O szybkiej poprawie efektywności energetycznej w Polsce i magii statystyki mówi w rozmowie z redaktor Aleksandrą Dziadykiewicz w audycji Raport Gospodarczy Bartłomiej Derski.
{norelated}– Polska powinna osiągnąć 9 proc. poprawy efektywności energetycznej do 2020 roku. Z ostatniego raportu GUS wynika, że jesteśmy już bardzo blisko jego osiągnięcia ze wskaźnikiem 8,3 proc. Łyżką dziegciu do tej beczki miodu niech będzie jednak bardzo duża rozbieżność w danych GUS. Rok temu informował on, że przekroczyliśmy już nasz cel, osiągając 9,3 proc. To pokazuje jak trudno jest monitorować ten wskaźnik – wskazywał w rozmowie red. Derski.
– W latach 2003-2013 zużywaliśmy coraz więcej energii, chociaż w ostatnim okresie widać wyraźnie wypłaszczenie, podczas gdy PKB Polski rośnie zdecydowanie szybciej.
– Najbardziej energochłonnymi branżami przemysłu są m.in. hutniczy, papierniczy i chemiczny. Przez ostatnie lata ich efektywność znacznie się poprawiła, bo to im się zwyczajnie opłacało. Zakup nowej maszyny spłacał się w ciągu kilku lat, a później przynosił już czysty zysk. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że te najtańsze metody poprawy efektywności w przemyśle już się wyczerpują, m.in. dlatego, że wymieniliśmy już park maszynowy, a teraz kolejne procenty zaoszczędzonej energii będą wymagały już coraz wyższych nakładów.