Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Węgiel kamienny
  6. >
  7. Podatek od firm energetycznych w Polsce zostaje do końca roku, co się stanie w UE?

Podatek od firm energetycznych w Polsce zostaje do końca roku, co się stanie w UE?

Tydzień Energetyka: Resort klimatu twierdzi, że podatek musi zostać; Niemcy i Austriacy skredytują polską elektrownię; Siemens ma problem za miliard dolarów; Niemcy dogadali się w sprawie zakazu kotłów gazowych.
podatek od firm energetycznych
podatek od firm energetycznych

Ministerstwo Klimatu i Środowiska odpowiedziało na pismo Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki. PSF postulowało zniesienie odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, w związku z tym, że wygasła unijna podstawa prawna. Przepisy rozporządzenia, które pozwalały na wprowadzenie pułapu cen w wysokości 180 euro wygasły 30 czerwca.

W odpowiedzi MKiŚ, podpisanej przez wiceministra Adama Guibourgé-Czetwertyńskiego, resortprzyznał, że „pomimo faktu, iż odpis na Fundusz został w Polsce zaimplementowany jako wdrożenie prawa UE, stanowi on przede wszystkim odpowiedź na kryzys energetyczny, który został wywołany przez agresję Rosji na Ukrainę i następstwa wybuchu wojny w regionie. Celem wprowadzonego mechanizmu jest ochrona odbiorców końcowych przed nadmiernymi wzrostami cen energii elektrycznej poprzez redystrybucję środków pochodzących z ograniczenia zysków nadzwyczajnych pojawiających się na rynku energii elektrycznej.

Uzasadnieniem stosowania tego mechanizmu w dłuższym horyzoncie czasowym jest założenie, iż sytuacja na rynku energii elektrycznej nie jest jeszcze wystarczająco stabilna, aby całkowicie odejść od stosowania tego mechanizmu.

W piśmie czytamy też, że na chwile obecną nie są prowadzone działania mające na celu zmianę przepisów ustawy bądź przepisów wykonawczych w tym zakresie. Niemniej jednak Minister Klimatu i Środowiska na bieżąco monitoruje sytuację na rynku energii elektrycznej i w przypadku zmiany okoliczności mających wpływ na rynek energii elektrycznej przedkłada niezbędne zmiany do ustawy oraz przepisów wykonawczych. Tym samym przepisy w zakresie odpisu na Fundusz mogą ulec zmianie.

Tymczasem państwa UE pomimo trwających do 30 czerwca negocjacji nie osiągnęły wspólnego stanowiska (tzw. general approach) w kwestii zmian w unijnym rozporządzeniu o rynku energii. Klincz był spowodowany francusko-niemieckim sporem dotyczącym możliwości wprowadzenia kontraktów różnicowych dla istniejących elektrowni jądrowych, a także różnica zdań w kwestii wydłużenia pułapu cen dla producentów energii elektrycznej, który, jak wspominaliśmy wyżej, wygasł 30 czerwca. Komisja Europejska sugeruje,  jego wygaszenie ponieważ spełnił już swoją rolę. Część państw chce jednak jego wydłużenia przynajmniej do końca roku, a niektóre nawet do 2024 r.

Spore wątpliwości budzi także polski postulat wydłużenia rynku mocy dla węglówek do 2028 r.

Nieosiągnięcie wspólnego stanowiska przez prezydencję szwedzką oznacza, że negocjacje przejmuje prezydencja hiszpańska. Hiszpanie są zwolennikami przedłużenia podatku.

Niemcy i Austriacy skredytują Ostrołękę C

Ponad 2,5 mld złotych kredytu zdobyła należąca do Orlenu Energa na budowę gazowego bloku Ostrołęka C. Kredytu udzieli bankowe polsko-niemiecko-austriackie konsorcjum. Polskę reprezentują w nim kontrolowane przez państwo BGK, Alior i Pekao, Austrię – prywatny Erste, a Niemcy – KfW IPEX-Bank, działający w grupie niemieckiego banku rozwojowego KfW bank kredytów eksportowych. Czyli instytucja jak najbardziej państwowa. 

2,45 mld zł kredytu ma iść na samą budowę, co mniej więcej odpowiada aneksowi do kontraktu na budowę Ostrołęki C, zawartemu przez Energię i GE Power dwa lata temu. Kontrakt ten opiewał na ok. 2,5 mld zł. Reszta – niecałe 200 mln zł to dwa kredyty odnawialne: na działalność operacyjną Energi i na VAT w okresie budowy elektrowni.

Kredyt trzeba spłacić do 2036 r., ale Ostrołęka C będzie miała z czego. Powstający zamiast węglowego gazowy blok ma zagwarantowane przychody z rynku mocy – co najmniej 4,72 mld zł przez 17 lat od 2026 r.

Więcej energii może popłynąć na Ukrainę

400 MW zdolności przesyłowych w kierunku Ukrainy zakontraktowało PSE w przetargu miesięcznym na lipiec dla linii Rzeszów-Chmielnicka. To o 50 MW więcej niż w czerwcu. 

Zakontraktowane zdolności importu są dwa razy mniejsze – 200 MW. Przy czym w drugiej połowie miesiąca, od 17 do 31 lipca może to być więcej. Ukrenergo zastrzegło bowiem, że trwają analizy co do wielkości całych zdolności przesyłowych na profilu Ukrainy plus Mołdawii z systemem Europy Kontynentalnej. Jeżeli okaże się, że możliwości eksportu z Ukrainy są większe, od 17 lipca będą udostępniane w ramach przetargów dziennych.

Czytaj także: Iskrzy w handlu prądem z Ukrainą

Siemens Gamesa ma problem za miliard dolarów

Siemens Gamesa, należący do niemieckiego Siemensa producent turbin wiatrowych ogłosił, że odkrył problemy z jakością niektórych pracujących już na wiatrakach elementów. Usunięcie miałoby potrwać lata i kosztować ponad miliard dolarów. Wiadomo, że chodzi o wady łopat i łożysk, z powodu których 20-letnie resursy stają pod znakiem zapytania. Wiadomo też, że chodzi przede wszystkim o turbiny lądowe, a zasięg problemu to 15-30% ze 130 GW mocy zainstalowanej w technologii firmy.

Szef Siemensa Gamesy Jochen Eickholt zasugerował, że chodzi o „dziedzictwo” firmy, co wskazywałoby na konstrukcje hiszpańskiej Gamesy sprzed przejęcia jej przez Siemensa. W branży wiatrowej już lata temu mówiło się o problemach z jakością u Hiszpanów. I być może te stare problemy właśnie odbijają się czkawką. 

W kwietniu PGE i Orsted podpisały z Siemensem Gamesą kontrakt na 107 turbin po 14 MW każda na wspólne projekty na polskim Bałtyku. Na razie jednak nie ma żadnych wskazówek, że problemy producenta dotykają najnowszych konstrukcji dla offshore. 

Czytaj także: Fotowoltaika znów ma być niemiecka, a Siemens wciąż walczy z wiatrakami

Niemiecki deal wokół rewolucji w ogrzewaniu

Niemiecka koalicja rządząca utarła kompromis wokół odejścia od paliw kopalnych w indywidualnym ogrzewnictwie. Radykalna propozycja praktycznego zakazu instalacji nowych systemów z ogrzewaniem gazowym już od przyszłego roku została nieco rozwodniona. Trudno się temu dziwić w obliczu skoku poparcia dla prawicowej AfD, radykalnie sceptycznej wobec wszelkich zielonych pomysłów. 

Zgodnie z nowymi ustaleniami będzie jednak można instalować nowe kotły gazowe w jednostkach samorządowych, które nie zatwierdziły planu odchodzenia od paliw kopalnych. Większe miasta mają czas na przedstawienie takich planów do 2026 r., mniejsze do 2028 r. Możliwe są też wyjątki.

Uzgodniono też kwestię dopłat. Podstawowa dopłata to 30%, jeżeli opodatkowany dochód gospodarstwa domowego będzie poniżej 40 tys. euro dopłata będzie podwojona, do 60%. Można też liczyć na następne 20%, jeśli wymiana systemu grzewczego nastąpi przed 2028 rokiem. Ale w sumie subsydia nie mogą przekroczyć 70% kosztów. Właściciele nieruchomości będą mogli doliczyć część kosztów do czynszu, ale określono pułap podwyżki. Upadł też pomysł zwolnienia ze wszystkich wymagań osób starszych niż 80 lat.  

Fotowoltaikę wspiera:
Rynek energii rozwija:
Polenergia ukończyła hub ładowania o mocy 0,6 MW na warszawskiej Białołęce. Obsłuży 8 aut jednocześnie, oferując do 175 kW mocy na punkt. Rusza też z testem taryfy skorelowanej z produkcją energii słonecznej. W środku dnia, nawet na superszybkich stacjach, kierowcy zapłacą 1 zł/kWh. To równowartość ok. 15 zł/100 km kosztów podróży.
polenergia stacja ev hub annopol
Materiał Partnera
Prices for electricity for companies often exert substantial influence on the profitability of pursued business activity. Check the annual electricity consumption of your enterprise. If it exceeds 200 MWh – you may purchase of energy at wholesale prices. Check what an indexed offer is and how much you can save.
zdjecie 800×480
Rynek energii rozwija: