Spis treści
Fotowoltaika żywiołowo rozwijała się jak dotąd w Polsce na budynkach jednorodzinnych. To może zmienić „grant OZE” zaproponowany przez resort rozwoju w projekcie nowelizacji przepisów o termomodernizacji. Dofinansowanie wyniesie do 50 proc. kosztów inwestycji w fotowoltaikę i inne instalacje OZE na budynkach wielorodzinnych. Będzie to więc podobny poziom, jaki teraz właściciele domów jednorodzinnych dostają z programu Mój Prąd czy Czyste Powietrze. Zasady dotyczące grantów OZE będą jednak zupełnie inne.
Nowe dotacje ma wypłacać Bank Gospodarstwa Krajowego, który od lat zarządza Funduszem Termomodernizacji i Remontów. W ubiegłym roku BGK przyjął ponad 700 wniosków o premie termomodernizacyjne. Dzięki funduszom z KPO dotacje na ten cel znacznie wzrosną. Co więcej, grant OZE będzie można uzyskać niezależnie od tego, czy prowadzi się termomodernizację.
Czytaj także: Dopłaty do paneli fotowoltaicznych w premii termomodernizacyjnej
Grant OZE w ustawie o wspieraniu termomodernizacji i remontów
Według projektu, grant OZE ma przysługiwać właścicielowi lub zarządcy budynku, który zrealizuje przedsięwzięcie polegające na zakupie i montażu instalacji odnawialnego źródła energii, wraz z niezbędną infrastrukturą. W propozycji nie ma określonej minimalnej ani maksymalnej mocy instalacji OZE, ale musi ona produkować energię na potrzeby budynku wielorodzinnego. Grant OZE będzie można uzyskać także w przypadku modernizacji instalacji OZE, przy zwiększeniu jej mocy o co najmniej 25 proc.
Dotacja pokryje 50 proc. kosztów przedsięwzięcia i będzie wypłacana po zrealizowaniu inwestycji. Gdy w budynku są lokale inne niż mieszkalne wysokość dofinansowania będzie proporcjonalnie pomniejszana o powierzchnię, jaką te lokale zajmują. Jeśli to inwestor prowadzi w budynku działalność gospodarczą grant OZE będzie zaliczony jako pomoc de minimis. Inwestycja nie może też być finansowana z innych źródeł publicznych.
Dofinansowanie do OZE przewidziano także dla nowych budynków, gdzie inwestorem jest gmina, jednoosobowa spółka gminna lub związki międzygminne współpracujące z inwestorem prywatnym. Chodzi o „społeczne inicjatywy mieszkaniowe i spółdzielnie mieszkaniowe we współpracy z gminami” – czytamy w ocenie skutków regulacji. Wsparcie w wysokości 50 proc. kosztów instalacji OZE ma dotyczyć mikroinstalacji lub małej instalacji OZE przyłączonej do sieci dystrybucyjnej za pośrednictwem wewnętrznej instalacji, ale nie więcej niż 5 proc. wartości całego przedsięwzięcia.
Zmiany w premii termomodernizacyjnej
Projekt zwiększa dotacje na głęboką termomodernizację oraz budowę przez samorządy mieszkań o podwyższonej efektywności energetycznej. Będą też dotacje na termomodernizację lokali gminnych, nazwane „premie MZG” (skrót od mieszkaniowy zasób gminy). Warunkiem jest, by na terenie gminy obowiązywała uchwała antysmogowa. Do tej pory tylko województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie nie mają takich uchwał. Wysokość premii wyniesie 50 proc. lub 60 proc. gdy jest to budynek zabytkowy.
Dodatkowo jeszcze będzie można uzyskać „grant MZG”, który wyniesie 30 proc. zwrotu inwestycji przy wymianie ogrzewania na OZE, kogenerację, gaz lub podłączenie do sieci ciepłowniczej.
Obecnie premia na przedsięwzięcia termomodernizacyjne przy jednoczesnej inwestycji w OZE wynosi 21 proc. Po zmianach ma być to to 31 proc. Warto przypomnieć, że premia dotyczy spłaty kredytu zaciągniętego w BGK. Taki kredyt musi pokrywać co najmniej połowę kosztów inwestycji. Jest też określona minimalna moc mikroinstalacji – 1 kW w przypadku domów jednorodzinnych i 6 kW przy domach wielorodzinnych.
Pieniądze to nie wszystko
Czytaj także: Dotacje na fotowoltaikę dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych
Najtrudniej określić, jaka kwota trafi bezpośrednio na nowe granty OZE w budynkach wielorodzinnych. Według projektu ustawy, 100 mln euro ma pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy. BGK będzie pobierał też prowizję od przyznanych dotacji – 0,6 proc. Resort rozwoju szacuje, że grantów OZE wystarczy dla ok. 1,8 tys. budynków oraz ok. 100 nowych budynków typu TBS i społecznych inicjatyw mieszkaniowych (SIM). Program ma obowiązywać do połowy 2026 roku.
Warto przypomnieć, że program wsparcia instalacji OZE na budynkach wielorodzinnych próbował wprowadzać dwa lata temu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pilotaż tego programu w Wielkopolsce okazał się klapą, ponieważ zainteresowanie było niewielkie – wpłynęło raptem kilka wniosków. Powodem tego były przepisy o prosumentach, na których nie korzystali mieszkańcy domów wielorodzinnych. Wyprodukowana przez spółdzielnie czy wspólnoty energia nie mogła być wykorzystywana przez samych mieszkańców. Natomiast nowelizacja ustawy o OZE w tym roku wprowadziła definicję prosumenta zbiorowego, co może zachęcić do instalacji fotowoltaiki na blokach i kamienicach. Z drugiej strony wprowadzone od kwietnia tego roku nowe zasady dotyczące rozliczania prosumentów nie zachęcają obecnie Polaków do inwestycji we własną produkcję energii ze słońca. Dowodem tego jest bardzo małe zainteresowanie dotacjami z programu Mój Prąd 4.0.
Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw wspierających poprawę warunków mieszkaniowych został skierowany do konsultacji, które mają potrwać do 10 czerwca.