Spis treści
Zużycie dobowe ostro w górę
Obok rocznego zużycia znaczącej zmianie ma ulec dobowe zużycie gazu. Jak przypominał na kongresie EKG Zawartko, w styczniu 2021 r. padł rekord zużycia dobowego – 88 mln m sześc., przy czym temperatury nie były nadzwyczajnie niskie, i nie utrzymywały się bardzo długo.
Tymczasem Gaz-System prognozuje, że w związku z transformacją energetyczną, w 2031 r. maksymalne dobowe zużycie może sięgnąć 200 mln m sześc. na dobę. To pokazuje, że inwestycje nie mogą stanąć, musimy zupełnie inaczej myśleć o systemie przesyłowym – podkreśla wiceprezes Zawartko.
Według niego, przewidywania co do dobowego zużycia pokazują, że w przyszłości potrzebne będą nie tylko połączenia z sąsiednimi systemami gazowymi, ale także rozbudowa pojemności i mocy w podziemnych magazynach gazu ziemnego.
Działanie te z jednej strony pozwolą shipperom na kupowanie gazu i na łagodzenie wahań rynkowych cen, z drugiej strony umożliwią zapewnienie szczytowych poborów gazu w optymalny sposób dla sieci i w możliwie najniższej cenie dla odbiorcy – tłumaczył na EKG Artur Zawartko.
Gazowy operator prowadzi już badania w zawiązku z planami budowy kawernowego magazynu gazu Damasławek.
FSRU – nowa droga dostaw
Spodziewany wzrost konsumpcji gazu ma być jednak tak wysoki, że nie zdołają go pokryć rozbudowywany właśnie gazoport w Świnoujściu oraz Baltic Pipe. Na koniec dekady nie obejdziemy się bez FSRU – ocenia wiceprezes Zawartko. Zastrzega jednocześnie, że to rynek zdecyduje, jaką przepustowość będzie miał pływający terminal w Zatoce Gdańskiej. Jeszcze dwa lata temu szacowaliśmy, że będzie to 4,5 mld m sześc. rocznie, w tej chwili wydaje się, że potrzeba będzie znacznie więcej – podkreśla.
Czytaj także: Baltic Pipe kilka kilometrów od polskiego brzegu
Odpowiedź ma przynieść procedura Open Season, w której uczestnicy rynku składają wiążące deklaracje. Gaz-System aktualnie prowadzi konsultacje regulaminu procedury, operator wstępnie szacuje, że pływający terminal mógłby mieć przepustowość na poziomie min. 6,1 mld m sześc. rocznie. Oznacza to również rozbudowę sieci przesyłowej, bo gaz z nowego terminala trzeba rozprowadzić w krajowym systemie.
Zielona przyszłość, czyli wodór
Technologie wodorowe mają być podstawą przyszłej neutralnej klimatycznie gospodarki. Zgodnie z deklaracjami wiceprezesa Zawartko, Gaz-System rozpoznaje od dłuższego czasu ten obszar i bada dwa możliwe kierunki rozwoju przesyłania wodoru. Pierwszy to domieszkowanie wodorem gazu ziemnego i przesyłanie tej mieszaniny przez system. Druga badana droga to budowa odrębnych , specjalnych sieci łączących źródła-elektrolizery z klientami, odbiorcami wodoru.
Prowadzimy prace badawcze nad przygotowaniem systemu przesyłowego, rozmawiamy z dostawcami sprzętu, aby zorientować się, ile wodoru można bezpiecznie transportować sieciami Gaz-Systemu – mówi wiceprezes.
Czytaj także: Gaz w taryfie drożeje, prąd wkrótce pójdzie w jego ślady
Zawartko podkreśla jednak, że w Europie ciągle nie ma norm technicznych, dotyczących przesyłu wodoru. Należy przeprowadzić odpowiednie badania i takie normy dopiero stworzyć – wskazuje wiceprezes GAZ-SYSTEM.