Powerdot zainstalował ok. 270 stacji ładowania samochodów przy sklepach sieci Biedronka do końca kwietnia br., chociaż część z nich wciąż czeka na uruchomienie, poinformował ISBnews dyrektor generalny Powerdot w Polsce Grigoriy Grigoriev. Według niego, jest jeszcze zbyt wcześnie, by przesądzać, czy uda się zrealizować zapowiadany cel uruchomienia 600 stacji do końca 2024 roku.
"W tej chwili jest za wcześnie, aby zająć stanowisko w sprawie realizacji celu na 2024 rok. Każdego dnia uruchamiamy co najmniej jedną stację o mocy 120 kW, objętą tym projektem, często jest to nawet kilka obiektów dziennie. Regularnie i równomiernie 'pokrywamy' Polskę stacjami o dużej mocy. W styczniu stacje Powerdot stanowiły połowę wszystkich obiektów uruchomionych w Polsce, co czyni z nas największego aktywnego inwestora w infrastrukturę do ładowania aut elektrycznych. Niemniej mierzymy się z konsekwencjami opóźnień w wydawaniu decyzji o warunkach przyłączeniowych, jakie powstały w spółkach energetycznych w związku ze wstrzymaniem wydawania tego typu decyzji w okresie okołowyborczym. Działamy jednak na najwyższych obrotach, aby zminimalizować skutki tej sytuacji" – powiedział Grigoriev w rozmowie z ISBnews.
Zastrzegł, że jeśli chodzi natomiast o audyt techniczny stacji, to tu procedury urzędowe poprzedzające uruchomienie stacji, jak dotąd, przebiegają sprawnie, pomimo dużej liczby odbiorów.
Powerdot jest paneuropejskim operatorem oraz inwestorem w stacje ładowania o korzeniach portugalskich. Działa w sześciu krajach Europy, gdzie posiada obecnie 5 tys. punktów ładowania aut elektrycznych i jest w trakcie budowy kolejnych 10 tysięcy. W Polsce Powerdot uruchomił 250 punktów i jest w trakcie realizacji 1 500 kolejnych.
Piotr Apanowicz
(ISBnews)