Głowy państw, szefowie rządów, ministrowie i parlamentarzyści krajów Europy Środkowo-Wschodniej wezmą udział w XXVII Forum Ekonomicznych w Krynicy-Zdroju.
Tegoroczne krynickie spotkania (5-7 września) będą trwały pod hasłem „Projekt Europa – jaki przepis na następne dekady?”.Forum Ekonomiczne to największa konferencja międzynarodowa w naszej części kontynentu. Tradycyjnie jest ona miejscem spotkań prezydentów i premierów rządów krajów Europy Środkowej i Wschodniej.
W tym roku na Forum swoją obecność potwierdzili już: Giorgi Margwelaszwili, prezydent Gruzji, Filip Vujanović, prezydent Czarnogóry oraz prezydent Macedonii Gorge Iwanov. Głowy państw 5 września wezmą udział w Sesji Plenarnej „Niedokończona integracja a aspiracje krajów europejskich”,podczas której określą przyszłość europejskiej integracji oraz odpowiedzą na pytanie, w jaki sposób pogodzić interesy państw członkowskich z aspiracjami innych krajów europejskich.
Krynickie obrady to blisko 200 paneli dyskusyjnych podzielonych na bloki tematyczne. To m.in. makroekonomia, biznes i zarządzanie, energetyka, polityka międzynarodowa i regionalna, ochrona zdrowia i społeczeństwo oraz media. Poza przedstawicielami biznesu, naukowcami, dziennikarzami debatować w nich będą najważniejsi polscy politycy. Swój udział potwierdzili już m.in. wicepremierzy: Mateusz Morawiecki, minister rozwoju i finansów oraz Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego, Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego, Marek Kuchciński, marszałek Sejmu RP. Obecna będzie też Krzysztof Tchórzewski, minister energii, Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Anna Zalewska, minister edukacji narodowej, Konrad Szymański i Bartosz Cichocki, wiceministrowie spraw zagranicznych, Jerzy Kwieciński, wiceminister rozwoju.
Organizatorem XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju jest Fundacja Instytut Studiów Wschodnich. Głównym partnerem jest Województwo Małopolskie.
Prezes URE ogłosił cztery kolejne aukcje OZE zaplanowane na przełom września i października 2017 roku. Wszystkie dotyczą tylko istniejących źródeł energii. Głównym beneficjentem mają być producenci energii elektrycznej z biomasy. Zmniejszy się także produkcja zielonych certyfikatów.
Na nawałnicach zarobili głównie sprzedawcy agregatów. Dla gospodarki większy pożytek byłby z inwestycji w domowe baterie.