Warszawa, 14.01.2020 (ISBnews) – Produkcja stali w Polsce spadła o 6% r/r w I półroczu 2019 roku, natomiast po 9 miesiącach 2019 roku spadek wyniósł 8%, lecz pomimo tego sytuacja polskich przedsiębiorstw z branży stalowej i metalowej nadal jest satysfakcjonująca, wynika z raportu Market Monitor przygotowanego przez ubezpieczyciela należności Atradius. Dystrybutorzy korzystają z wciąż wysokiego zapotrzebowania na wyroby stalowe i metalowe w branży budowlanej oraz zwiększonych inwestycji w infrastrukturę, z kolei producenci odczuwają spadki cen sprzedaży oraz rosnące koszty produkcji.
Za spadek produkcji w Polsce odpowiada przede wszystkim import taniej stali zza granicy – głównie z Azji Wschodniej, Rosji, Ukrainy i Turcji oraz wysokie ceny energii i surowców, podano.
"Według analityków Atradius, najpoważniejszym problemem, z jakim zmagają się europejskie firmy z sektora produkcji stali, jest gwałtowne zwiększenie importu z krajów spoza Unii Europejskiej, przekierowanego z USA po zmianie tamtejszych taryf importowych. Doprowadziło to do znacznego spadku cen wielu wyrobów stalowych. Zaproponowane przez Unię Europejską środki ochronne ograniczające import stali – cła w wysokości 25%, nakładane po wyczerpaniu kontyngentów są niewystarczające do ochrony europejskiego rynku. Dodatkowo w Polsce, jak w całej Unii, branża mierzy się ze wzrostem cen energii elektrycznej, rosnącymi kosztami uprawnień do emisji CO2, ceną rudy żelaza (wzrost związany ze wstrzymaniem wydobycia w Brazylii po katastrofie w jednej z kopalń). Należy wspomnieć, że z uwagi na większy niż w krajach sąsiadujących udział węgla (większe koszty CO2) w produkcji energii w Polsce wzrost kosztów energii elektrycznej jest bardziej odczuwalny u nas niż w krajach sąsiadujących" – czytamy w komunikacie.
Według danych World Steel Association, produkcja stali w Polsce spadła w I półroczu 2019 r. o 6% r/r. W 9 miesiącach 2019 r. wyprodukowaliśmy blisko 7 mln ton, czyli o 8,4% mniej niż przed rokiem. Według prognoz World Steel Association z października 2019 r. globalny popyt na stal w 2020 r. wzrośnie o 1,7%. W Unii Europejskiej w roku 2020 WSE oczekuje wzrostu o 1,1%, wskazano.
"Mimo to sytuacja polskich przedsiębiorców nadal jest satysfakcjonująca, ponieważ silny pozostaje popyt krajowy. Zwiększa się zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe i budynki mieszkalne, branżę napędzają również wysokie wydatki publiczne na infrastrukturę, tj. drogi, kolej i sektor energetyczny. Dobrym prognostykiem jest fakt, że w 2019 roku liczba bankructw z sektora stalowego i metalurgicznego nie zwiększyła się, co oznacza, że branża stalowa doświadczona cyklicznymi problemami w latach poprzednich, oczyściła się w pewnym stopniu z firm nieprzystosowanych do zmiennych warunków ekonomicznych. Nadal jednak widzimy potrzebę dokładnego analizowania sytuacji konkretnego kontrahenta oraz sektora, na którym działa" – powiedział dyrektor regionalny ds. oceny ryzyka w Atradius Arkadiusz Taraszkiewicz, cytowany w materiale.
Według ekspertów, problematyczną kwestią dla polskich firm pozostaje system podzielonej płatności, mający na celu ograniczenie oszustw związanych z podatkiem VAT. Wśród przedsiębiorstw istnieje obawa dotycząca pogorszenia się płynności finansowej w związku z zamrożeniem środków na rachunku VAT.
"Należy również zwrócić uwagę, że wysoka konkurencyjność oraz presja cenowa spowodowały, że marże polskich producentów i dystrybutorów stali oraz metali pogorszyły się. W ciągu najbliższych miesięcy spodziewamy się dalszych obniżek marż" – podsumował Taraszkiewicz.
(ISBnews)