O tym, czy oddanie do użytku powstających właśnie bloków energetycznych mogłoby uchronić Polskę przed ograniczeniami w dostawach prądu mówiła Justyna Piszczatowska w komentarzu dla Polskiego Radia.
– To, że będą się pojawiły kolejne duże jednostki wytwórcze, wcale nie musi oznaczać końca problemów. Kozienice to elektrownia chłodzona wodą z Wisły. A ta rzeka jest też dużym problemem, bo poziom wody jest bardzo niski, woda jest dużo cieplejsza niż przeciętnie. Nawet więc jeśli będzie tam zbudowany blok o dużej efektywności, to w razie upału nie będzie sposobu na obejście tych problemów, które dotyczą dziś starych elektrowni – mówi Justyna Piszczatowska.
I nowy blok może zostać po prostu wyłączony.