Spis treści
Na ostatnim przed wakacjami posiedzeniu Sejmu i Senatu parlamentarzyści w w ciągu dwóch dni przegłosowali poprawkę do ustawy i dali więcej czasu małym firmom.
Wnioski o rekompensaty za prąd tylko do 13 sierpnia
Zgodnie z ustawą mającą „zamrozić” ceny energii elektrycznej po ubiegłorocznych (niższych) stawkach rozliczone będzie zużycie prądu tylko do końca czerwca. Od lipca niższe stawki zachowają automatycznie jedynie odbiorcy prywatni. Mikro- i małe przedsiębiorstwa, a także m.in. szpitale i instytucje samorządowe muszą złożyć swoim sprzedawcom energii oświadczenia, w których potwierdzą, że przysługują im państwowe dotacje do rachunków także w drugim półroczu. Jest bowiem grupa firm, która takich dotacji nie może już otrzymać, a firmy energetyczne nie mają innych narzędzi, aby zweryfikować kto jest uprawniony. Jeżeli uprawnieni nie złożą oświadczeń, od 1 lipca zapłacą o ok. 30-40 proc. wyższe rachunki za prąd.
Czytaj także: Większość firm nie skorzysta z dopłat do rachunków za prąd
Minister energii Krzysztof Tchórzewski odpowiadając wczoraj na pytanie portalu WysokieNapiecie.pl wyjaśnił, że wnioski złożyło ok. 70 proc. uprawnionych, licząc wg klasyfikacji GUS. Ale ponieważ trwa sezon urlopowy, to rząd i posłowie zdecydowali się wydłużyć termin o kilkanaście dni.
Minister energii wspólnie z ministrem rolnictwa Krzysztofem Ardanowskim przedstawili też stanowisko w sprawie większych gospodarstw rolnych, rozliczających się za prąd tak jak przedsiębiorcy. WysokieNapiecie.pl jako pierwsze informowało, że rolnicy, którzy mają podwójne liczniki prądu – jeden dla budynku gospodarstw domowych, drugi na potrzeby produkcji rolnej w gruncie rzeczy nie podlegają przepisom ustawy. Dotyczy to np. sadów wyposażonych w chłodnie, ferm kurzych, większych hodowców krów. Takich rolników może być ok. 30 tys.
Skąd problem? Ustawa o rekompensatach dotyczy przedsiębiorców, a zgodnie z ustawą Prawo przedsiębiorców rolnicy przedsiębiorcami nie są.
Czytaj także: Tańszy prąd nie dla wszystkich – część rolników odejdzie z kwitkiem
Resorty rolnictwa i energii dostawały sygnały od rolników w tej sprawie, urzędnicy dokonali więc interpretacji ustawy. Wprawdzie przyznali, że „działalność rolnicza nie podlega przepisom ustawy Prawo przedsiębiorców”, ale „nie oznacza to jednak, że działalność rolnicza wyłączona jest spod definicji działalności gospodarczej, a zatem, że rolnik nie może być uznany za przedsiębiorcę przy stosowaniu innych aktów normatywnych czy też przepisów unijnych”.
Nauka prawa zna tzw. wykładnię prawa contra legem czyli wbrew dosłownemu brzmieniu ustawy. Stosuje się ją wtedy gdy nie ma innego wyjścia bo ustawodawca się po prostu pomylił, przestał być racjonalny i „prosta” wykładnia językowa prowadziłaby do absurdalnych bądź jaskrawo niesprawiedliwych rezultatów. Np. w latach 90. Sąd Najwyższy uznał, że do jakiegoś świadczenia rodzinnego, o którym w ustawie napisano, że należy się kobietom, mają prawo również mężczyźni. W ten sposób sędziowie przyznali, że w świetle ustawy mężczyzna może być kobietą. W porównaniu z tym uznanie rolnika za przedsiębiorcę to drobiazg.
Gdyby ustawę o rekompensatach uchwalano z mniejszym pośpiechem, starannie ją analizując, nie byłoby potrzeby „twórczej” interpretacji. Ale liczy się efekt, dyskryminacja części rolników byłaby jaskrawo niesprawiedliwa.
Jakkolwiek minister energii nie ma nigdzie zapisanego prawa do wydawania powszechnie obowiązującej wykładni ustaw, to nie mamy żadnych wątpliwości, że podległe mu spółki skarbu państwa będą się do niej stosować…
Skąd wziąć oświadczenie dla sprzedawcy energii?
Opublikowana ustawa zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym […], do której załącznikiem numer 1 jest wzór oświadczenia, jakie należy złożyć sprzedawcy energii, jest dostępna po tym linkiem.
OŚWIADCZENIE ODBIORCY KOŃCOWEGO ENERGII ELEKTRYCZNEJ do pobrania: D2019000121001 (1)