Columbus Energy zakłada, że w najbliższych miesiącach sprzedaż będzie rosła i jednocześnie planuje ograniczać koszty stałe, dzięki czemu liczy na dodatni wynik operacyjny od III kw. 2022 r., poinformował prezes Dawid Zieliński.
"W zeszłym roku zanotowaliśmy wynik ujemny, w pierwszym kwartale również. W pierwszym kwartale tego roku straciliśmy gotówkę i w drugim kwartale na pewno też stracimy, dlatego że chwilę potrwa zanim kwiecień i maj przełożą się na kontrakty, na przychody na odpowiednim poziomie. Najważniejsze jest to, że za czerwiec spodziewamy się break-even naszej działalności podstawowej, czyli wygenerujemy większy poziom marży – nie tej kontraktowej, tylko tej realnej – niż koszty stałe. Nasze koszty stałe, czy koszty własne – spadły w czerwcu w porównaniu do marca o ok. 20%, więc schodzimy z tych elementów organizacji, które nie są konieczne" – powiedział Zieliński podczas spotkania z dziennikarzami.
Wyjaśnił, że spółka zmniejsza zatrudnienie "w sposób naturalny". Realizowane kontrakty pozwalają też na wygenerowanie większych marż, m.in. dzięki sprzedaży większych instalacji i pomp ciepła.
"Chcemy mieć koszty własne – zatrudnienia, paliwa, samochodów, marketingu, zarządu – rocznie na poziomie mniejszym niż 100 mln zł. W marcu to było 13,5 mln zł" – wskazał prezes.
Jego zdaniem jest bardzo dużo przestrzeni do optymalizacji, np. w licencjach na oprogramowanie i wielu innych obszarach. Chodzi również o zatrudnienie, ale spółka nie planuje zwalniać ludzi, tylko raczej nie odtwarzać etatów. Organizacja powinna funkcjonować przy poziomie 800-1 000 osób w sposób sprawny.
"To, co Columbus generuje w maju i czerwcu wystarczy, by przy tym poziomie kosztów stałych być rentownym. To, co zrobimy więcej, w lipcu – kiedy rynek zacznie kwitnąć – to będzie nasz czysty zysk" – wyjaśnił Zieliński.
"Uważam, że poziom III kw. jeśli chodzi o wynik operacyjny – czyli nie licząc odsetek od długu, który jeszcze do końca III kw. będzie nam ciążył, a część do końca roku – będzie to na pewno wynik dodatni i to sporo dodatni, jeżeli chodzi o marże" – powiedział także.
Spółka spodziewa się dużej dostawy wysokotemperaturowych pomp ciepła w lipcu i zakłada wysoki popyt na pompy zarówno w tym, jak i w przyszłym roku.
"Lipiec, sierpień i wrzesień powinny być zdecydowanie lepsze z punktu widzenia wyniku operacyjnego. O IV kw. nie boję się w ogóle, a liczę na to, że w skonsolidowanym sprawozdaniu tę 'dziurę' z I i II kw. zasypie nam wynikowo sprzedaż części aktywów" – dodał
"W branży instalacyjnej ciężko zbankrutować. Mamy ekspozycję na dług, bo zainwestowaliśmy w farmy fotowoltaiczne, natomiast nasz podstawowy biznes funkcjonuje. Oczywiście okres ostatnich trzech miesięcy był trudny. Mam przeczucie, że teraz będziemy sprzedawać dużo i będziemy generować zdecydowanie większe marże jednostkowe niż w tym trudniejszym okresie, a poziom kosztów stałych dostosujemy. Dzisiaj myślę, że powrót Columbusa do kwartalnych przychodów na poziomie 200 mln zł jest jak najbardziej możliwy – to nie jest perspektywa wielu lat, a najbliższych kwartałów przy braku dalszego 'grzebania' w systemie regulacyjnym" – zaznaczył Zieliński.
"Mam nadzieję, że w III kw. sytuacja operacyjna będzie bardzo pozytywna. Widzę ją dziś w wyliczeniach i mam nadzieję, że się zmaterializuje. II kw. będzie niestety cały czas dawał nam w kość, ale to taki moment rynkowy" – podsumował.
Columbus Energy odnotował 14,17 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2022 r. wobec 8,59 mln zł zysku rok wcześniej. Strata operacyjna wyniosła 7,97 mln zł wobec 15,37 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody operacyjne sięgnęły 225,47 mln zł w I kw. 2022 r. wobec 155,89 mln zł rok wcześniej.
Columbus Energy podaje, że jest liderem rynku mikroinstalacji fotowoltaicznych w Polsce. Spółka jest notowana na rynku New Connect.
(ISBnews)
