Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Rynek
  4. >
  5. Zapomniane obligo

Zapomniane obligo

Temat przywrócenia obliga, czyli obowiązku sprzedaży energii elektrycznej poprzez rynek giełdowy został ostatnio jakby zapomniany na rzecz politycznych targów wokół dalszego zamrażania cen energii, perspektywy ich odmrażania i oczywiście administracyjnie narzuconych maksymalnych cen sprzedaży do odbiorców końcowych. 
giełda energii

Temat przywrócenia obliga, czyli obowiązku sprzedaży energii elektrycznej poprzez rynek giełdowy został ostatnio jakby zapomniany na rzecz politycznych targów wokół dalszego zamrażania cen energii, perspektywy ich odmrażania i oczywiście administracyjnie narzuconych maksymalnych cen sprzedaży do odbiorców końcowych. 

Dla przypomnienia, obligo giełdowe dla energii elektrycznej zlikwidował w 2022 roku poprzedni rząd, używając zresztą dokładnie takich samych argumentów, jakimi uzasadniano wprowadzenie kilka lat wcześniej obliga w wysokości 100%. 

Propozycja powrotu obliga w pełnej wysokości od 1 lipca 2024 roku pojawiła się w projekcie ustawy, którą rządząca obecnie koalicja przedstawiła jeszcze przed objęciem władzy. Ponieważ wybuchła polityczna awantura o wiatraki, projekt okrojono do kwestii zamrażania cen, a obligo w ten sposób zniknęło z publicznej debaty. Tymczasem dla wychodzenia z kryzysu energetycznego rynek ma mieć podstawowe znaczenie, o czym wspominają obecnie rządzący. Według ostatnich propozycji koniec interwencji wobec cen energii ma nastąpić w perspektywie 2025 roku. Jednak co dalej z przywróceniem obliga – tego na razie nie sposób się dowiedzieć. 

Dla spółek obrotu obligo ma same zalety

Rynek giełdowy ma szereg zalet, które wymieniają jednym tchem wszyscy zainteresowani. To transparentność ustalania ceny i przewidywalność. Ale na równi z nimi wymieniana jest także płynność, czyli możliwość nabycia odpowiedniej ilości towaru. Obligo gwarantuje, że na rynku znajduje się odpowiednia ilość towaru. Co za tym, transakcji na giełdzie jest odpowiednio dużo, by cena była wynikiem gry popytu i podaży. Tymczasem uczestnicy rynku zgodnie wskazują, że wraz ze zniesieniem obliga obroty na rynku terminowym TGE spadły, spadła więc i płynność rynku. „Tym samym zabezpieczenie dostaw energii na przyszłe okresy dostawy zostało utrudnione” – podkreśla prezes Enefit w Polsce Łukasz Musiałkiewicz. 

„Niższa płynność oznacza też w konsekwencji mniejszą wiarygodność ceny rynkowej” – dodaje  Musiałkiewicz. „Likwidacja obliga już teraz doprowadziła do spadku płynności produktów terminowych i tym samym ogranicza możliwości kreowania produktów z dostawami o horyzoncie dłuższym niż np. 1-2 lata” – potwierdza prezes Fortum Marketing and Sales Polska Mariusz Caliński. 

Spadek podaży na giełdzie ma negatywne konsekwencje i dla uczestników rynku i dla odbiorców. „Większa konkurencja czyli większa podaż towaru na transparentnym rynku hurtowym, jakim niewątpliwie są giełdy energii, przyczynia się do obniżenia ceny i wykreowania indeksów cenowych” – wskazuje Caliński. A indeksy, jak przypomina, są punktem odniesienia zarówno dla klientów zużywających energię, jak również dla potencjalnych inwestorów planujących inwestycje w nowe aktywa wytwórcze.

tge obroty 2023
Obroty na giełdzie energii w 2023 r. wprawdzie wzrosły…

Spółki obrotu podkreślają, że mechanizm obliga umożliwia zaopatrywanie się w energię elektryczną i zapewnienie dostaw do swojego portfela klientów w sposób bezpieczny i przewidywalny.

„Płynny rynek hurtowy umożliwia konstruowanie zróżnicowanych ofert w oparciu o horyzont czasowy dostosowany do wymogów i oczekiwań klientów, oczywiście przy zachowaniu transparentnego punktu odniesienia jakim jest cena giełdowa i z zachowaniem zasad konkurencji pomiędzy spółkami obrotu” – mówi Mariusz Caliński. Jak dodaje, płynny i transparentny rynek hurtowy to również zachęta dla nowych graczy, w tym nowych spółek obrotu, również zagranicznych, które chciałyby wejść na rynek i oferować energię dla klientów. To wzmacnia konkurencję i umożliwiają klientom dostęp do szerszego wachlarzu produktów po atrakcyjnych cenach.

tge rynki ure
…ale wolumen na rynku kontraktów rocznych spadł o połowę

Regulator potwierdza stanowisko

Także regulator czyli Prezes URE podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie obliga giełdowego. 

Większa dostępność energii w obrocie giełdowym przekłada się na poprawę transparentności rynku i jego konkurencyjnej struktury. Umożliwia również prawidłowe funkcjonowanie wielu mechanizmów wsparcia, w tym wynikającego z ustawy o odnawialnych źródłach energii. Obligo zachęca inne podmioty do prowadzenia obrotu na rynku giełdowym – brzmi stanowisko URE. Prezes URE sprzeciwiał się likwidacji obliga, podnosząc właśnie takie argumenty. 

Wszystko to powtórzył w sprawozdaniu za 2023 r. „Likwidacja obliga giełdowego w grudniu 2022 r. istotnie zmniejszyła płynność rynku na kontraktach terminowych, w szczególności kontraktach rocznych BASE_Y i PEAK_Y, które są podstawowymi kontraktami umożliwiającymi zabezpieczenie ryzyka na rynku detalicznym. Zgodnie z prawem, główni „gracze na rynku”, tj. wytwórcy oraz spółki obrotu, ponad 70 proc. swojej sprzedaży (w przypadku wytwórców) oraz ponad 70 proc. planowanego zakupu (spółki obrotu zabezpieczające portfel detaliczny) zakontraktowały pomiędzy sobą w kontraktach dwustronnych w ramach własnych grup kapitałowych ograniczając dostęp do powyższej energii klientom zewnętrznym – brak konkurencji na rynku hurtowym” – czytamy w sprawozdaniu

Obligo nie jest wieczne

Jak jednocześnie przypomina szef Enefit w Polsce, elektrownie konwencjonalne – których dotyczy obligo, skoncentrowane głównie w dużych grupach energetycznych będą w przyszłości zastępowane przez źródła OZE. „Rola obliga będzie więc naturalnie spadać. Dlatego warto szukać alternatywnych rozwiązań na przyszłość np. przyspieszyć prace nad uruchomieniem finansowego rynku terminowego, który może stać się popularną alternatywą dla wytwórców i odbiorców w zabezpieczeniu ceny energii w dłuższym horyzoncie czasowym. Jak pokazały ostatnie lata, wahania cen energii mają wpływ na wszystkich, dlatego konieczne są działania, które zapewnią przejrzystość i stabilizację rynku” – podkreśla Łukasz Musiałkiewicz.

Giełda też czeka na obligo

Wnioski są więc następujące: bez obliga, czyli odpowiedniej głębokości i płynności rynku, spółki obrotu nie są w stanie zakupić odpowiedniej ilości energii na rynku w celu dalszej odsprzedaży jej i dostarczenia do odbiorców indywidualnych czy małych firm.

Podobne stanowisko ma sama Towarowa Giełda Energii. Według Piotra Listwonia, wiceprezesa zarządu TGE przywrócenie obliga giełdowego na energię elektryczną na pewnym poziomie powinny być traktowane jako rozwiązanie komplementarne do planów rządu wobec odejścia od mrożenia cen energii elektrycznej dla odbiorców. Większa podaż energii na rynku giełdowym powinna przynieść pozytywie efekty w dalszym spadku cen energii dla odbiorców końcowych i tym samym cen w taryfach dla odbiorców chronionych – mówi.

W opinii TGE obligo giełdowe na energię elektryczną powinno zostać wprowadzone na analogicznym poziomie jak na rynku gazu, tj. 55%. Dzięki takiemu zabiegowi nie tylko stworzy to możliwość prowadzenia działalności przez spółki energetyczne w bardziej elastyczny sposób, ale także stanie się sygnałem regulacyjnym o priorytecie przekazywania nadwyżek produkcyjnych na rynek giełdowy, który generuje niezbędne dla gospodarki kraju sygnały cenowe – mówi Piotr Listwoń. 

I dodaje, że warte zastanowienia jest także ew. objęcie obligiem dużych podmiotów z sektora OZE, które korzystają z oferowanych przez instytucje rządowe mechanizmów wsparcia.

Obligo powinno zatem pomóc odbiorcom

Jeśli rząd rzeczywiście zamierza odchodzić od interwencji na rynkach energii w perspektywie przyszłego roku, powinien więc zadbać o to, aby ceny energii elektrycznej jak najlepiej odzwierciedlały rzeczywistość. Transparentność ma tu zasadnicze znaczenie, a to obligo jest jego najlepszym znanym gwarantem.  „Istotne ograniczenie obrotów na publicznym rynku hurtowym przekłada się wprost na ograniczenie
konkurencji na rynku detalicznym. Ograniczone możliwości zakontraktowania energii na rynku hurtowym
przez niezależnych sprzedawców uniemożliwia im konkurowanie na rynku detalicznym”
– napisał prezes URE w swoim sprawozdaniu.

Tekst powstał we współpracy z TGE

Rynek energii rozwija:
Technologie wspiera:
Zagraniczna prasówka energetyczna: Europa musi produkować więcej transformatorów; Rośnie surowcowy apetyt na wulkaniczną zupę; Są pomysły na problemy z transportem łopat turbin wiatrowych; Stellantis nie boi się sankcji i wchodzi w chińskie elektryki.
Electrical engineers used a thermometer to check for faults in e
Inwestorzy mogą mieć w nadchodzących latach problemy z zakupem transformatorów. Fot. Depositphotos
Technologie wspiera:
Elektromobilność napędza:
Zielone technologie rozwijają:

Partnerzy portalu