W piątek 25 października rada nadzorcza PGE odwołała dwójkę wiceprezesów Polskiej Grupy Energetycznej – Bogusławę Matuszewską i Wojciecha Ostrowskiego. O kulisach tego wydarzenia pisaliśmy w tekście „Porażka Krzysztofa Kiliana. Co dalej z PGE?” Zarząd Polskiej Grupy Energetycznej ustosunkował się do przedstawianych przez nas informacji, co z niewielkimi skrótami, publikujemy.
„W związku z opublikowaniem przez państwa w dniu 31 10 2013 r. w portalu wysokienapiecie.pl artykułu pt. „Porażka Krzysztofa Kiliana. Co dalej z PGE?”, , zwracam Państwa uwagę na fakt, iż w przedmiotowym artykule znajdują się informacje nieprawdziwe.
W kontekście opublikowanej przez Państwa informacji: „Na posiedzeniach rady nadzorczej atmosfera gęstniała – dochodziło do bardzo ostrych kłótni, gdy jej członkowie domagali się udostępnienia danych na temat elektrowni Opole, a Kilian i Matuszewska odmawiali dostępu do nich.” , wskazujemy, że nie jest zgodne z prawdą twierdzenie, że członkowie Zarządu PGE Pan Krzysztof Kilian i Pani Bogusława Matuszewska odmawiali członkom Rady Nadzorczej PGE dostępu do ww. danych będących w posiadaniu PGE.
PGE udostępniała członkom Rady Nadzorczej wszystkie informacje dotyczące ww. inwestycji, które zgodnie z prawem mogła przekazać. Zarząd PGE postępował w tym zakresie zgodnie z ładem korporacyjnym, udostępniając informacje zarówno na posiedzeniach Rady Nadzorczej, jak i poza posiedzeniami.
W kontekście opublikowanej przez Państwa informacji: „Za rządów PGE praktycznie nie występowała wspólnym frontem z innymi firmami energetycznymi . Do dzisiaj z powodu oporu Kiliana nie udało się podpisać umowy , na mocy której firmy energetyczne (Zrzeszone w towarzystwie Gospodarczym Polskie Elektrownie) zapłacą firmie Ernst& Young za analizę mówiącą w jaki sposób państwo powinno wesprzeć budowę nowych elektrowni w Polsce.”, wskazujemy, iż PGE przez cały czas aktywnie współpracuje z największymi polskimi firmami energetycznymi oraz stowarzyszeniami branżowymi sektora elektroenergetycznego, głównie poprzez działalność Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE), którego Pan Krzysztof Kilian jest Prezesem.
Stowarzyszenie to, poza PGE oraz pozostałymi grupami energetycznymi – TAURON Polska Energia S.A, ENEA S.A, ENERGA S.A. – zrzesza także Towarzystwo Gospodarcze Polskie Elektrownie i Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych .
Tylko w 2013 roku pod przewodnictwem Prezesa Kiliana PKEE wypracował ponad dwadzieścia stanowisk oraz wystąpień do Administracji rządowej a także instytucji Unii Europejskiej w przyszłości unijnej polityki klimatyczno-energetycznej po 2020r., kształtu polityki energetycznej Polski do 2050r., wdrożenia dyrektywy o emisjach przemysłowych, reform strukturalnych systemu handlowego uprawnieniami do emisji CO2, wsparcia kogeneracji w Polsce , czy mechanizmów mocowych.
W kontekście umowy z TGPE wskazujemy, że po pierwsze, umowa nadal jest procedowana , a czas jest procedowania jest związany z faktem, iż jest ona umową wielostronną i każda ze stron umowy musi odpowiednio zabezpieczyć swoje interesy.
Nie można więc przypisywać PGE odpowiedzialności za przebieg negocjacji. Po drugie, negocjowana umowa dotyczy analizy docelowego kształtu rynku energii w Polsce, który jednakże nie powstanie w czasie pozwalającym na podjęcie decyzji o procedowanych obecnie dużych projektach inwestycyjnych bez wpływu na ich harmonogram.
Wobec tego, uznając sens i konieczność przeprowadzania ww. analizy, PGE podjęła jednocześnie starania zmierzające do szybkiego wprowadzenia mechanizmów pomostowych, pozwalających takie decyzje podjąć , inicjując w tym zakresie szeroki dialog z interesariuszami, w których kompetencji mieszczą się takie działanie – Ministerstwem Gospodarki, Prezesem Urzędu Regulacji Energetyki oraz PSE SA.
Nadmieniamy jednocześnie, że nieodniesienie się do pozostałych informacji w artykule, nie oznacza , że PGE się z nimi zgadza lub potwierdza.
Przeczytaj także: