Spis treści
Wniosków przybywa, ale moc spada
Według najnowszych danych Urzędu Regulacji Energetyki w ubiegłym roku operatorzy wydali ponad 7,8 tys. odmów wydania warunków przyłączenia do sieci dystrybucyjnej i przesyłowej.
Choć liczbowo wciąż był to wzrost – o blisko 5 proc. w stosunku do 2023 r. – to jednak łączna wnioskowana moc źródeł wytwórczych zaliczyła znaczący, około 12-procentowy spadek do 73,6 GW. Wśród nich OZE odpowiadały za niemal 6,3 tys. odmów, a ich łączna wnioskowana moc wynosiła 42,4 GW.
Trzeba jednak pamiętać, że ta moc jest wartością teoretyczną, co podkreślają zarówno sami operatorzy, jak i URE.
– Wynika to z faktu, że niejednokrotnie dany przedsiębiorca mógł kilka razy składać te same wnioski. W konsekwencji łączna wielkość mocy we wnioskach, które rozpatrzono odmownie, może być wyższa od tej, dla której nie wydano warunków przyłączenia – tłumaczy URE w swoim sprawozdaniu z działalności za 2024 r.
Jeśli chodzi o przyczyny wydanych odmów, to w ponad 4,4 tys. przypadków były spowodowane one brakiem warunków technicznych przyłączenia do sieci (33,5 GW), a 2,2 tys. odmów względami ekonomicznymi (12,6 GW). Natomiast w prawie 1,2 tys. przypadków odmowa była podyktowana brakiem warunków technicznych, jak i ekonomicznych (27,4 GW).
Mocy w OZE znacznie więcej niż zapotrzebowania u odbiorców
W swoim sprawozdaniu URE pokrótce wskazuje również, jak do tematu odmów odnoszą się poszczególni operatorzy systemów dystrybucyjnych.
Enea Operator wskazała, że do najczęstszych powodów technicznych udzielanych odmów należy brak spełnienia kryterium zapasu łącznej planowanej mocy wytwórczej z zapotrzebowaniem w danym węźle sieciowym, do którego nastąpić miałoby przyłączenie. Do tego dochodzi też przekroczenie dopuszczalnego poziomu napięcia w sieci dystrybucyjnej oraz przeciążenia jej parametrów.
Na koniec 2024 r. do sieci Enei Operator było przyłączonych ponad 7,2 GW mocy z OZE z uwzględnieniem mikroinstalacji. Dodatkowo w wydanych warunkach znajdowało się kolejne 6,1 GW, a licząc OSDn-y, którym wydano warunki lub zawarto umowy, to było to 14,4 GW.

Jednocześnie spółka podkreśliła, że zapotrzebowanie maksymalne odbiorców w 2024 r. wyniosło niecałe 3,6 GW. Natomiast w latach 2018-2024 firma otrzymała łącznie 18,5 tys. wniosków o wydanie warunków przyłączenia OZE dla sieci WN i SN na łączną moc prawie 87 GW.
– Zatem poziom zainteresowania przyłączenia OZE do sieci Enea Operator był wielokrotnie wyższy od poziomu, który można uznać za zasady wobec potrzeb odbiorców energii elektrycznej – zaznacza firma.
Za głęboko, aby przyłączyć źródło do sieci
Energa-Operator przekazała, że przeważająca liczba odmów dotyczy przyłączenia źródeł, których miejsce przyłączenia usytuowane jest w głębi sieci średniego napięcia, a których nie dotyczy publikowana informacja o wartości łącznej dostępnej mocy przyłączeniowej.
– Zgodnie z obowiązkiem ustawowym, przedsiębiorstwo energetyczne jest zobowiązane do publikacji informacji o wartości łącznej dostępnej mocy przyłączeniowej dla źródeł z podziałem na stacje elektroenergetyczne lub ich grupy wchodzące w skład sieci o napięciu znamionowym 110 kV i wyższym – tłumaczy Energa-Operator.
Spółka podkreśla, że w przypadku dużych źródeł OZE, przyłączanych do sieci 110 kV, będącej siecią zamkniętą koordynowaną przez PSE, występujące ograniczenia związane są z problemami przeciążeniowymi linii 110 kV, a także coraz częściej linii przesyłowych (220 kV i 400 kV) i autotransformatorów (nn/110 kV).
– Ograniczenia występują m.in. w relacji OSD-OSP, oraz na styku z sąsiadującymi OSD, na terenie których, na etapie wykonywania ekspertyz dla planowanych źródeł zlokalizowanych na terenie działania Energa-Operator pojawiają się przeciążenia linii WN. Stosunkowo często te linie nie są ujęte w Planie Rozwoju danego OSD do modernizacji (lub OSP), co skutkuje koniecznością odmowy zawarcia umowy o przyłączenie – wskazuje spółka.
Ponadto zwraca też uwagę, że wpływ na możliwość podłączania do sieci dużych źródeł mają też mikroinstalacje prosumenckie, głównie fotowoltaiczne, których przyłączenie odbywa się na zgłoszenie, przez co nie wymaga określenia warunków przyłączenia i oceny wpływu na sieć.
– Nie ma więc formalnych ograniczeń co do liczby źródeł prosumenckich współpracujących z siecią, natomiast problemem staje się wpływ tych źródeł na sieć elektroenergetyczną. Przekraczanie poziomów napięć w sieci nn-0,4 kV na skutek dużej liczby prosumentów, powoduje, że tego typu źródła są odłączane przez zabezpieczenia napięciowe w czasie kiedy mogłyby wytwarzać energię z największą mocą – stwierdza Energa-Operator.
Moce dostępne, ale decyzje i tak odmowne
PGE Dystrybucja przekazała, że w 78 przypadkach odmówiła wydania warunków przyłączenia pomimo dostępnej mocy przyłączeniowej dla źródeł na danym obszarze.
– Powyższe odmowy dla każdego złożonego wniosku były skutkiem wyników otrzymanych w indywidualnie przeprowadzonej Analizie lub ekspertyzie wpływu przyłączenia danej jednostki wytwórczej na sieć elektroenergetyczną, wykonanej na postawie „Kryteriów możliwości przyłączenia…”, z której wynikało, że we wnioskowanym miejscu przyłączenia źródła energii elektrycznej nie było dostępnej wnioskowanej mocy przyłączeniowej – wyjaśnia spółka.

– Rozwój OZE ma miejsce na terenach, na których występuje niskie zaludnienie i na ogół brak jest przemysłu charakteryzującego się poborem energii elektrycznej okresie szczytowej produkcji przez źródła PV. Z kolei brak dużych odbiorów przy niskim poborze energii elektrycznej ogranicza możliwość przyłączania kolejnych wytwórców, że względu na brak zapotrzebowania na energię elektryczną na danym obszarze – dodaje PGE Dystrybucja.
Ponadto w wielu przypadkach miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego nie przewidują lub nie dopuszczają lokalizacji w nowe źródła na terenach przeznaczonych na rozwój budownictwa mieszkaniowego, usług i przemysłu.
PGE Dystrybucja poinformowała o 1381 przypadkach odmów dla jednostek wytwórczych OZE i dziewięciu przypadkach odmów dla jednostek wytwórczych innych niż OZE. Podkreśliła też, że na obszarze działania spółki moc zainstalowana jednostek wytwórczych przyłączonych bezpośrednio do sieci dystrybucyjnej wynosi ok. 10,3 GW. Tymczasem maksymalna godzinowa wartość obciążenia w 2024 r. wyniosła ok. 6,6 GW.
Liczne ograniczenia oraz wyjątkowa specyfika
Tauron Dystrybucja zapewnił, że nie odmawia wydania warunków przyłączenia do sieci, jeżeli w danym miejscu istniała dostępna moc przyłączeniowa wyznaczona jako moc dla grupy stacji elektroenergetycznych, wchodzących w skład sieci o napięciu znamionowym 110 kV.
– W przypadku, gdy w danym miejscu sieci dystrybucyjnej dostępna była mniejsza moc niż wnioskowana przez zainteresowany podmiot, spółka każdorazowo przekazywała informację o dostępnej mocy – podkreśla firma.
Tauron Dystrybucja wśród najistotniejszych ograniczeń, utrudniających rozwój OZE, wymienia m.in. brak pełnych informacji o warunkach pracy w danym roku Krajowego Systemu Elektroenergetycznego w podziale na obszary usług sieciowych w sieci przesyłowej. Chodzi o informacje w takich kwestiach jak okresowe zapotrzebowanie na moc, przyłączone i planowane do przyłączenia moce OZE i magazynów energii, problemy w bilansowaniu KSE oraz nierynkowe ograniczenia generacji OZE.
Spółka zwraca też, że wiele wniosków o wydanie w warunków przyłączenia źródeł dotyczy obszarów oddalonych od odbiorców zdolnych wykorzystać produkowaną przez nie energię elektryczną i/lub miejscach, gdzie sieć firmy słabo rozwinięta. Tauron Dystrybucja zwraca również uwagę na blokowanie mocy przyłączeniowych przez podmioty, które nie zawierają umów mimo wydanych warunków.

W specyficznej sytuacji znajduje się natomiast spółka Stoen Operator, która działa na terenie Warszawy. W 2024 r. nie zanotowała ona przypadków odmowy wydania warunków przyłączenia, ale trzeba pamiętać, że firma ta działa na mocno zurbanizowanym obszarze, na którym możliwości realizowania inwestycji w OZE są ograniczone.
Nadchodzi reforma procesu przyłączeniowego
Spadek łącznej mocy źródeł, dla których w 2024 r. wydano odmowy warunków przyłączenia, może m.in. wynikać ze słabnącej atrakcyjności inwestycji w fotowoltaikę, a przez to również mniejszego zainteresowane rozwojem projektów w celu ich sprzedaży.
Sporo w temacie przyłączeń może też zmienić projekt nowelizacji Prawa energetycznego (UC84), który pod koniec marca opublikowano do konsultacji. Zakres proponowanych zmian jest bardzo szeroki.
Wśród tych kluczowych znajdują się m.in.: skrócenie ważności warunków przyłączenia z 24 do 12 miesięcy, zwiększenie kwoty zaliczki na poczet opłaty za przyłączenie z 30 zł na 60 zł za każdy kilowat mocy przyłączeniowej, wprowadzenie bezzwrotnej opłaty za rozpatrzenie wniosku o przyłączenie (1 zł za za każdy kilowat mocy, nie więcej niż 100 tys. zł), a także wnoszenie zabezpieczeń (30 zł za kW do 100 MW, powyżej tej mocy 60 zł za kW, ale nie więcej niż 12 mln zł) do wniosków o przyłączenie.
Ponadto projekt przewiduje też m.in. rozszerzenie formuły cable poolingu o inne instalacje niż OZE (np. magazyny energii), cyfryzację i zmniejszenie liczby dokumentów potrzebnych do złożenia wniosku o przyłączenie. Do tego planowane jest wprowadzenie do umów przyłączeniowych kamieni milowych (24 miesięcy na zgody i pozwolenia administracyjne oraz 36 miesięcy na zawarcie umów na kluczowe urządzenia). Z kolei zwolnione moce przyłączeniowe po nierealizowanych terminowo umowach mają być rozdzielane poprzez system aukcyjny.
Zobacz więcej: Duże zmiany w przyłączeniach do sieci. Jest projekt nowelizacji
Według Ministerstwa Klimatu i Środowiska nowe przepisy mają nie tylko usprawnić procedury, ale też uwolnić moce przyłączeniowe blokowane przez nierealizowane inwestycje. Ograniczone mają też być mechanizmy spekulacyjne, związane z pozyskiwaniem warunków przyłączenia w celu ich zyskownej odsprzedaży.
Jednak ze strony sektora OZE spłynęło wiele krytycznych uwag w stosunku do projektu nowelizacji, o czym pisaliśmy niedawno w artykule pt. Nowe zasady przyłączania do sieci zachwytu nie wzbudziły.
Na ekonomiczne problemy rozwiązaniem opcja komercyjna
Wśród wydawanych od lat odmów przyłączenia sporą część stanowią przyczyny ekonomiczne. Dobrze zatem przypomnieć, że zgodnie z przepisami (art. 7 ust. 9 Pe) w przypadku, gdy przedsiębiorstwo energetyczne odmówi przyłączenia do sieci z powodu braku warunków ekonomicznych, to może zawrzeć umowę o przyłączenie do sieci w tzw. trybie komercyjnym, ustalając w tej umowie opłatę za przyłączenie w wysokości uzgodnionej z podmiotem ubiegającym się o przyłączenie do sieci.
Od grudnia 2022 r. spółki dystrybucyjne mają obowiązek podać szacowaną wysokość opłaty za przyłączenie komercyjne w powiadomieniu o odmowie z przyczyn ekonomicznych, a także technicznych i ekonomicznych. Jednocześnie na żądanie podmiotu przyłączanego dystrybutor powinien poinformować o sposobie kalkulacji opłaty z wyszczególnieniem istotnych elementów nakładów inwestycyjnych (art. 7 ust. 12 Pe).

W 2024 r. przyłączami komercyjnymi mocniej zajęli się też sami operatorzy. Najpierw pod koniec sierpnia Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) ogłosiły konsultacje procedury stosowania takich przyłączy. Następnie na początku września ruszyły prace zespołu ds. optymalizacji procesu przyłączeniowego OZE przy Polskim Towarzystwie Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE), który zajmuje się m.in. przyłączami komercyjnymi.
Zobacz więcej: Czy komercyjne przyłącza do sieci uwolnią gigawaty OZE?
Choć jest to pewien margines, dostępny dla inwestorów z większym zapleczem finansowym, to jednak widać, że zainteresowanie taką formą przyłączenia istnieje. Świadczy o tym chociażby informacja Energi-Operator z ostatnich dni.
Spółka pochwaliła się, że webinarium dotyczącym przyłączeń komercyjnych wzięło udział blisko 200 uczestników. Firma przekazała, że uruchomiła w tym miesiącu rozwiązania pozwalające wytwórcom OZE na przyłączanie instalacji i magazynów energii o największej mocy, które wymagają inwestycji w sieci wysokiego napięcia.
– Do tej pory możliwe było przyłączanie OZE na komercyjnych zasadach w bardzo ograniczonym zakresie, polegającym na inwestycjach w budowę rozdzielni sieciowych 110 kV. Na tych zasadach spółka dotąd przyłączyła OZE o łącznej mocy 67,9 MW, a wartość inwestycji związana z tymi przyłączeniami wyniosła blisko 40 mln zł – informuje Energa-Operator.
Spółka tłumaczy, że nowe zasady umożliwiają przyłączenia komercyjne OZE i magazynów energii także wtedy, gdy wymagać będzie to przebudowy linii wysokiego napięcia.
Według tych założeń możliwe będzie finansowanie przez podmiot przyłączany kosztów rozbudowy sieci niezbędnych dla realizacji przyłączenia, jeśli wymagana rozbudowa wykracza poza obowiązujący Plan Rozwoju Energi-Operator. Nowe rozwiązania zakładają przyłączenie wytwórcy w przypadku, kiedy jest on gotów ponieść koszty związane z rozbudową sieci w zakresie wymaganym do realizacji przyłączenia.
Obecnie spółka ma zawarte lub proceduje porozumienia komercyjne dotyczące OZE i magazynów energii na łączną moc ponad 280 MW, dla których wartość inwestycji związana z przyłączeniami szacowana jest na ok. 115 mln zł.