Warszawa, 20.10.2017 (ISBnews/BM Reflex) – Jeśli w perspektywie kilku kolejnych dni nie odnotujemy serii zmian hurtowych cen paliw w jednym kierunku, to sytuacja na stacjach paliw nie powinna zmienić się na niekorzyść kierowców. Jest szansa, aby te delikatnie korekty w dół były kontynuowane, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
Mała zmienność na rynku ropy naftowej w ostatnich dniach oraz stabilizacja złotego wobec dolara powodują, że hurtowe ceny paliw na rynku krajowym poruszają się w wąskim kanale cenowym. Taki układ nie daje impulsu do dynamicznych zmian cen detalicznych. Te co prawda spadają w ostatnich kilkunastu dniach, ale w przypadku benzyny to spadek średnio o 7 groszy na litrze, a przypadku diesla jedynie o 3 grosze na litrze.
W tym tygodniu wszystkie paliwa taniały o około 1-2 gr/l do średnich poziomów odpowiednio dla:
benzyny bezołowiowej 95 – 4,56 zł/l,
benzyny bezołowiowej 98 -4,86 zł/l,
oleju napędowego – 4,41 zł/l,
autogazu –2,12 zł/l.
Jeśli w perspektywie kilku kolejnych dni nie odnotujemy serii zmian hurtowych cen paliw w jednym kierunku, to sytuacja na stacjach paliw nie powinna zmienić się na niekorzyść kierowców. Jest szansa aby te delikatnie korekty w dół były kontynuowane. Wyjątek może stanowić autogaz, tu nie wykluczamy wzrostu lub utrzymania cen na niezmienionym poziomie.
Aktualny poziom cen paliw w krajowych rafineriach:
Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 20-10-2017 w Orlenie: Eurosuper 95 – 3525 PLN/1000l (spadek o 11 PLN/1000l w porównaniu do cen z 13-10-2017), Superplus 98 – 3732 PLN/1000l (wzrost o 4 PLN/1000l), olej napędowy 3535 PLN/1000 l (wzrost o 17 PLN/1000l), olej napędowy grzewczy 2303 PLN/1000 l (wzrost o 48 PLN/1000l).
Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 20-10-2017 w Lotosie: Eurosuper 95 – 3525 PLN/1000l (spadek o 10 PLN/1000l w porównaniu do cen z 13-10-2017), Superplus 98 – 3732 PLN/1000l (wzrost o 5 PLN/1000 l), olej napędowy 3535 PLN/1000 l (wzrost o 17 PLN/1000l), olej napędowy do celów opałowych 2302 PLN/1000 l (wzrost o 48 PLN/1000l).
Mijający tydzień upływa pod znakiem wyhamowania tempa wzrostu cen ropy naftowej. Od poniedziałku notowania grudniowej serii kontraktów na ropę Brent utrzymują się w rejonie 57,12 – 58,54 USD/bbl. Ropa WTI w Nowym Jorku pozostaje obecnie 6 USD/bbl tańsza od ropy Brent.
W cenach mamy premię za ryzyko geopolityczne związane głównie z działaniami sił Irackich w prowincji Kirkuk i ograniczeniami w dostawach ropy naftowej do portu Ceyhan z pól naftowych zlokalizowanych wokół miasta Kirkuk – mowa tutaj o około 300 tys. bbl/d.
Ostatnie tygodniowe dane amerykańskiej EIA nie wywarły większego wpływu na rynek. Zapasy ropy w USA spadły w skali tygodnia 5,7 mln bbl, rezerwy benzyn zwiększyły się 0,9 mln bbl. Natomiast amerykańska produkcja ropy spadła w skali tygodnia aż 1,07 mln bbl/d jednak jest to tylko sytuacja przejściowa, związana ze skutkami huraganu Nate. Sezonowo, powoli wchodzimy w okres rosnących zapasów surowca wraz ze spadającą konsumpcją benzyn.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej zgodnie z najnowszymi prognozami spodziewa się wzrostu produkcji ropy z amerykańskich łupków w listopadzie o 80 tys. bbl/d w skali miesiąca. W roku 2018 oczekiwany jest systematyczny wzrost produkcji i całkowity średnioroczny poziom amerykańskiej produkcji ropy ma wynieść 9,9 mln bbl/d w porównaniu z szacownym 9,4 mln bbl/d w drugiej połowie tego roku.
W trakcie trwającej w Londynie międzynarodowej konferencji Oil&Money przewija się wątek wydłużenia porozumienia cięć produkcji do końca 2018 roku. Swoje poparcie dla takiego ruchu wyraził minister Iranu jednak obecnie brak deklaracji, aby Iran w takim porozumieniu partycypował. Dodatkowo sekretarz generalny OPEC uważa, że współpraca kartelu z pozostałymi (obecnie 10) producentami ropy naftowej mogłaby zostać zinstytucjonalizowana i sformalizowana. Listopadowe spotkanie OPEC będzie więc kluczowe dla średnioterminowego ruchu cen ropy naftowej.
(ISBnews/BM Reflex)