Warszawa, 05.10.2020 (ISBnews) – Potencjał rozwoju lądowej i morskiej energetyki wiatrowej pozwala przeprowadzić transformację energetyczną Polski szybciej i taniej niż to wynika z Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK). Oszczędności mogą sięgnąć nawet 8 bln zł, wynika z analizy scenariuszy transformacji polskiej energetyki, przedstawionego przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW).
"Zarówno energetyka wiatrowa na lądzie, jak i energetyka wiatrowa na morzu mogłyby się rozwijać dynamiczniej. Przyspieszyłoby to proces transformacji polskiej energetyki […] Większe wykorzystanie najtańszej energii z wiatru na lądzie, zamiast rozwijania kosztownego projektu jądrowego znacząco wpłynęłoby na obniżenie kosztu transformacji. W 2040 roku różnica między scenariuszem PSEW a KPEiK sięga 8 bln zł" – powiedziała Irena Gajewska z PSEW, cytowana w komunikacie.
Jak wynika z szacunków PSEW, potencjał lądowej energetyki wiatrowej w Polsce sięga 22-24 GW. Z kolei na Bałtyku mogłoby powstać nawet 28 GW mocy wiatrowych w perspektywie 2050 r. W scenariuszu PSEW nie ma konieczności realizacji kosztownego i budzącego szereg wątpliwości projektu jądrowego. To dlatego, że dynamiczny przyrost mocy wiatrowych, wspieranych przez elastyczne moce gazowe pozwoli osiągnąć kilka celów: zaspokoić zapotrzebowanie na energię, spełnić cele OZE i przyśpieszyć redukcję emisji CO2 oraz powstrzymać eskalację kosztów energii elektrycznej, podkreśla stowarzyszenie.
Przedstawiony przez polski rząd Krajowy plan na rzecz energii i klimatu zakłada wykorzystanie OZE oraz gazu w miejsce wycofywanych węglowych jednostek wytwórczych, a w 2035 roku uruchomienie elektrowni jądrowej. Zgodnie z dokumentem, w ciągu najbliższych dwóch dekad lądowa energetyka wiatrowa – obecnie najtańsza w Polsce nowa technologia wytwarzania energii – ma zostać utrzymana na poziomie ok. 10 GW mocy zainstalowanej, przypomniano. Tymczasem wskazany poziom w Polska osiągnie w ciągu najbliższych dwóch lat, czyli do 2022 r. Jest to efekt aukcji OZE przeprowadzonych w latach 2018 i 2019.
Zgodnie z planem rządowym rozwijać ma się morska energetyka wiatrowa. Prąd z pierwszej zainstalowanej farmy wiatrowej na Bałtyku popłynie do polskiej sieci około 2025 roku. W kolejnych latach mocy ma przybywać. Założeniem jest osiągnięcie poziomu 3,8 GW w 2030 roku i ok. 8 GW w 2040 roku. Nieco bardziej dynamiczny rozwój offshore wind zakłada Polityka Energetyczna Polski do roku 2040 – której proces konsultacji zakończyło ostatnio Ministerstwo Klimatu. Tu przyjmuje się 5,9 GW mocy w farmach wiatrowych na morzu w 2030 roku i 8-11 GW po upływie kolejnej dekady, przypomina też PSEW.
Komisja Europejska oczekuje, że do 2030 roku Polska osiągnie 25% energii OZE w ogólnym zużyciu energii. W KPEiK założono cel mniej ambitny – 21-23%, ten wyższy wskaźnik uzależniając od pozyskania dodatkowych funduszy UE. PEP2040 przyjmuje cel 23%. Przyjęte w scenariuszu PSEW 35% energii elektrycznej z OZE pozwoliłoby na realizację celu 25% we wszystkich sektorach: energia elektryczna, ogrzewanie/chłodzenie, a także transport, podkreśla organizacja.
Jedną z głównych lokomotyw transformacji energetycznej w Polsce mógłby być przemysł, który odpowiada za zużycie 60 TWh energii elektrycznej w kraju, czyli za około 1/3 krajowego zużycia. Przedsiębiorstwa zużywające tak duże ilości prądu chcą kupić energię po jak najniższej cenie. Stąd ich rosnące zainteresowanie możliwością pozyskania energii z odnawialnych źródeł, także w wyniku zawarcia umowy bezpośrednio z producentem w ramach tzw. kontraktu corporate PPA.
"W tej formule tkwi ogromny potencjał rozwijania OZE bez wsparcia państwa, czyli de facto bez obciążania odbiorców końcowych płacących w ramach rachunków za prąd tzw. opłatę OZE. Tymczasem w KPEiK, mimo wyraźnych wytycznych KE w tym zakresie, nie wspomniano nawet o cPPAs – kontraktach, w oparciu o które duzi odbiorcy energii mogą kontraktować ją bezpośrednio u wytwórców OZE" – zauważyła Gajewska.
Dekarbonizacyjny potencjał przemysłu jest wg PSEW ogromny – tylko odbiorcy energochłonni zużywający 30 TWh energii rocznie chcąc zaspokoić 20% swojego zapotrzebowania, które mogą zbilansować w swoich wewnętrznych sieciach wygenerowaliby rozwój nowych mocy OZE – 1,4 GW wiatru na lądzie oraz 1,8 GW fotowoltaiki. W perspektywie 2030 roku oznaczałoby to m.in. redukcję emisji CO2 o 6 tys. ton rocznie. Aby to umożliwić konieczne jest jednak zniesienie zasady 10H wciąż blokującej rozwój lądowej energetyki wiatrowej i umożliwienie linii bezpośredniej łączącej bezpośrednio wytwórcę OZE z zakładem przemysłowym.
Zarówno KPEiK, jak i scenariusz PSEW zakładają, że w roku 2040 węgiel będzie nadal odgrywał istotną rolę w polskiej energetyce – odpowiednio: 28,7 % i 26,4 %. Aby osiągnąć neutralność klimatyczną w roku 2050, zgodnie z planem Komisji Europejskiej, konieczne będzie rozwijanie kolejnych mocy odnawialnych. Kluczem do wykorzystania dostępnego potencjału będzie w przypadku wiatru na lądzie zmiana krajowego prawa, a dla morskiej energetyki wiatrowej zacieśnianie współpracy międzynarodowej, zakończono w informacji.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej jest organizacją pozarządową, która od 1999 roku działa na rzecz rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce. Stowarzyszenie skupia obecnie około 100 czołowych firm działających na rynku energetyki wiatrowej w Polsce: inwestorów, deweloperów, producentów turbin i podzespołów do elektrowni.
(ISBnews)