Plan odejścia od wykorzystywania węgla kamiennego do 2049 roku pozostaje aktualny, natomiast możliwe będzie wcześniejsze zamykanie niektórych kopalń ze względu na sczerpywanie zasobów lub kwestie bezpieczeństwa, poinformowała minister przemysłu Marzena Czarnecka.
"Planów zmiany harmonogramu nie mamy, natomiast proszę pamiętać, że złoża się wyczerpują i najistotniejsze jest bezpieczeństwo ludzkie. A wypadki na kopalniach pokazują, że czasami geologia nie pozwala na dalsze wydobycie" – powiedziała Czarnecka w rozmowie z TVP Info.
"W sprawie konkretnej kopalni to przede wszystkim zależy od sczerpania złóż i od bezpieczeństwa ludzkiego. Jeżeli to wydobycie będzie niemożliwe ze względu na bezpieczeństwo na przykład na tąpnięcia, no to oczywiście ta kopalnia musi ulec wcześniejszemu wygaszeniu" – dodała.
Minister podkreśliła też, że jest przekonana o tym, iż "ten program, który jest w tej chwili, będzie programem docelowym" dla sektora węglowego.
W 2020 r. przedstawiciele rządu i związków zawodowych uzgodnili, że likwidacja kopalń będzie trwała do 2049 r.
(ISBnews)