Duński regulator rynku energii DERA (Danish Energy Regulatory Authority, Energitilsynet) opublikował zatwierdzone parametry testu ekonomicznego, któremu duński operator Energinet.dk musi poddać projekt Baltic Pipe. Analogiczną procedurę prowadzi w Polsce Gaz-System.
Zgodnie z obowiązującymi w UE regulacjami i procedurami, przede wszystkim kodeksami sieciowymi, inwestorzy – w tym wypadku Gaz-System i Energinet – mają wykazać, że dany projekt jest potrzebny i ekonomicznie uzasadniony. Potwierdzeniem będzie pozytywny wynik testu ekonomicznego, który przeprowadza się po pierwszej, niewiążącej fazie procedury open season i po przydzieleniu przepustowości, których chęć zarezerwowania zgłosili uczestnicy rynku. Czas na przeprowadzenie testu mija 30 listopada, jego wyniki muszą zostać opublikowane. Wcześniej regulatorzy z obydwu krajów muszą zatwierdzić parametry. URE opublikował decyzję o ich zatwierdzeniu pod koniec sierpnia.
Po pierwszej fazie open season, pod koniec lipca 2017 r. operatorzy informowali o pozytywnym wyniku procedury, która pokazała wystarczające zainteresowanie przesyłem gazu tą trasą. Z parametrów testu, jakie Energinet przedłożył duńskiemu regulatorowi, możemy się dowiedzieć, że zarezerwowano przepustowość rzędu 7,5 mld m sześc. rocznie, przy maksymalnej zdolności przesyłu na poziomie 9 mld m sześć. rocznie. Jedynym podmiotem, co do którego na pewno wiadomo, że wziął udział w open season jest PGNiG.
Gaz-System i Energinet założyły, że 90 proc. dostępnej przepustowości zaoferują dla umów długoterminowych, pozostała część zostanie przeznaczona dla krótszych kontraktów – rocznych i kwartalnych, na które zostaną ogłoszone normalne aukcje.
Zgodnie z planami Gaz-Systemu i Energinet, cały system Baltic Pipe ma być gotowy do przesyłania gazu 1 października 2022 r.
Gaz-System swoje wydatki inwestycyjne na budowę części projektu Baltic Pipe oszacował na 874 mln euro, zastrzegając, że wszystkie wyliczenia, zarówno nakładów inwestycyjnych, kosztów operacyjnych jak i wysokości taryf są mocno orientacyjne i mogą jeszcze ulec dość znacznym zmianom w miarę uzgadniania kolejnych szczegółów projektu.
Koszt budowy gazociągu po dnie Bałtyku oszacowano na 442 mln euro. 342 mln euro ma pochłonąć rozbudowa polskiego systemu, Gaz-System pokryje też 64 proc. kosztów budowy głównej tłoczni na wyspie Zelandia, wykładając prawie 91 mln euro.
Duńczycy ocenili z kolei, że budowa Baltic Pipe, od połączenia z norweskim gazociągiem Europipe II na Morzu Północnym po rozbudowę systemu w Polsce będzie kosztować od 1,585 do 2,06 mld euro, przy czym Gaz-System, w zależności od ostatecznej kwoty, miałby wyłożyć od 841 mln do 1,093 mld euro, a Energinet – od 744 mln do 968 mln.