Jan Chadam, dotychczasowy prezes spółki Polskie LNG, 29 maja br. złożył rezygnację z funkcji jej prezesa. Zmiana wchodzi w życie 1 czerwca 2017 r. Do czasowego wykonywania czynności prezesa delegowana została przewodnicząca rady nadzorczej, Izabella Łyś-Gorzkowska.
Jan Chadam, dotychczasowy prezes spółki Polskie LNG, 29 maja br. złożył rezygnację z funkcji jej prezesa. Zmiana wchodzi w życie 1 czerwca 2017 r. Do czasowego wykonywania czynności prezesa delegowana została przewodnicząca rady nadzorczej, Izabella Łyś-Gorzkowska.
Jan Chadam został prezesem Polskiego LNG nieco ponad dwa lata temu, w kwietniu 2015 r. W tym czasie spółka mimo opóźnień sfinalizowała budowę gazoportu LNG w Świnoujściu. Dotychczas terminal przyjął 15 zbiornikowców, które dostarczyły do Polski łącznie 3 mln m sześc. skroplonego gazu (co po regazyfikacji da 120 milionów metrów sześc. surowca).
Odejście Jana Chadama nie jest kadrową niespodzianką. Polskie LNG powołano w 2007 roku do budowy terminalu LNG w Świnoujściu czyli instalacji do odbioru i regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego (ang. LNG – Liquefied Natural Gas) dostarczanego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Po zrealizowaniu tego projektu następuje większa integracja operacyjna spółki z jej właścicielem – operatorem systemu przesyłowego gazu, Gaz-System. {norelated}
Operatorzy gazowi krajów naszego regionu opracowali dziesięcioletni plan rozwoju infrastruktury gazowej. Jednym z rozpatrywanych scenariuszy jest całkowite odcięcie dopływu gazu z Rosji. Dla zapewnienia względnego bezpieczeństwa dostaw do Polski, Gaz-System musi zrealizować wszystkie inwestycje z listy unijnych priorytetów - PCI.
