Warszawa, 23.07.2019 (ISBnews) – Program "Mój Prąd" ma kosztować budżet 1 mld zł, a dzięki niemu ma zostać przyłączonych 200 tys. nowych instalacji fotowoltaicznych. Prosument będzie mógł otrzymać dotację w wysokości 5 tys. zł na jedną instalację, ale nie więcej niż 50% poniesionych kosztów, poinformowali przedstawiciele rządu.
"Chcemy, aby energetyka oparta o fotowoltaikę rozwijała się w tempie dwucyfrowym. Program będzie kosztował budżet 1 mld zł, mamy to dobrze policzone i będziemy mogli przekazywać dopłaty dla kolejnych prosumentów" – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Premier dodał, że w trwającym od kilkunastu miesięcy pilotażu zostało przyłączonych już 65 tys.gospodarstw.
"Tak, jak wskazał premier, jest to już nasz kolejny czyn idący w stronę ochrony klimatu, stąd uruchomienie kolejnego programu wspierania energetyki odnawialnej.To jest program 'Mój Prąd', który powstał przy współpracy ministra środowiska i energii. Wypłaty będą realizowane przez NFOŚiGW i przeznaczone jest na to 1 mld zł. Dotacja wynosić będzie 5 tys zł na jedną instalację, nie więcej niż 50% poniesionych kosztów. Stąd szacujemy, że dzięki temu programowi 200 tys. nowych instalacji prosumenckich powstanie w Polsce oprócz tych 65 tys., które już działają" – powiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk podczas konferencji.
Według Kowalczyka, oprócz dotacji na instalację, prosument może skorzystać z ulgi podatkowej po odliczeniu kwoty dotacji.
"Będzie to kolejny impuls do przyspieszenia tego przedsięwzięcia. Liczymy też na efekty klimatyczne i takim wymiernym efektem będzie redukcja CO2 przy produkcji energii z OZE. Szacunki są takie, że dzięki programowi rocznie zredukujemy CO2 o 600-800 tys. ton" – dodał minister środowiska.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski zwrócił uwagę na rosnące zainteresowanie energetyką odnawialną.
"W samym I kw. 2019 r. wzrost ilości osób fizycznych, gospodarstw domowych, które zdecydowały się na to, żeby zbudować swoją energetykę jest 11 tys. Ten program, który chcemy wesprzeć powinien nam dać około 1GW mocy zainstalowanej w energetyce odnawialnej" – powiedział Tchórzewski.
Według niego, dzięki wsparciu rządu taka inwestycja w zależności od danej instalacji może zwrócić się prosumentowi w ciągu 3 do 5 lat.
"Każdy kto wykona taka instalację i zgłosi ją do zakładu energetycznego i ta instalacja zostanie przyjęta do eksploatacji, przedstawi fakturę i dowód, że została ona włączona, ma prawo otrzymać 5 tys. zł. Zgłoszenia będą dysponowane w kolejności, aż do wyczerpania limitu 200 tys. prosumentów. Jest to więc bardzo prosty system, który ma ułatwić otrzymanie dotacji" – podsumował minister.
(ISBnews)