Warszawa, 11.10.2017 (ISBnews) – Sytuacja na polskim rynku węgla może być dramatyczna, jeśli wydobycie Polskiej Grupy Górniczej (PGG) okaże się dużo niższe od zaplanowanego na ten rok, uważa prezes Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia (PG Silesia) Michal Herman.
"Sytuacja może być dramatyczna, w zależności od tego ile węgla wyprodukuje w tym roku PGG. Jest ogromna różnica, czy to będzie 26 czy 32 mln ton" – powiedział Herman dziennikarzom.
Dodał, że zwiększenie importu może być niemożliwe ze względu na poziom zarezerwowania przepustowości w portach. Możliwość importu np. węgla amerykańskiego może być także ograniczona jego parametrami jakościowymi.
"Całość naszej produkcji w tym roku to 2 mln ton" – powiedział także prezes.
W ramach tej liczby PG Silesia produkuje 500 tys. ton tzw. grubych sortów. W ostatnim czasie odnotowuje jednak czterokrotnie wyższe zapotrzebowanie na ten rodzaj węgla.
Prezes PGG Tomasz Rogala informował, że spółka do końca października przedstawi zrewidowany plan wydobycia na 2017 r. Dotychczas opublikowany plan zakłada wydobycie 32 mln ton.
Pod koniec września wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski mówił, że w okresie styczeń-sierpień PGG wydobyła 17,62 mln ton węgla wobec planowanych 18,53 mln ton.
(ISBnews)