Warszawa, 02.07.2020 (ISBnews) – Ponad połowa (52%) przedstawicieli kadry zarządzającej z branży motoryzacyjnej wskazała pojazdy o napędzie elektrycznym akumulatorowym jako kluczowy trend do 2030 r, wynika z najnowszego raportu firmy doradczej KPMG "Global Automotive Executive Survey 2020".
"Staje się coraz bardziej oczywiste, że nie będzie jednego globalnego kierunku strategicznego dla wszystkich. Przedsiębiorstwa będą musiały opracować niezależne strategie regionalne, z ofertą produktów dostosowaną do oczekiwań konsumentów na różnych rynkach. Poza tradycyjnymi czynnikami ekonomicznymi, popyt konsumencki na poszczególne technologie i produkty jest w coraz większym stopniu kształtowany przez regionalne wpływy firm z branży ICT, które dyktują technologiczne myślenie o całym ekosystemie i w ten sposób definiują kulturę mobilności" – powiedział partner w dziale doradztwa podatkowego, szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce Mirosław Michna, cytowany w komunikacie.
Istotna – zdaniem respondentów – jest zdolność łączenia się pojazdów z otoczeniem i digitalizacja (50%) oraz pojazdy elektryczne napędzane ogniwami paliwowymi (49%). Najmniej istotnymi trendami są downsizing (37%), a także racjonalizacja produkcji w Europie Zachodniej (34%).
W tegorocznej edycji globalnego badania KPMG, 76% badanych ocenia, że w 2030 r. w Europie Zachodniej nadal będzie produkowany co najwyżej jeden na dwadzieścia samochodów.
Nie będzie jednej dominującej na świecie formy napędu, a silniki spalinowe nie będą już dominującą formą napędu na rynku, podano także.
"Kryzys spowodowany pandemią COVID-19 doprowadzi do istotnych zmian w strukturze popytu, a w konsekwencji do znacznie głębszej systematycznej recesji. Przedsiębiorstwa powinny intensywnie skupić się na zarządzaniu relacjami z klientami i popytem na technologie cyfrowe oraz oferowaniu elastycznych ofert zakupu o niskich kosztach początkowych, aby aktywnie przeciwdziałać rosnącej niepewności konsumentów i zakupom uzależnionym od całkowitego kosztu utrzymania (TCO)" – powiedział Michna.
W wyniku kryzysu, konsumenci bardziej niż kiedykolwiek wcześniej traktują samochód jako komfortowy i bezpieczny sposób przemieszczania się, wskazano w materiale.
"W czasach niepewności i zwiększonej świadomości kosztów ze strony konsumentów, producenci i sieci dealerskie powinny opracować elastyczne i atrakcyjne oferty zakupu nowych samochodów. Na przykład w Chinach panika związana z zarażeniem koronawirusem doprowadziła już do większego popytu zarówno w segmencie aut popularnych, jak i w segmencie premium. Taka sama sytuacja miała miejsce podczas pandemii SARS w 2003 roku. Dodatkowo sprzedawcy powinni zastanowić się w jaki sposób zachęcić konsumentów do dokonywania zakupu samochodu online. W tej chwili co piąty konsument na świecie nie kupiłby samochodu przez internet, co wskazuje, że jesteśmy dalej od zakupów online, niż można byłoby się spodziewać" – powiedział partner w dziale doradztwa podatkowego w zespole doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce Przemysław Szywacz.
Badanie wykazało, że 73% przedstawicieli kadry zarządzającej z firm motoryzacyjnych uważa, że zasoby mineralne danego kraju dyktują preferowaną przez niego technologię napędową.
"Kraje mające dostęp do litu są bardziej skłonne do promowania elektromobilności zasilanej bateriami. Inne regiony będą opierać się na ogniwach paliwowych, a inne na napędach hybrydowych. COVID-19 może także wpłynąć na prognozowany obecnie udział w rynku poszczególnych napędów. Wynika to z faktu, że wsparcie dla firm motoryzacyjnych w celu wyjścia z obecnego kryzysu może być uzależnione od inwestycji w elektromobilność lub inne alternatywne napędy. Brak takiego wymogu, przy jednoczesnym, kapitałochłonnym charakterze tych inwestycji, mógłby z kolei doprowadzić do opóźnienia elektryfikacji" – powiedział Szywacz.
(ISBnews)