Celem Elektrotimu jest powiększenie portfela zamówień w perspektywie najbliższych 2-4 kwartałów, poinformował prezes Artur Więznowski.
"Oczekujemy wzrostu portfela średnio- i długookresowo, i to znacznego. Na pewno w perspektywie 2-4 najbliższych kwartałów portfel ma rosnąć, a nie spadać, więc jak najbardziej realne jest utrzymanie go powyżej 600 mln zł na koniec 2024 roku, nawet jeśli po drodze nastąpią jakieś wahnięcia" – powiedział Więznowski podczas telekonferencji.
Na koniec I półrocza 2024 r. backlog grupy wynosił 643 mln zł.
Szef spółki podkreślił, że Elektrotim widzi wyraźne ożywienie w przetargach i przestrzeń na wzrost kontraktacji w obszarach przemysłu i wytwarzania, dystrybucji oraz utrzymania.
"Ponadto spodziewamy się, że duża część zasobów grupy zostanie zaangażowana w odbudowę Dolnego Śląska i Opolszczyzny po powodzi" – dodał prezes.
Zaznaczył, że spółka pracuje także nad ofertą produktową w obszarze magazynów energii o średniej i dużej skali, a także w energetyce jądrowej.
"W przypadku energetyki jądrowej interesują nas instalacje o charakterze niecore'owym, dotyczące np. doprowadzenia i wyprowadzenia mocy, monitoringu itp." – podkreślił.
W jego ocenie, grupa najbardziej zainteresowana jest we wszystkich obszarach kontraktami mniejszymi, do kilkunastu mln zł, gdzie "łatwiej szukać marży i mitygować ryzyko", ale nie oznacza to, że nie będzie uczestniczyć w przetargach na kontrakty większe.
"Widzimy wzrost aktywności przed wszystkimi pięcioma pionami, niedosyt jest w pionie trakcji, gdzie potencjał jest dużo wyższy, liczymy na to, że tu również będzie miał miejsce wzrost obrotów" – podsumował Więznowski.
Elektrotim specjalizuje się w wykonawstwie instalacji elektrycznych i systemów automatyki dla budownictwa i przemysłu. Spółka jest notowana na GPW od 2007 r.; wchodzi w skład indeksu sWIG80. W 2023 r. miał 547 mln zł mln zł skonsolidowanych przychodów.
(ISBnews)