Spis treści
Opublikowany w tym tygodniu projekt rozporządzenia Ministra Infrastruktury zmieniającego rozporządzenie w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów oraz wymagań dla tablic rejestracyjnych nie jest żadną niespodziewaną rewolucją. Nowy system oznakowania pojazdów zasilanych energią elektryczną i paliwami alternatywnymi przewiduje podpisana niedawno przez Prezydenta ustawa o elektromobilności, zaś rozporządzenie jedynie precyzuje wzór i kolorystykę wykorzystywanych w tym celu nalepek. Pozornie prosty system i tak może przysporzyć kierowcom szeregu problemów.
Nieobowiązkowy, ale przydatny
Nowy system oznakowania ekologicznych pojazdów będzie obowiązywał co do zasady od 1 lipca br. Co prawda przepisy nie przewidują obowiązku jego wykorzystywania, ale nalepki będą konieczne dla skorzystania z przewidzianych w ustawie o elektromobilności przywilejów, m.in. wjazdu do stref czystego transportu, darmowego parkowania, czy korzystania z buspasów. Projekt rozporządzenia precyzuje, że odpowiedniego koloru sześciocentymetrowe nalepki (zielone z żółtą literą „H” dla pojazdów napędzanych wodorem, niebieskie z napisem „EE” dla elektrycznych, brązowe dla CNG i fioletowe dla LNG) trzeba będzie umieścić wewnątrz pojazdu w prawym dolnym rogu przedniej szyby obok nalepki kontrolnej. Na naklejce będzie też umieszczony polski oraz angielski napis „Strefa czystego transportu”, a także białoczerwona flaga i skróty ECO oraz PL. Ponadto, nalepki będą opatrzone numerem porządkowym i siedmiocyfrowym oznaczeniem gminy jej wydania. Co istotne, nalepki będą miały stosunkowo krótki termin ważności, gdyż 1 stycznia 2020 r. zastąpią je specjalne tablice rejestracyjne. Ich wzór również zostanie w przyszłości określony w drodze rozporządzenia. Rozporządzenie określa również odrębne wzory stosownych oznaczeń dla przystosowanych do zasilania gazem autobusów.
Wolnoć Tomku… w swojej gminie
Przepisy nie okreslają ważnego dla nowego systemu elementu, tj. cen samych nalepek. Zasady ich wydawania oraz ceny będą więc w związku z tym ustalały każdorazowo gminy. Będą zresztą miały w tym zakresie pełną dowolność, gdyż ustawa o elektromobilności nie określa nawet „widełek”, w jakich ceny te powinny się mieścić. Gminy będą też samodzielnie określały wysokość opłat za wjazd do stref czystego transportu pojazdami innymi niż „uprzywilejowane”, a także kar w tym zakresie. Projekt rozporządzenia został przesłany do konsultacji środowisk reprezentujących organy samorządowe, tj.: Związku Miast Polskich, Unii Metropolii Polskich, Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej, a także Związku Powiatów Polskich. Niewykluczone więc, że na polu nieformalnym uda się wkrótce osiągnąć w tym zakresie kompromis.