Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Rynek
  4. >
  5. Ceny energii
  6. >
  7. Ile zapłacimy za prąd i gaz w przyszłym roku? Odchodzący rząd przyjął projekt ustawy, ale koalicja ma swój

Ile zapłacimy za prąd i gaz w przyszłym roku? Odchodzący rząd przyjął projekt ustawy, ale koalicja ma swój

Szykująca się do przejęcia władzy koalicja chce także zamrozić ceny prądu, ale na krótszy okres. Prawdopodobnie znikną też limity zużycia prądu oraz podatek od wytwórców energii. Kluczowe pytanie - jak to sfinansować?
ceny

Rząd przyjął w środę projekt ustawy zamrażającej ceny energii na przyszły rok. To jego łabędzi śpiew, ale mimo to nie zdecydowano się poprawić fatalnych standardów legislacji, które panowały przez ostatnie miesiące. Projekt ustawy został przyjęty przez Radę Ministrów w pośpiechu, bez konsultacji, do chwili posłania do Sejmu nie powieszono go nawet na stronach internetowych rządu. Podobno urzędnicy resortu klimatu siedzieli nad nim po nocach, zapewne z gorzką świadomością bezsensu własnej pracy.

Rząd chce po staremu

Zgodnie z rządowym komunikatem projekt zamraża na cały przyszły rok ceny prądu i gazu na obecnym poziomie, co pozwoli uniknąć dużych podwyżek cen, wynikających z tego co działo się na rynku hurtowym w w pierwszej połowie 2022 r. Ceny przekraczały wtedy 800 zł za MWh, w drugiej połowie zaczęły spadać, a dziś oscylują wokół 500 zł.

Czytaj: Ceny prądu 2024: będzie drożej, ale część rodzin zapłaci mniej

Zgodnie z komunikatem rządu odbiorcy taryfowani, czyli gospodarstwa domowe, spółdzielnie i inni wrażliwi, objęci prawem do korzystania z taryfy mają płacić za gaz 200,17 zł za MWh. Różnicę między ceną taryfową sprzedawcy, zatwierdzoną przez Prezesa URE pokryje państwo. Taryfa PGNiG czyli Orlenu wynosi dziś 517 zł za MWh. Na polskiej giełdzie za gaz w produkcie rocznym BASE na cały 2024 rok płaci się obecnie 225 zł za MWh i nic nie wskazuje na radykalny wzrost. Jeśli prezes URE będzie twardy, to koszty dla państwa nie powinny być przerażające.

Rządowy projekt przewiduje, że w rozliczeniach z odbiorcami wrażliwymi, takimi jak samorządy, podmioty użyteczności publicznej itp.  oraz małymi i średnimi firmami utrzymana zostanie maksymalna cena 693 zł za MWh. Tyle samo mają płacić gospodarstwa domowe po przekroczeniu ustawowych limitów zużycia. 

Rządowy komunikat stwierdza, że cena będzie stosowana „niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej na rynku hurtowym w 2024 r.”. Musiałyby sporo wzrosnąć, bo za podstawowy kontrakt BASE na cały 2024 rok płaci się obecnie na TGE 540 zł za MWh, choć jeszcze we wrześniu było to ponad 630 zł za MWh. 

Jak wyznacza się taryfę na energię elektryczną? - ceny prądu 2024
Jak wyznacza się taryfę na energię elektryczną?

Projekt utrzymuje roczne limity zużycia prądu dla gospodarstw domowych – 3, 3.6 oraz 4 MWh, do których płaci się cenę taryfową z 2022 roku. Powyżej limitów cena ma wynosić 693 zł za MWh. 

Ciepło i opłaty dystrybucyjne po staremu

Utrzymane mają zostać na dzisiejszym poziomie maksymalne stawki opłat dystrybucyjnych, zarówno dla energii elektrycznej jak i dla gazu oraz dla ciepła sieciowego. Dla tego ostatniego bez zmian ma też pozostać system ograniczenia wzrostu cen: nie więcej niż 40% ponad stawki taryfowe z 30 września 2022 roku. 

Komunikat CIR jest w tej kwestii lakoniczny – stwierdza jedynie, że projekt przewiduje „wprowadzenie systemu rekompensat dla przedsiębiorstw obrotu i dystrybucji, gdzie podmiotem odpowiedzialnym za wypłatę rekompensat będzie Zarządca Rozliczeń”. Nie wiadomo więc dokładnie, czy utrzymany zostanie system maksymalnej ceny sprzedaży, marży, dodatku na inwestycje itp. 

Będzie to wiadome, gdy pełny projekt ustawy trafi do Sejmu.

Według naszych ustaleń koszy utrzymania tych rozwiązań przez cały 2024 roku Ministerstwo Klimatu i Środowiska oszacowało z grubsza na 50 mld zł.

Koalicja idzie z pakietem

Tymczasem według informacji portalu WysokieNapiecie.pl szykująca się do przejęcia władzy koalicja ma już własne projekty ustaw. Powinny zostać zgłoszone na najbliższym posiedzeniu Sejmu, w przyszłym tygodniu.

ceny energii elektrycznej tge 10 2023 do 2027 roku

Według naszych źródeł zawierają również zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła, ale nie na cały rok, a na jego pierwszą połowę. Zamrożenie nie będzie też zupełne – ceny prądu, gazu i ciepła zostaną zwaloryzowane o wskaźnik inflacji z 2022 r. , która, przypomnijmy, wyniosła w 2022 r. 14,4 proc. Niezwaloryzowana zostanie za to cena maksymalna dla samorządów 693 zł – jej waloryzacja nie ma sensu bo wówczas stawka byłaby sporo wyższa niż obecna cena hurtowa. Prawdopodobnie znikną również limity zużycia energii elektrycznej, powyżej których wpada się w wyższą stawkę.

Powiększone o wskaźnik inflacji  zostaną ceny również ustawowe ceny gazu i ciepła.

Ustawa o zamrożeniu cen energii zostanie prawdopodobnie połączona także z kilkoma innymi. Jedna z nich zlikwiduje domiar płacony przez wytwórców energii na tzw. Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, z którego częściowo finansowane jest zamrożenie cen. Nie stanie się to od razu, bo koalicja musi jakoś poprzesuwać środki w budżecie i znaleźć źródła finansowania, ale Fundusz i odpisy tak czy owak znikną w pierwszych miesiącach roku.

W tym samym akcie prawnym mogą się też znaleźć ułatwienia w budowie elektrowni wiatrowych. Wówczas – jak tłumaczą nasze źródła w koalicji – prezydentowi trudno było te rozwiązania zawetować, bo tym samym pozbawiłby obywateli taniego prądu i gazu.

Rynek energii rozwija:
Ropa naftowa na świecie potaniała przez 30 dni aż o 9%, ale na polskich stacjach paliwa drożeją, bo ceny wracają do powyborczej, rynkowej normalności.
ropa
Materiał Partnera
Krajowa Izba Gospodarcza Społeczności Energetycznych funkcjonuje już od ponad 6 miesięcy. Jakie działania wdrożyła Izba i czego planuje dokonać w najbliższej przyszłości? Czy społeczności energetyczne mają szansę na transformację sektora energetycznego w Polsce? Na pytania odpowiada Prezes KIGSE – Szymon Kozak.
Depositphotos 155628468 XL
Zielone technologie rozwijają: