Spis treści
Baltic Pipe opóźniony o trzy miesiące?
Na budowie lądowego odcinka gazociągu Baltic Pipe doszło do kolejnego zwrotu akcji. Duńska agencja ochrony środowiska Miljøstyrelsen stwierdziła, że nic nie stoi na przeszkodzie, by wznowić prace na większej części budowy 210 km odcinka przez duński ląd. Inwestor, duński operator przesyłowy Energinet ocenił, że opóźnienie w budowie wyniesie ok. 3 miesięcy, a na przykład prace w południowo-wschodniej części Jutlandii i na zachodzie wyspy Fionia będą wznowione dopiero na wiosnę przyszłego roku. Jednocześnie Energinet ocenił, że od 1 października 2022 będzie w stanie udostępnić dużą cześć przewidzianej zdolności przepustowej gazociągu. Równocześnie polski operator Gaz-System ogłosił, że na odcinku budowy za który on odpowiada, prace idą zgodnie z harmonogramem. Budowa została wstrzymana po tym, jak z końcem maja duński organ odwoławczy – Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności uchyliła decyzję środowiskową z 2019 r., wydaną przez Miljøstyrelsen.
Rynek mocy po nowemu
Rząd przyjął projekt modyfikacji ustawy o rynku mocy, która przede wszystkim przewiduje możliwość obniżenia opłaty mocowej dla dużych odbiorców. Warunkiem jest to, by pobór energii takiego dużego odbiorcy nie zmieniał się zbytnio w ciągu doby. Na obniżenie opłaty będą mogli liczyć ci, których średnie odchylenie zużycia w godzinach szczytu od zużycia w godzinach pozaszczytowych wyniesie mniej niż 15%. Zmienić ma się też model naliczania kar za opóźnienie w oddaniu jednostki do eksploatacji. Zamiast sztywnej kary w wysokości 15% wartości obowiązku mocowego objętego umową mocową, pojawi sie model progresywny. Kara za każdy miesiąc opóźnienia w pierwszym roku objętym umową wyniesie 5%, w drugim roku – 15%, a w trzecim 25%. Według rządu ma to motywować inwestorów do terminowego oddawania źródeł do eksploatacji.
Co ze spalaniem drewna?
Komisja Europejska zaproponuje w ramach rewizji dyrektywy OZE na 2030 r. cel OZE w wysokości 38-40% zużycia energii finalnej.Tak wynika z przecieków projektu dyrektywy REDII do mediów. Oznacza to ni mniej ni więcej, że w ciągu dekady udział energii z OZE ma się podwoić w stosunku do dzisiejszego poziomu. Dodatkowo znacznie zaostrzone mają być kryteria dla biomasy, a dokładniej ograniczona ma być możliwość klasyfikowania jako OZE spalania drewna. Spalanie biomasy leśnej może być zatem więcej nie uznawane za źródło neutralne pod względem emisji CO2. Zwolennicy restrykcji wskazują, że obecnie połowa drewna, wycinanego w lasach państw UE jest spalana w celach energetycznych. Komisja ma przedstawić projekt dyrektywy w połowie lipca.
Nowy terminal LNG
Komisja Europejska przyznała prawie 167 mln € wsparcia na budowę pływającego terminala LNG w Alexandroupolis w północnej Grecji. Dofinansowanie dostanie firma Gastrade – spółka greckiego gazowego koncernu DEPA i bułgarskiego operatora przesyłowego Bulgartransgaz. Buduje ona BGI – interkonektor między Grecją, a Bułgarią o zdolności przesyłowej początkowo rzędu 3 mld m sześc. rocznie, a potem nawet 5 mld m sześć. FSRU mogące dostarczać 5.5 mld m sześc. gazu rocznie ma stanąć u południowego końca BGI. Gazociąg ma zostać skończony jeszcze w 2021 roku. Pobiegnie w poprzek prowadzącej przez Morze Czarne i Turcję trasy przesyłu rosyjskiego gazu do Europy Południowo-Wschodniej. Może więc stać się konkurencyjnym wobec Gazpromu źródłem dostaw, na przykład dla Bułgarii.