Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Krótkie spięcie
  4. >
  5. URE sprawdzi, czy sprzedawcy energii wdrożyli przepisy zamrażające ceny w ub.r.

URE sprawdzi, czy sprzedawcy energii wdrożyli przepisy zamrażające ceny w ub.r.

Warszawa, 15.01.2020 (ISBnews) – Urząd Regulacji Energetyki (URE) przeprowadzi monitoring rynku celem sprawdzenia, jak przedsiębiorcy zajmujący się sprzedażą energii elektrycznej wywiązali się z obowiązków wynikających z ustawy zamrażającej ceny energii elektrycznej w 2019 r., podał Urząd.

"W celu zbadania, jak przedsiębiorcy wywiązali się z obowiązków w stosunku do poszczególnych grup odbiorców końcowych, prezes URE przeprowadzi całościowy monitoring rynku. Ustawa prądowa przewiduje bowiem sankcje za jej nieprzestrzeganie, a prezes URE jest organem właściwym do przeprowadzenia weryfikacji i nałożenia kar pieniężnych na przedsiębiorców, którzy nie zrealizowali zobowiązań ustawowych" – czytamy w komunikacie.

1 stycznia 2019 roku weszły w życie przepisy tzw. ustawy prądowej, zamrażającej ceny energii elektrycznej. Przedsiębiorstwa obrotu były zobowiązane do :

– stosowania cen na poziomie z 2018 roku w stosunku do odbiorców końcowych w rozliczeniach od 1 stycznia 2019 roku (odpowiednio przez cały 2019 rok lub w pierwszym półroczu 2019);

– dostosowania umów z odbiorcami końcowymi do wymogów nowej ustawy najpóźniej do 13 września 2019 r.;

– ponownego wystawienia faktury na wniosek odbiorcy końcowego (ustawodawca wyznaczył siedmiodniowy termin na ponowne wystawienie faktury).

W stosunku do gospodarstw domowych (grupa G) przedsiębiorstwa stosujące taryfy powinny stosować ceny taryfowe obowiązujące 31 grudnia 2018 roku, natomiast stosujące oferty rynkowe – ceny nie wyższe niż te z 30 czerwca 2018 r., przypomniano.

"URE niejednokrotnie przypominał przedsiębiorstwom obrotu o konieczności wprowadzenia stosownych zmian. Teraz wezwie spółki, które były zobowiązane do wdrożenia ustawowych zmian, do przedstawienia sprawozdań z wykonania tych obowiązków w całym 2019 roku" – czytamy dalej.

(ISBnews)