Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Krótkie spięcie
  4. >
  5. Orlen szacuje koszty dekarbonizacji na 183 mld zł do 2035 r.

Orlen szacuje koszty dekarbonizacji na 183 mld zł do 2035 r.

Szacunkowe koszty dekarbonizacji Grupy Orlen to 183 mld zł do 2035 r., przy uwzględnieniu realnych możliwości finansowych grupy, poinformował dyrektor biura regulacji międzynarodowych Damian Fogel. Z tego 144 mld zł miałoby zostać przeznaczone na obszar elektroenergetyki i ciepła, 36 mld zł na transport i przemysł, a 2 mld zł na segment upstream.

"Rekomendacja Komisji Europejskiej zakładająca ograniczenie emisji o 90% do 2040 r. rodzi wątpliwości dotyczące konkurencyjności. Jeśli mamy zrobić więcej, potrzebujemy na to dodatkowych środków. Chcemy korzystać z jak największej liczby technologii, nie tylko zeroemisyjnych, ale również niskoemisyjnych. Te pierwsze są na dzisiaj dużo droższe i stawiające konkurencyjność prze,ysłu pod znakiem zapytania. Opowiadamy się za tym, żeby promować obniżanie emisji, a nie konkretne technologie zeroemisyjne" – powiedział Fogel podczas konferencji prasowej.

Podkreślił, że poza inwestycjami w OZE, SMR-y, magazyny energii czy elektromobilność, Grupa Orlen chce obniżać emisje m.in. dzięki wykorzystywaniu wodoru nisko- i zeroemisyjnego w procesach produkcyjnych, stosowaniu recyklingu chemicznego czy zwiększaniu udziału biokomponentów w paliwach.

"Cele związane z produkcją zielonego wodoru w Polsce są absolutnie nieosiągalne. Nawet gdyby wszystkie nowo uruchamiane źródła OZE w Polsce były 'podpięte' pod produkcję zielonego wodoru, nie uda nam się zrealizować tych celów. Trzeba to urealnić, umożliwiając wykorzystywanie wodoru niskoemisyjnego" – dodał Fogel.

Orlen widzi także zasadnicze wyzwania związane z wymaganiami pakietu "Fit for 55" dla paliw tradycyjnych.

"W 2030 r. udział biokomponentów w paliwach ma skoczyć do 29% wobec 9% w roku 2029. Ten cel będzie trudny do osiągnięcia w warunkach polskich. W naszej ocenie, cel na poziomie 21% i tak będzie ambitny" – powiedział Fogel. 

W jego ocenie, rozwiązaniem mogłoby być inne zdefiniowanie metody kalkulacji udziału biokomponentów dla naszego regionu.

"Jednym ze źródeł problemów jest fakt, że przy przyjmowaniu pakietu 'Fit for 55' był bardzo ograniczony dialog z przemysłem. Obecnie administracja w Polsce otworzyła się na dialog, co jest pozytywne i takie otwarcie zaczyna być widoczne również na poziomie Brukseli" – wskazał dyrektor biura regulacji międzynarodowych.

"Istotne jest, że poszczególne wyzwania, takie jak np. ETS2 czy RED III, się kumulują jeśli chodzi o ich potencjalny wpływ na ceny paliw, energii czy usług regulowanych, a dyskusje na ich temat toczą się zwykle oddzielnie. Apelujemy, żeby spojrzeć na to holistycznie" – dodał dyrektor wykonawczy ds. zarządzania zgodnością w Orlenie Jakub Ruszel.

Grupa Orlen zarządza rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi działalność detaliczną w Europie Środkowej, wydobywczą w Polsce, Norwegii, Kanadzie i Pakistanie, a także zajmuje się produkcją energii, w tym z OZE i dystrybucją gazu ziemnego. W ramach budowy koncernu multienergetycznego spółka sfinalizowała przejęcia Energi, Grupy Lotos oraz PGNiG. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 296,95 mld zł w 2024 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.

(ISBnews)