Spis treści
Tydzień przyniósł rekordowe ceny uprawnień do emisji CO2, po raz pierwszy zbliżyły się one bowiem do 90€. W środę 8 grudnia kontrakty futures na grudzień, styczeń i luty kosztowały 89€. Kolejnego dnia doszło do 10% przeceny i futures zleciały do 80€, po to, aby ponownie rosnąć, tyle że wolniej, i skończyć tydzień w okolica 83€.
Tymczasem Sejm głosami PiS, Konfederacji i sprzyjającego rządowi „planktonu”, a przy sprzeciwie opozycji przyjął uchwałę, wzywającą państwa UE do zawieszenia systemu EU-ETS i jego zreformowania. W uchwale Sejm wyraził poparcie dla pomysłu rządu, by na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej postawić wniosek o zawieszenie całego ETS, albo o wyłączenie Polski z niego do czasu odpowiedniej reformy. „Spekulacyjna konstrukcja EU ETS prowadzi do bezprecedensowych wzrostów cen energii, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i całej Unii Europejskiej” – brzmi fragment uchwały.
Tymczasem ceny gazu zbliżają się do październikowych rekordów. Indeks TTF dla różnych kontraktów na pierwszy kwartał 2022 przekroczył już 100€/MWh, wystrzeliły też kontrakty na drugi kwartał, dotychczas stabilnie notowane poniżej 50€/MWh. Po ostatnich wzrostach są już na poziomie 70€/MWh.
Mały atom Orlenu i Synthosu
Orlen Synthos Green Energy ma się nazywać joint-venture, jaką PKN Orlen i Synthos utworzą do budowy w Polsce małych reaktorów jądrowych, w szczególności modelu BWRX-300 od GE Hitachi Nuclear Energy (GEH). Obie spółki podpisały umowę inwestycyjną w celu powołania nowego podmiotu, w którym będą miały po połowie udziałów.
BWRX-300 to reaktor, który także we współpracy z Synthosem planuje stawiać ZE PAK na bazie infrastruktury po elektrowniach na węgiel brunatny.
Ostatnio BWRX po raz pierwszy został wybrany jako docelowy model w nowej elektrowni jądrowej. Kanadyjska spółka energetyczna Ontario Power Generation ogłosiło, że do 2028 roku chce postawić taki reaktor w swojej elektrowni atomowej Darlington – jedynym miejscu w Kanadzie, które dysponuje ważnym pozwoleniem środowiskowym na budowę nowego bloku jądrowego.
Czytaj także: Polskie firmy marzą o małym atomie
4,7 mld na dodatki dla zagrożonych ubóstwem energetycznym
O 600 mln zł, do 4,7 mld Sejm podniósł kwotę, przeznaczoną przez rząd na dodatki osłonowe dla zagrożonych ubóstwem energetycznym z powodu wysokich cen energii i jej nośników. W ostatniej chwili PiS wniósł w Sejmie poprawkę, zgodnie z którą dodatki te będą wyższe dla gospodarstw domowych, używających do ogrzewania węgla. Na fakt, że skutki podwyżek cen węgla będą znacznie bardziej dotkliwe dla gospodarstw domowych grzejących się tym paliwem niż podwyżki cen prądu, zwracał uwagę portal WysokieNapiecie.pl.
Czytaj także: To będzie droga zima dla grzejących się węglem
Zgodnie z sejmową wersją ustawy, w razie używania do ogrzewania węgla spełniające kryteria jednoosobowe gospodarstwo dostanie w przyszłym roku 500 zł, 2-3 osobowe – 750 zł, 4-5 osobowe – 1062,50 zł, a sześcio i więcej osobowe – 1437,50 zł.
Jeżeli odbiorca nie używa węgla do ogrzewania, dostanie mniej. Dodatki wyniosą odpowiednio 400, 600, 850 i 1150 zł.
Górnictwo znów może nie spłacać długów
Pełnomocnik rządu ds. transformacji energetyki i górnictwa obiecał związkowcom, że do końca stycznia parlament powinien przyjąć ustawę zapewniającą płynność górniczym spółkom. Zapewnił także związkowców, że formalny wniosek o notyfikację przez KE nowego programu pomocy dla górnictwa także zostanie złożony w styczniu.
Nowa ustawa ma przewidywać zawieszenie przez spółki górnicze spłat zobowiązań wobec PFR i ZUS. Chodzi tu głównie o zobowiązania PGG, choć ustawa ma też obejmować Tauron Wydobycie i Węglokoks Kraj.
Szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz stwierdził, że w przypadku PGG chodzi o długi rzędu 2 mld złotych, a ustawa pozwoli jeszcze „górnictwu trwać”.
Umorzenie długów wymagałoby zgody Komisji Europejskiej.
Wielki test synchronizacji Litwy
Operatorzy systemów przesyłowych PSE i Litgrid przeprowadzili udany tzw. test odbudowy, w ramach którego część litewskiego systemu elektroenergetycznych została zsynchronizowana z systemem Europy kontynentalnej (CEN) poprzez LitPol Link. Próba trwała 10 godzin i zakończyła się sukcesem.
Test polegał na odłączeniu od litewskiego systemu stacji w Alytus, na litewskim końcu LitPol Linku, oraz linii łączących ją z największymi litewskimi źródłami energii: elektrownię szczytowo-pompową Kruonis i gazową elektrociepłownią w Elektrenach.
Te elementy systemu zostały zsynchronizowane przez LitPol Link z CEN, a płynąca z Polski energia posłużyła do tzw. black startu Kruonis i Elektrenów Sprawdzono jeszcze zdolność przesyłu synchronicznego w kierunku Polski.
Test odbudowy to jeden z kamieni milowych na drodze do wyjścia państw bałtyckich z poradzieckiego systemu IPS/UPS i synchronizacji z CEN. W przyszłym roku Litwini planują sprawdzić, jak ich system pracuje w trybie wyspowym, odizolowany od sąsiadów. Kolejną próbą będzie test pracy w trybie izolowanym systemów wszystkich krajów bałtyckich.