Spis treści
Od przyjęcia przez polski rząd KPO minęły już dwa lata. Jak dotąd nie popłynęły z Brukseli do Polski żadne fundusze na realizację tego planu. ponieważ rząd nie wywiązał się z koniecznych tzw. kamieni milowych, czyli reform wymaganych przez Komisję Europejską. Na przeszkodzie stoi przede wszystkim spór o sądownictwo.
To nie przeszkadza jednak w rewizji KPO. Wręcz przeciwnie, zmiana programu musi uwzględnić nowy instrument RePowerEU, w którym dla Polski zarezerwowano spore fundusze. Na działania związane z RePowerEU przeznaczono ponad 25 mld euro, bo Polska zadeklarowała wykorzystanie oprócz dotacji dostępnej jeszcze pożyczki.
Z drugiej strony zweryfikowano obecne środki na dotacje i postanowiono urealnić zakres możliwych do zrealizowania inwestycji. Planuje się m.in. zmniejszyć liczbę wymienionych kopciuchów, dać więcej czasu dużym miastom na przejście na zakupy zeroemisyjnego taboru, czy przesunąć w czasie pobór opłat drogowych.
Pieniądze z KPO mają zostać wydane do połowy 2026 r., co staje się coraz trudniejszym zadaniem. – W praktyce jesteśmy w połowie realizacji KPO. Zostały nam 3 lata – mówiła podczas konferencji konsultacyjnej – Monika Dołowiec, zastępca dyrektora departamentu strategii w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.
– Będziemy starali się namówić Komisję Europejską na opóźnienie pewnych reform. Obniżamy wartości docelowe głównie ze względu na wzrost kosztów realizacji – dodała.
Co więc zaplanowano dla energetyki w rewizji KPO?
Fundusz wsparcia energetyki na lata
Największą zmianą będzie przeznaczenie prawie 16,6 mld euro na „fundusz wsparcia energetyki”. Inwestycja będzie realizowana poprzez dokapitalizowanie dedykowanego funduszu energetyki zeroemisyjnej, a w jego ramach instrumentów finansowych. Ma to być fundusz samodzielny, albo część funduszu funduszy, co może wskazywać na Polski Fundusz Rozwoju. Jednak według naszych źródeł rozmowy z PFR trwają i wcale nie jest pewne czy to on będzie odpowiedzialny za wydanie tych pieniędzy. Może to być także BGK.
Ten swoisty „wehikuł finansowy” dostarczy tani pieniądz na inwestycje związane z szeroko pojętym budowaniem neutralności klimatycznej – tłumaczył podczas konferencji Marcin Janiak, zastępca dyrektora departamentu funduszy europejskich w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Wyjaśnił, że obejmie to także wejścia kapitałowe.
– Z rozmów roboczych wiemy, że możemy tak zaprojektować ten instrument, by mógł funkcjonować i po 2026 roku, np. w kierunku przekazania do inwestorów czy pośredników finansowych, prywatnych funduszy inwestycyjnych, którzy będą wspierali inwestycje też po 2026 roku – zapowiedział Janiak.
W dokumencie przekazanym do konsultacji wymieniono liczne przykłady takich inwestycji – od OZE i produkcji wodoru po magazyny energii, biometan, biopaliwa i efektywność energetyczną.
Jednak według naszych rozmówców największym wyzwaniem będzie przedstawienie Brukseli listy gotowych projektów, które mogłyby dostać wsparcie. Czasu jest bowiem bardzo mało.
Czytaj także: Elektrownie szczytowo-pompowe coraz pilniej potrzebne
Sektor offshore także będzie miał swój fundusz
W wyniku rewizji w KPO mają zostać przeznaczone większe fundusze na morskie farmy wiatrowe. Planuje się utworzenie „funduszu wsparcia morskiej energetyki wiatrowej”. Inwestycja została przeniesiona z części pożyczkowej KPO do pożyczkowej REPowerEU, ze zwiększeniem kwoty z 3,25 mld euro do prawie 4,8 mld euro. Jak czytamy, „konieczne są zmiany w definicji wskaźnika dla inwestycji ze względu na brak zainteresowania potencjalnych projektodawców wsparciem, które zakłada ukończenie inwestycji do połowy 2026 r.”. Efektem działań funduszu ma być 2,2 GW mocy w farmach wiatrowych offshore.
Obsługą funduszu zajmie się Bank Gospodarstwa Krajowego, a trafi on pod skrzydła Ministerstwa Aktywów Państwowych. O finansowanie na zasadach rynkowych będą mogły ubiegać się inwestycje z I fazy wsparcia morskiej energetyki wiatrowej. „Planowane jest wsparcie projektów strategicznych wpisanych na listę projektów indykatywnych, o największym stopniu przygotowania do ich rzeczowej realizacji” – czytamy w dokumencie skierowanym do konsultacji.
Ustanowienie Funduszu instrumentów zwrotnych umożliwi finansowanie również projektów budowy morskich farm wiatrowych, których harmonogramy realizacji wykraczają poza termin realizacji REPowerEU (30 czerwca 2026 r.) – dodano. To oznacza ewentualne wsparcie dla PGE i Orlenu, które mają swoje projekty w pierwszej fazie.
Jednocześnie przesunięto czas na realizację portu instalacyjnego o rok – do połowy 2026 r. Będzie on zlokalizowany na pirsie w Porcie Zewnętrznym w Gdańsku. Do tego czasu mają zakończyć się tez inwestycje w porty serwisowe w Ustce i Łebie.
Więcej pieniędzy na infrastrukturę
Fundusze na magazyny energii przesunięto z części pożyczkowej do dotacyjnej, z powodu braku zainteresowania pożyczkami na ten cel. Tu znajduje się miedzy innymi dotacja do modernizacji elektrowni szczytowo-pompowej, jak już wcześniej wskazywaliśmy skorzystać może Porąbka Żar.
W części dotacyjnej RePowerEU znalazło się 972 mln euro na rozwój sieci elektroenergetycznej na obszarach wiejskich. Ma to pomóc w przyłączaniu instalacji OZE. Podwojono do 600 mln euro budżet na rozwój sieci przesyłowych i inteligentne systemy. Dwukrotnie zwiększono także budżet na klastry i społeczności energetyczne.
Na pływający terminal gazowy FSRU w Gdańsku, interkonektor gazowy z Czechami i zmianę przeznaczenia gazociągu Jamał zarezerwowano z części pożyczkowej 1,15 mld euro.
Czytaj także: Klastry i społwczności energetyczne dostaną większe wsparcie
Szybkie konsultacje rewizji KPO
Zgody na te propozycje musi wydać Komisja. Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej rozpoczęło 18 kwietnia konsultacje rewizji KPO, które potrwają do 9 maja. Do końca sierpnia ma być gotowa umowa z Komisją Europejską, a do końca roku ma nastąpić – jeśli wszystko pójdzie z planem – zmiana decyzji wykonawczej na poziomie unijnym. Pierwsza zaliczka z RePowerEU mogłyby przyjść na początku przyszłego roku, a kolejna na jesieni.