popyt tylko nieznacznie – o 0,5 proc. (4 mln toe). W krajach OECD zużycie spadło.
„W tegorocznym przeglądzie po raz pierwszy przyglądamy się miksowi energetycznemu w energetyce, co zaskakująco pokazuje, że udział węgla w sektorze pozostaje niezmieniony od 20 lat” – stwierdził cytowany w komunikacie dyrektor generalny grupy BP Bob Dudley.
Czytaj także: Transformacja energetyczna w Polsce? Tak, ale nie „na hurra”
Jednocześnie raport BP podkreśla konieczność dekarbonizacji produkcji energii. Sam ten sektor odpowiada za ponad 40 proc. światowych emisji dwutlenku węgla. „Nadal uważamy, że zyski w sektorze energetycznym są najskuteczniejszym sposobem zmniejszenia emisji dwutlenku węgla w nadchodzących dziesięcioleciach” – ocenił szef koncernu.
„Udział węgla w sektorze energetycznym w 1998 r. wynosił 38 proc. – dokładnie tyle samo, co w 2017 r. – z niewielkim zmniejszeniem w ostatnich latach, po prostu odwracając tendencję wzrostową zanotowaną na początku 2000 r. i związaną z szybką ekspansją Chin. Udział źródeł innych niż paliwa kopalne w 2017 r. jest faktycznie nieco niższy niż 20 lat temu, ponieważ wzrost energii ze źródeł odnawialnych nie zrównoważył spadku udziału energii jądrowej. Nie miałem pojęcia, że poczyniono tak niewielkie postępy, dopóki nie spojrzałem na te dane” – stwierdza główny ekonomista BP Spencer Dale.
Przybywa OZE, ale też rosną emisje CO2
Odnawialne źródła energii znacząco wzmocniły pozycję w 2017 roku, na czele z farmami wiatrowymi i energią słoneczną. Tu także prym wiodły Chiny. Z wynikiem 25 mln toe przyrostu produkcji z OZE kraj ten pobił swój własny rekord. Ogółem na świecie OZE zapewniają 8,4 proc. energii, ale w Europie jest to już 18,3 proc.
Wykorzystanie energii odnawialnej zwiększyło się globalnie o 17 proc., co stanowi wynik nieznacznie powyżej dziesięcioletniej średniej. Przyrost na poziomie 69 mtoe jest najwyższy w historii. Wiatr zapewnił ponad połowę przyrostu produkcji (163 TWh), podczas gdy energia słoneczna przyczyniła się do ponad jednej trzeciej wzrostu (114 TWh).
Rosła produkcja z energetyki jądrowej (1.1 proc.) i hydroelektrowni (0,9 proc.). To jednak nie uchroniło świat przed zwiększeniem emisji CO2, które skoczyły o 1,6 proc. Tym samym odwrócił się trzyletni trend, kiedy to szkodliwe dla klimatu emisje niemal nie drgnęły.
„Pomimo nadzwyczajnego wzrostu odnawialnych źródeł energii w ostatnich latach oraz ogromnych wysiłków politycznych, mających na celu zachęcenie do przejścia z węgla na czystsze, niskoemisyjne paliwa, w ciągu ostatnich 20 lat niemal nie nastąpiła poprawa miksu paliwowego w sektorze energetycznym” – stwierdza raport BP.