Spis treści
Prywatna elektrownia szczytowo-pompowa w Polsce?
W połowie lutego na łamach portalu WysokieNapiecie.pl publikowaliśmy artykuł pt. PGE, Tauron i Orlen zbudują elektrownie szczytowo-pompowe? Znalazło się nim podsumowanie najważniejszych informacji, dotyczących planów realizacji tego typu obiektów.
Zgodnie z opublikowanym pod koniec lipca 2022 r. raportem Rola elektrowni szczytowo-pompowych w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym: uwarunkowania i kierunki rozwoju w ciągu najbliższej dekady ma ich powstać trzy. Dokument ten przygotował zespół ekspercki powołany przez premiera pod koniec 2021 r.
Pierwszy projekt to Młoty niedaleko Bystrzycy Kłodzkiej (PGE, 750 MW), drugi to Rożnów II (Tauron, 700 MW) – na zbiorniku istniejącej elektrowni wodnej Rożnów niedaleko Nowego Sącza, a trzecim jest Tolkmicko (Energa z grupy Orlen, 1040 MW) nad Zalewem Wiślanym.
Projekt z długą historią
Po publikacji przytoczonego wcześniej artykułu z komentarzem do naszej redakcji zgłosił się Jacek Rusiecki, dyrektor operacyjny Neo Energy Group – firmy będącej deweloperem i operatorem projektów OZE. Sam Rusiecki natomiast w przeszłości był m.in. wiceprezesem spółki PGE Energia Odnawialna, odpowiedzialnym za obszar energetyki wodnej oraz elektrowni szczytowo-pompowych (ESP).
– ESP Tolkmicko jest projektem należącym do Neo Energy Group. Projekt jest rozwijany od 2021 r. przez naszą spółkę zależną pod taką samą nazwą – ESP Tolkmicko Sp. z o.o. Owszem łączy nas list intencyjny o współpracy z Energą Wytwarzanie, który także dotyczy tego projektu, ale to jeszcze nie oznacza, że PKN Orlen/Energa może sobie przypisywać prawa do niego – tłumaczył Rusiecki.
Dopytywany o szczegóły wyjaśnił, że projekt ma już dosyć długą historię. Od 2021 r. grupa kontynuuje prace nad nim wspólnie z jego inicjatorami, czyli Sylwią Hudemann i Gerardem Belą, którzy są również założycielami spółki ESP Tolkmicko, wchodzącej obecnie w skład Neo Energy Group.
– W latach 2013-2016 pracowali oni przy opracowaniu dokumentu pn. „Prognoza oddziaływania na środowisko programu wieloletniego budowa drogi wodnej, łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską”. Wówczas zaczęli też analizować możliwości budowy ESP Tolkmicko. W czasach PRL istniały plany budowy takiej elektrowni w innej lokalizacji nad Zalewem Wiślanym, ale nie wyszły one nigdy szerzej poza wstępną koncepcję znaną jako ESP Kadyny – wyjaśnił Rusiecki.
Jak dodał, Hudemann i Bela znaleźli w okolicach Tolkmicka alternatywną lokalizację, która zaczęli badać pod kątem możliwości budowy elektrowni. Przygotowali też wstępny raport środowiskowy, który zawiera inwentaryzację fauny i flory.
– Ten materiał może być punktem wyjścia do przygotowania szczegółowej dokumentacji, potrzebnej m.in. do wniosku o decyzję środowiskową. Możliwe, że planowana specustawa dedykowana ESP ułatwi procedury, ale z pewnością szczegółowe badania środowiskowe będą konieczne – powiedział Rusiecki.
– Poza wstępną dokumentacją środowiskową nasi partnerzy przygotowali we współpracy ze spółką Hydroinvest bardzo wstępną koncepcję techniczną ESP Tolkmicko. Nie udało się im jednak zainteresować skutecznie tym pomysłem żadnej z państwowych spółek. W minionych latach nie było też tak widocznego jak obecnie dobrego klimatu dla tego typu inwestycji. W 2021 r. nawiązali więc współpracę z Neo Energy i od tego czasu wspólnie rozwijamy ten projekt – zaznaczył.
Trzy warianty, jeden realny
W ramach analiz przygotowano trzy koncepcje inwestycji, w zależności od powierzchni zbiornika górnego. Są to kolejno 144 ha, 417 ha i 675 ha.
– Za najbardziej realny uznajemy pierwszy wariant. Najmniej ingeruje on w tereny leśne oraz wymagałby likwidacji tylko trzech gospodarstw, których właściciele są skłonni sprzedać te nieruchomości. Ponadto Neo Energy jest już właścicielem części tamtejszych gruntów. Taka opcja pozwoliłby na budowę ESP o mocy ok. 750-850 MW, pojemności do ok. 7000 MWh oraz możliwością pracy w trybie generacyjnym do ok. 7 godzin – wskazał Rusiecki.
Doprowadzanie i odprowadzenie wody pomiędzy Zalewem Wiślanym a zbiornikiem górnym odbywałoby się rurociągami ulokowanymi na powierzchni gruntu – podobnie, jak ma to miejsce chociażby w ESP Żarnowiec czy Żydowo.
Pozostałe dwie opcje – na 417 ha i 675 ha – oznaczałyby natomiast znacznie większą ingerencję w środowisko i kolizje z osadami ludzkimi. Ponadto bardzo mocno podnosiłyby koszt inwestycji, co czyniłoby jej opłacalność wątpliwą.
– Samorząd Tolkmicka jest zwolennikiem budowy ESP, ponieważ ta inwestycja byłaby dużym impulsem dla lokalnej gospodarki, a w przyszłości również źródłem przychodów z podatków. Nie będzie też stanowić zagrożenia dla walorów turystycznych gminy – zaznaczył Rusiecki.
Energa nie może podać szczegółów
Rusiecki podkreśla, że spółka sygnalizowała chęć udziału w pracach zespołu eksperckiego ds. ESP, który został powołany przez premiera, ale te starania nie spotkały się z jakimkolwiek odzewem.
– Wiosną 2022 r. współpracą z nami zainteresowała się Energa, z którą podpisaliśmy ogólny listy intencyjny, dotyczący współpracy przy projekcie ESP Tolkmicko. Dokładny zakres tej współpracy nie jest określony. Na pewno z naszej strony możemy przeprowadzić kompletny proces developmentu do etapu uzyskania ostatecznego pozwolenia na budowę – powiedział Rusiecki.
– Wstępnie oszacowaliśmy wartość inwestycji na ok. 6,5 mld zł, więc jest ona oczywiście poza naszymi możliwościami finansowymi. Dlatego na ustalenie dalszej formy współpracy byłby jeszcze czas w przyszłości. Moglibyśmy dalej w jakiejś formie w nim uczestniczyć, ale równie dobrze dokonać wyjścia z projektu poprzez jego sprzedaż – dodał.
O charakter współpracy z Neo Energy Group przy ESP Tolkmicko portal WysokieNapiecie.pl zapytał biuro prasowe grupy Energa. Pytaliśmy również o to, czy planowana elektrownia będzie mieć takie parametry jak te, które wskazano w raporcie rządowego zespołu eksperckiego (1040 MW, 12 000 MWh), czyli inne od tych wskazywanych jako wariant preferowany przez Neo Energy. Otrzymaliśmy skąpą odpowiedź, dotyczącą tylko tej drugiej kwestii.
– Wstępnie przyjęte parametry, wskazane w raporcie zespołu eksperckiego pozostają aktualne. Niemniej na etapie realizacji studium analizowane będą też ewentualne inne warianty realizacji inwestycji. Na ten moment spółka nie może podać żadnych dalszych szczegółów – przekazało nam biuro prasowe grupy Energa.
Elektrownia może ruszyć w 2029 roku
Według rządowego dokumentu ESP Tolkmicko miałaby zostać oddana do użytku w 2029 r. Jak wskazał Jacek Rusiecki, jeśli specustawa dla ESP wejdzie w życie, to ten termin może być realny. Spółka ocenia, że specustawa pozwoliłaby skrócić okres developmentu do ok. 2-2,5 roku, a pierwotnie zakładała, że wyniósłby on ok. od 5 do 7 lat.
Sama budowa elektrowni będzie bardzo dużym wyzwaniem – również logistycznym. We wskazanym przez Neo Energy wariancie powstanie zbiornika górnego będzie wymagać usunięcia ok. 25 mln m sześc. ziemi.
– Część będzie można wykorzystać do budowy obwałowań, ale większość trzeba będzie zdeponować w innej lokalizacji lub zutylizować, jeśli będzie możliwe ich wykorzystanie w innym celu, np. w drogownictwie. Przy transporcie tak dużych mas ziemnych zapewne należałoby rozważyć transport barkami z portu w Tolkmicku lub wykorzystanie nieczynnej obecnie linii kolejowej Elbląg – Braniewo – podsumował Rusiecki.