Rafako ma nadzieję na szybkie przeprowadzenie mediacji z Tauronem ws. bloku 910 MW w Jaworznie, poinformował prezes Radosław Domagalski-Łabędzki. W jego ocenie, konflikt ze spółką Skarbu Państwa poważnie zagraża procesowi inwestorskiemu w Rafako.
"Mam nadzieję, że ta konferencja zamyka etap rozmowy przez media. Cieszę się, że dowiedziałem się w trakcie tej konferencji z Twittera Tauronu, że jakieś stanowisko mediacyjne zostało przekazane do Prokuratorii Generalnej, bo tego nie wiedziałem. Mam nadzieję, że to otworzy ścieżkę rozmów, ale bardzo szybkich. Jeśli jest sygnał, żeby rozmawiać, to jestem gotowy się spotkać z prezesem Tauronu zawsze" – powiedział Domagalski-Łabędzki podczas konferencji prasowej poświęconej uszkodzeniom bloku energetycznego.
W jego ocenie, w kwestii bloku Tauron "poszedł na wojnę" z Rafako, która zagraża procesowi inwestorskiemu i istnieniu spółki.
"Oczywiście, to jest jednoznaczne" – powiedział prezes Rafako pytany, czy obecna sytuacja zagraża egzystencji spółki.
"15 września to jest koniec procesu inwestorskiego. Rafako zmienia właściciela. Dla spółki to rozwój, powrót do mainstreamu energetyki. Jest cały plan, który Tauron chce teraz nam rozłożyć. Bo jednym z warunków [powodzenia procesu] jest uniknięcie wojny i znalezienie kompromisu. Potem wszystko jest możliwe, łącznie ze scenariuszami bardzo mocno negatywnymi" – powiedział Domagalski-Łabędzki.
"Proces inwestorski – mogę mówić tylko hipotetycznie co się wydarzy. Państwo sami ocenicie, czy wiedząc, że spółka Skarbu Państwa prowadzi takie działania, które są wojną, to kto chce się 'pakować' w wojnę? Nie wiem, nie rozmawiałem jeszcze z inwestorem. Mogę tylko ocenić, że stwarza to [konflikt] gigantyczne ryzyko" – ocenił.
Rafako twierdzi jednoznacznie, że przyczyną usterki bloku jest spalanie nieodpowiedniej jakości węgla. Prezes zaznaczył, że Rafako jest gotowe wspierać Tauron technologicznie nawet w sytuacji braku dostępności węgla kontraktowego, ale odpowiedzialność za ewentualne dalsze awarie w tej sytuacji musi przejąć Tauron.
Rafako podało wcześniej dziś, że jego spółka zależna E003B7 otrzymała oświadczenie Nowe Jaworzno Grupa Tauron (NJGT – spółki zależnej Taurona) o rozwiązaniu umowy dotyczącej budowy bloku energetycznego o mocy 910 MW w Jaworznie. Tauron podał w sobotę, że naprawa leja kotła bloku o mocy 910 MW w Jaworznie zostanie dokończona przez wykonawcę zastępczego. Rafako podkreśliło dziś, że na kontrakcie nie ma wykonawcy zastępczego, a prace odbywające się bez udziału Rafako dotyczą wyłącznie naprawy leja.
Dziś Tauron podał, że naprawa leja kotła bloku 910 MW w Jaworznie została zakończona, a prace zostały odebrane przez Urząd Dozoru Technicznego. Trwają przygotowania do uruchomienia jednostki i zsynchronizowania jej z krajową siecią elektroenergetyczną.
Tauron napisał też dziś na Twitterze, że "podpisał nową umowę o mediacje i przekazał swoje stanowisko Prokuratorii Generalnej RP, przed którą prowadzone są rozmowy".
Wczoraj Urząd Regulacji Energetyki (URE) wezwał spółkę Nowe Jaworzno Grupa Tauron do wyjaśnienia przyczyn oraz skutków wyłączenia 6 sierpnia br. bloku o mocy 910 MW w Jaworznie. Rafako wyraziło dziś zadowolenie z powodu zapowiedzianej kontroli.
Rafako jest producentem kotłów oraz urządzeń ochrony środowiska dla energetyki. Oferuje generalną realizację bloków energetycznych opalanych paliwami kopalnymi. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Rafako sięgnęły 537 mln zł w 2021 r.
Tauron Polska Energia jest spółką holdingową w grupie kapitałowej, która zajmuje się wydobyciem węgla, wytwarzaniem, dystrybucją i sprzedażą energii elektrycznej oraz ciepła. Grupa Tauron obejmuje swoim działaniem 18% powierzchni kraju i jest największym dystrybutorem energii w Polsce oraz jednym z największych podmiotów gospodarczych w kraju. W skład grupy wchodzą m.in. Tauron Wydobycie, Tauron Wytwarzanie, Tauron Ekoenergia, Tauron Ciepło, Tauron Dystrybucja, Tauron Sprzedaż oraz Tauron Obsługa Klienta.
(ISBnews)