Bez wątpienia psy i koty dominują w polskich domach. Na dalszych miejscach rankingu znajdują się w nich również inne zwierzaki, takie jak chomiki i króliki. Odległość 700 m (odległość „wiatrakowa”) królik przebiegnie w niewiele ponad minutę. 500 m trochę mniej niż minutę. No i tyle w temacie dylematu odległości proponowanej przez Sejm…
Wszyscy, którzy, inwestują w elektrownie wiatrowe mają dokładnie zaplanowane i zdiagnozowane projekty inwestycyjne oraz aspekty z nimi związane. Niektórzy będą biec jak królik, a inni znajdą sposób, żeby do mety dobiec szybciej i z większym portfelem inwestycji. Lokalne Społeczności: klastry energii, w których samorządy planują tworzyć przestrzeń do rozwoju inwestycji OZE są swojego rodzaju „energetykiem” w tym biegu, jak najbardziej dozwolonym i wskazanym dopingiem. Narzekanie za chwilę się skończy i wszyscy przystąpią do realizacji inwestycji, a z ogłaszanych obecnie marnych 4 GW w wietrze, powstanie 8-12GW. W perspektywie czasu i uchwalanych nowych MPZP ilość ta zapewne potroi się.
W tym krótkim artykuliku chciałem podnieść jeszcze dwa tematy.
Pierwszy to postulat do Ustawodawcy ustawy wiatrakowej, aby dopuścił w ramach wirtualnego prosumenta realizowanego poprzez Spółdzielnię Energetyczną opust na dystrybucji. Albo też wprost zapisał, że nie tylko wirtualny prosument jest wskazany jako narzędzie dystrybucji energii ale Inwestor będzie zobligowany co najmniej 10% udostępnić lokalnej społeczności przez wirtualnego prosumenta właśnie lub spółdzielnię energetyczną. Co brzmi lepiej?: będziesz miał 2 kW z OZE, czy będziesz miał 2 kW, ale energia ta (w ujęciu łącznym czyli sprzedaż + dystrybucja) będzie min. 30% tańsza od tej, którą kupujesz u swojego dostawcy.
Drugi temat to oczywista oczywistość, ale jednak w dalszym ciągu umykająca wszystkim, którzy piszą o długości i odległości. Zakładając nawet te pesymistyczne 8GW wybudowane w wietrze to przydział 2 kW na gospodarstwo domowe sprawi, że 400 000 gospodarstw domowych stanie się prosumentami. Wydaje się, że łatwo to policzyć jednak w dalszym ciągu jest to rzadko zauważane. Dla Samorządów borykających się z problemami ubóstwa energetycznego to niezwykle szeroki wachlarz możliwości wsparcia mieszkańców, ale też znaczne wyzwanie. Gdyż znalezienie niezbędnej ilości gospodarstw domowych, pełnienie roli reprezentanta prosumentów, bilansowanie lokalne energii, czy też – jak wydaje się najtrudniejsze – lokalne podnoszenie poziomu świadomości budowy instalacji wiatrowych w połączeniu z wirtualnym prosumentem wśród włodarzy JST i mieszkańców Gmin wymaga znacznego nakładu chęci czasu i pracy. Dzięki poczynionym lata temu działaniom DOEKO Group obecnie jest koordynatorem 74 klastrów energii w 490 Gminach i jest przygotowane do wsparcia samorządów w wymienionych działaniach.
Na końcu dwa zdania wójta jednej z małopolskich gmin, który planuje inwestycje budowy wiatraków na terenie swojej gminy. Rozmawialiśmy w ostatnim tygodniu telefonicznie o proponowanych zmianach. W żołnierskich słowach: Jesteśmy zdecydowani na budowę farmy wiatrowej, prosument wirtualny zabezpieczy naszych mieszkańców energetycznie, Gmina zyska dodatkowe źródło dochodów. Klaster Energii, w którym gmina uczestniczy, docelowo obniży koszty energii dzięki opustom i bilansowaniu. Czas działać.
SK
