Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Krótkie spięcie
  4. >
  5. Skarbiec TFI: Surowce staną się elementem układanki inwestycyjnej na dłużej

Skarbiec TFI: Surowce staną się elementem układanki inwestycyjnej na dłużej

Obecne spadki na rynkach surowcowych to pierwsza korekta w trwającym od ponad dwóch lat trendzie wzrostowym i można spodziewać się wkrótce powrotu do wzrostów, choć zapewne już zróżnicowanych, w zależności od rodzaju surowców, ocenia w rozmowie z ISBnews zarządzający funduszami Skarbiec Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (TFI) Adam Czorniej. Według niego, surowce mogą okazać się elementem układanki inwestycyjnej na dłużej, a obecnie najatrakcyjniejsze wydają się surowce energetyczne oraz (szczególnie w przyszłym roku) złoto i srebro.

„Od początku surowcowej hossy, czyli od uderzenia COVID-19 w końcu lutego 2020 r., główne indeksy surowcowe zyskały mocno ponad 100%. Potężny rajd surowców trwał grubo ponad dwa lata i obecny ruch korekcyjny jest pierwszym w perspektywie tego czasu. Moja ocena jest taka: faktycznie gospodarka spowalnia, co widać w każdym aspekcie. Rynki surowcowe są rynkami spotowymi, a wycena surowców jest przede wszystkim powiązana z dostępnością danego dobra przy określonej cenie. A więc ten obecny spadek cen oddaje specyfikę gospodarki” – powiedział Czorniej w rozmowie z ISBnews.

Według niego, obecne spadki cen surowców to jednak nadmierna reakcja na obecną sytuację makroekonomiczną, a nadchodzące spowolnienie nie doprowadzi do ustabilizowania się ich niskich cen.

„Rynki surowcowe, jeśli chodzi o stronę podażową, mają dużo deficytów i zaległości do nadrobienia, więc pewne niedobory mogą się utrzymywać przez długie miesiące. Tak więc spowolnienie ograniczy stronę popytową, ale to nie jest impuls, który stale ustabilizuje rynki na niższych cenach, ponieważ ta strukturalna kwestia niedopasowania popytu do podaży nie zostanie rozwiązana przez chwilową recesję. Rynki surowcowe potrzebują silnego i długookresowego finansowania, wsparcia inwestycyjnego, żeby właściwie zaadresować potrzeby popytu, które bardzo mocno się rozwinęły. Obecnie recesja techniczna raczej nie będzie remedium na bolączkę rynku surowcowego. Korekta ma uzasadnienia, ale w dłuższym okresie utrzymujemy pozytywne nastawienie do rynków surowcowych” – wskazał zarządzający.

Zwrócił uwagę na zmianę w postrzeganiu rynków surowcowych – które stanowiły najlepszą przystań dla lokowania środków na przestrzeni dłuższego czasu – przez inwestorów.

„Przy słabości rynków obligacji i akcji, nagle objawiły nam się rynki surowcowe, które przez lata były niedoceniane i niezauważane. Pokazują one, że można zarabiać pieniądze, nie będąc zaangażowanym w pozycje w akcjach czy obligacjach. Czyli wykreowała się alternatywa wobec starych, sprawdzonych narzędzi rynkowych i wydaje się, że może ona być elementem tej układanki inwestycyjnej na dłużej” – ocenia Czorniej.

Wskazał, że obecnie cztery zasadnicze komponenty rynku surowcowego – surowce energetyczne, metale przemysłowe, metale szlachetne i surowce rolne – zachowują się odmiennie.

„Surowce energetyczne, w kontekście np. problemów z dostępnością gazu, utrzymujących się deficytów na światowych rynkach ropy czy wszystkich kwestii związanych z wojną i z embargiem na import produktów energetycznych przez Unię Europejską, które wejdzie w życie dopiero z końcem tego roku, pozostaną pod presją wzrostową. Konsekwencje tego będziemy obserwować w perspektywie kilku miesięcy” – powiedział zarządzający.

„Natomiast patrząc na inne kategorie, sprawa jest mniej oczywista. Oczekiwania co do rynków metali przemysłowych, gdzie wielu inwestorów pokładało nadzieje na kontynuacje mocnych wzrostów z zeszłego roku, jednak się jeszcze nie spełniły. Duży zawód stanowią Chiny, które pierwsze półrocze mogą zaliczyć jako bardzo słabe – spowalnia gospodarka, są problemy na rynku nieruchomości, problemy z nowymi kredytami, obowiązują też cały czas silne obostrzenia covidowe. Między innymi to spowodowało, że rynek metali przemysłowych – wbrew oczekiwaniom i tendencjom – zachował się relatywnie słabo” – dodał.

Podkreślił, że obecnie chińskie władze zapowiadają, iż będą nadal kładły duży nacisk na infrastrukturę, na rynek budowlany i nieruchomości. Według niego, można oczekiwać znaczących działań celem pobudzenia gospodarki w drugiej połowie roku. Ale trzeba pamiętać o trwającej agresywnej walce z COVID-19, co pozostanie czynnikiem ryzyka.

„Mamy ujemną korelację pomiędzy rynkiem metali szlachetnych i zachowaniem się dolara. Mniej jastrzębi Fed może sugerować trochę słabszą walutę amerykańską, co w konsekwencji będzie wzbudzało zainteresowanie inwestorów wobec zajmowania pozycji na złocie, które jest obecnie bardzo mocno przecenione, czy np. na srebrze. Co do rynku metali szlachetnych, perspektywa przyszłego roku jest budująca. Wydaje mi się, że złoto ma szanse na to, żeby w przyszłym roku znowu mocniej rozbłysnąć” – uważa Czorniej.

Jeśli chodzi o surowce i produkty rolne, to większość z nich zachowywała się niewiele gorzej od surowców energetycznych, ale obecnie – zdaniem zarządzającego – wydaje się, że mają mniej przestrzeni do kontynuacji wzrostów.

„Wynika z to uwarunkowań geopolitycznych – Putin szachuje świat, choć właśnie uzgodniono otwarcie trzech portów ukraińskich na Morzu Czarnym i rozpoczęcie transportów surowców rolnych. A zatem tutaj presja cenowa w sposób naturalny powinna łagodnieć, o ile rzeczywiście postanowienia stron będą respektowane” – podsumował.

Jednocześnie zwrócił uwagę na różnorodność instrumentów finansowych, których można używać do inwestowania na rynkach surowcowych: są to fundusze (np. w Skarbiec TFI), które starają się odwzorowywać ceny surowców, inwestując pośrednio właśnie w surowce, ale również fundusze, które inwestują w akcje spółek surowcowych oraz takie, które również angażują się w rynek surowcowy ze strony dłużnej.

Skarbiec Holding jest grupą, której przedmiotem działalności jest zarządzanie funduszami inwestycyjnymi (fundusze inwestycyjne otwarte, specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, fundusze inwestycyjne zamknięte) oraz usługi zarządzania portfelami instrumentów finansowych na zlecenie. Skarbiec Holding S.A. jest jedynym akcjonariuszem Skarbiec TFI S.A., które powstało w 1997 roku jako piąte towarzystwo funduszy inwestycyjnych w Polsce i jest jednym z największych towarzystw niezależnych od jakiejkolwiek grupy bankowo-finansowej w Polsce.

(ISBnews)