Strategia transformacji przemysłu powinna przebiegać dwutorowo, tworząc dogodne warunki do dekarbonizacji wszystkich wytwórców (strona popytowa) oraz do powstawania i zajmowania nisz rynkowych w obszarze czystych technologii (strona podażowa), ocenia w raporcie Forum Energii. Według organizacji, wzrośnie zainteresowanie czystymi technologiami (rozwiązaniami umożliwiającymi realizację transformacji – np. turbinami wiatrowymi czy bateriami) i tę niszę rynkową mogą zagospodarować polskie firmy (także w ramach unijnych łańcuchów dostaw).
Na pełną dekarbonizację polskiego przemysłu w ramach ETS pozostało 15 lat – ostatnie uprawnienia do emisji CO2 w systemie ETS zostaną wydane w 2039 r., podkreśliło Forum Energii.
"Potrzeba zredukowania emisyjności produkcji zmieni globalny popyt na produkty i usługi. W szczególności wzrośnie zainteresowanie czystymi technologiami (rozwiązaniami umożliwiającymi realizację transformacji – np. turbinami wiatrowymi czy bateriami). Tę niszę rynkową mogą zagospodarować polskie firmy (także w ramach unijnych łańcuchów dostaw) – o ile Polska sformułuje strategię dla sektora przemysłu i zagwarantuje jej sprawne wdrożenie" – czytamy w raporcie "Nowy ład przemysłowy 2024+. Jak rozsądnie zmodernizować polski przemysł?".
Dobrze przygotowana strategia powinna realizować aktywną politykę przemysłową – zgodną z celami klimatyczno-środowiskowymi, dobrze identyfikującą przyszłe technologie priorytetowe w oparciu o mocne strony, trafnie alokującą ograniczone zasoby publiczne i mobilizującą zasoby prywatne. Realizacja strategii będzie wymagać stabilnego prawa, właściwego nakierowania strumieni finansowych (publicznych i prywatnych) oraz dbałości o jakościowe otoczenie biznesu, podkreślono.
"Stawiamy w nim [tj. w raporcie] tezę, że inwestycje dekarbonizacyjne w przemyśle posłużą łagodniejszej transformacji polskiego modelu rozwojowego, a przeskok technologiczny do OZE pozwoli uniknąć osierocenia aktywów. Transformacja to nie tylko koszty i inwestycje, ale również szanse dla producentów nowych, zoptymalizowanych dóbr związanych z czystymi technologiami, a także stworzenie popytu na innowacyjne usługi, m.in. cyfrowe. Polska ma niepowtarzalną szansę, by zagospodarować nowe nisze rynkowe. Właśnie w taki sposób trzeba patrzeć na wyzwania i szanse, które niesie ze sobą nieuchronna dekarbonizacja przemysłu" – powiedziała dyrektorka Programu Przemysł w Forum Energii Sonia Buchholtz, cytowana w komunikacie poświęconym raportowi.
Jak podkreśla Forum Energii w raporcie, "nie ma wątpliwości", że trend ograniczania emisji nie zmieni się. Motorem zmian są porozumienia międzynarodowe zawarte w ramach ONZ, np. porozumienie paryskie. Zobowiązanie do terminowego osiągnięcia tego celu podjęły praktycznie wszystkie liczące się gospodarki na świecie.
"W dyskursie publicznym dość często jednak wraca argument, że skala wyzwań stojących przed Polską, jest zbyt duża, aby kraj mógł skutecznie zdekarbonizować się do 2050 r. Istnieje ogromna pokusa, by uznać, że nasza pozycja startowa jest wyjątkowa i należy transformację energetyczną prowadzić we własnym (wolniejszym) tempie. Taka ścieżka ma jednak poważne wady:
1. Transformacja energetyczna to globalny makrotrend – Polska nie zatrzyma go ani nawet nie zahamuje.
2. Regionalni konkurenci Polski już rozpoczęli transformację – nawet w krajach, w których warunki nie sprzyjają transformacji, np. ze względu na głębokie uzależnienie od importu paliw.
3. Transformacja przemysłu to szansa na przyszłą przewagę konkurencyjną – polscy podwykonawcy, którzy są mocno wpleceni w unijne łańcuchy wartości, mogą dostosować się do standardu narzucanego przez zleceniobiorców lub liczyć się z ryzykiem utraty rynków na rzecz konkurentów. Jednocześnie podmioty wypełniające nisze gospodarcze, mają większe szanse na rynku ze względu na pierwszeństwo.
4. Konkurencja kosztowa tworzy presję na utrzymywanie w ryzach kosztów – to dominujący model konkurencji w polskim sektorze przemysłowym. Ceny energii z paliw kopalnych, które w ostatnich latach wyraźnie wzrosły (i będą rosnąć z uwagi na brak darmowych uprawnień do emisji) stały się nieprzewidywalne, są więc naturalnym kandydatem do optymalizacji kosztowej. Dopóki polski przemysł nie zacznie konkurować jakością produktów, taka optymalizacja będzie konieczna.
5. Drogie produkty nie znajdą nabywców wobec tańszej oferty konkurentów – konsumenci wybierają portfelami. Poszukiwanie w dobie globalnego handlu rynków, na których drogie, uwęglone produkty znajdą odbiorców, jest skazane na niepowodzenie" – wskazano w raporcie.
Wysoka energochłonność polskiego przemysłu przetwórczego (o 37% wyższa od niemieckiej, 36% od litewskiej, 12% od słowackiej) wynika z nadreprezentacji sektorów wysokoenergochłonnych, stosowania w niektórych przypadkach przestarzałych technologii oraz bardzo wysokiego uwęglenia zarówno krajowej produkcji energii elektrycznej, jak i miksu paliwowego poszczególnych branż. Przy wysokich jednostkowych cenach energii z paliw kopalnych, przesądza to o rosnącej cenie polskich dóbr i ich spadającej konkurencyjności, podkreślono też w materiale.
"Masowa dekarbonizacja sektora przemysłu wymaga zaangażowania państwa. Warto zacząć od działań na rzecz poprawy efektywności energetycznej (najtańsza energia to ta niezużyta), wsparcia w procesie transformacji (np. zachęt do odejścia od węgla do technologii najistotniejszych, choć dziś nie najtańszych – bez technologii pośrednich), ważny jest także dostęp do taniego kapitału sprzyjający inwestycjom oraz polityka regulacyjna obniżająca koszty energii" – czytamy dalej.
Według organizacji, polski rząd musi przygotować strategię, która z jednej strony wyznaczy kierunki działań na rzecz dekarbonizacji poszczególnych gałęzi sektora przemysłowego, a z drugiej – wzmocni rozwój krajowej bazy czystych technologii, tj. zdolności do dostarczania na rynek europejski dóbr i usług pozwalających na zrealizowanie celu neutralności klimatycznej we wspólnocie.
Rolą państwa w tym procesie jest także m.in.:
• Zwiększanie dostępu do taniej i czystej energii – inaczej rosnące koszty "uwęglenia" wykorzystywanej energii elektrycznej przełożą się na koszty dla przedsiębiorstw, a te zostaną przeniesione na konsumentów, co podważy konkurencyjność towarów.
• Strategiczny wybór technologii priorytetowych oraz tworzenia korzystnych warunków dla ich rozwoju. Może to (choć nie musi) oznaczać stworzenie popytu publicznego na wybrane rozwiązania oraz znoszenie barier dla skalowalności produkcji. Warto pamiętać, że korzyści z rozwoju krajowej bazy przemysłowej uzyskujemy także wtedy, gdy lokujemy na swoim terytorium spółki-córki zagranicznych koncernów.
• Wzmacnianie zaplecza badawczo-rozwojowego, bez którego trudno budować nowoczesny przemysł o dużej wartości dodanej dla gospodarki. Możliwości tworzenia i testowania innowacyjnych rozwiązań, szybkiego reagowania na zmiany rynkowe czy doskonalenia procesów produkcyjnych są wówczas ograniczone, ponieważ dzieją się dopiero w reakcji na decyzje głównego inwestora.
• Tworzenie stabilnego prawa, właściwe nakierowanie strumieni finansowych (publicznych i prywatnych) oraz dbałość o stabilne otoczenie biznesu, wymieniło Forum Energii.
(ISBnews)