Spis treści
O godzinie 13:15 zapotrzebowanie Polski na moc elektryczną osiągnęło 26479 MW i było najwyższe w historii kraju.
Rekordowo wysokie zapotrzebowanie na moc to zbieg dwóch czynników Do wysokiego zużycia energii w przemyśle, związanego z dobrą koniunkturą gospodarczą, doszły mrozy niesione przez wyż atmosferyczny znad Syberii – od minus 4 st. C na Wybrzeżu do minus 8 st. C w Zakopanem.
Wczoraj rano, gdy Polskie Sieci Elektroenergetyczne planowały dzisiejszy dzień, sytuacja była nieco stresująca – przyznaje w rozmowie z portalem WysokieNapiecie.pl osoba monitorująca sytuację w systemie elektroenergetycznym.
Kilka bloków węglowych musiało zostać unieruchomionych (3,2 GW planowo i kolejne 2 GW awaryjnie). Z kolei podczas wyżu niemal w ogóle nie wieje (jedynie 2-3 m/s), przez co systemu nie wsparły farmy wiatrowe (na 5,8 GW mocy zainstalowanej pracowało jedynie 273 MW).
W związku z tym Polskie Sieci Elektroenergetyczne po raz pierwszy w historii skorzystały z umowy z niemieckim operatorem 50 Hertz, gwarantującej Polsce możliwość zwiększenia importu energii z Niemiec (a także Czech i Słowacji) do 1000 MW bez obawy, że przeciążone zostaną linie elektroenergetyczne na zachodniej granicy, przez którą zwykle przepływa znaczna ilość dodatkowej i nieplanowanej energii z Niemiec do Czech i Słowacji (to tzw. przepływy tranzytowe lub kołowe).
Zobacz więcej na ten temat: Przepływy kołowe – o co tyle hałasu?
Zgodnie z tą umową, zawartą po wydarzeniach z sierpnia 2015 roku (gdy Polska musiała ogłosić 20 stopień zasilania, aby nie doprowadzić do blackoutu), Niemcy wzięły część odpowiedzialności za przepływy kołowe, które generuje niedorozwój sieci przesyłowych po ich stronie granicy. Dzięki temu w chwili największego zapotrzebowania krajowych odbiorców import z Niemiec i Czech wynosił blisko 1,2 GW, z czego 0,8 GW było planowane. Polskę wsparł też import ze Szwecji 0,6 GW, Litwy 0,5 GW i Ukrainy 0,1 GW. Łącznie importowaliśmy 2,2 GW, pokrywając w ten sposób ponad 8 proc. krajowych potrzeb.
Zobacz także: Tani prąd z Polski napędzał… hiszpańskie fabryki
Pomogło także pierwsze uruchomienie bloku węglowego w rozbudowywanej właśnie Elektrowni Opole. Jak informował wczoraj rzecznik prasowy PGE Maciej Szczepaniuk, blok osiągnął już 670 MW z ok. 900 MW, na jakie został zaprojektowany i na prośbę PSE pracował nieco dłużej, niż planował wykonawca, właśnie po to, aby wesprzeć krajowy system elektroenergetyczny.
Zobacz także: Prąd z rozbudowanej Elektrowni Opole popłynął do odbiorców
Dzięki tym działaniom sytuacja ostatecznie okazałą się całkiem niezła. Jak wynika ze wstępnych danych PSE, ceny energii elektrycznej na rynku bilansującym osiągnęły ok. 350 zł, choć wstępne prognozy mówiły o możliwości przekroczenia 465 zł/MWh.
Do końca tego roku do pracy wejdą jeszcze dwa tej klasy bloki, co blok nr 5 w Opolu – bliźniacza instalacja (nr 6) w tej samej elektrowni i podobny blok w Elektrowni Jaworzno, należącej do Taurona. Zastąpią one najstarsze bloki węglowe, jeszcze z lat 60. i 70.
Dane on-line produkcji farm wiatrowych w Polsce w rozdzielczości dziennej i godzinowej.
Sytuacja, z jaką mieliśmy do czynienia w rekordowy piątek spędza sen z powiek promotorom energetyki odnawialnej. Oprócz mroźnego wyżu bez wiatru, w Polsce i nad dużą częścią Europy, brakowało w dodatku słońca, bowiem powietrze znad Rosji „zgarniało” wilgoć niesioną przez niż znad Włoch. Aby poradzić sobie z takim zbiegiem okoliczności potrzebnych jest bardzo wiele technologii, jak choćby biogazownie (pracujące regulacyjne, a nie w podstawie, a więc magazynujące biogaz przed dłuższy czas), elektrownie na biomasę, elektrociepłownie (zwłaszcza z magazynami ciepła), elektrownie wodne (zwłaszcza ze zbiornikami) i magazyny o dużej pojemności (jak choćby magazynujące gorące powietrze w skałach), a na krótkie szczyty zapotrzebowania także magazyny chemiczne (domowe, zainstalowane w podłączonych do sieci samochodach elektrycznych itp.), a po stronie popytu poprawy efektywności energetycznej (lepszego ocieplenia budynków) i reakcji strony popytowej. Pomóc może także rozwój połączeń transgranicznych z sąsiadami.ę
Zobacz więcej: Od roku mieszkają bez dostępu do sieci elektrycznej