Menu
Patronat honorowy Patronage
  1. Główna
  2. >
  3. Energetyka konwencjonalna
  4. >
  5. Gaz
  6. >
  7. Szokujące prognozy energetyczne na 2025 r.

Szokujące prognozy energetyczne na 2025 r.

Od zaskakującego sukcesu polskiej prezydencji w UE poprzez technikę konika szachowego w resortach aż po domowe pojemniki na CO2. Satyryczne prognozy prof. Konrada Świrskiego na 2025 r.
Depositphotos 19517803 L

Zbliża się koniec roku, a my wracamy z nową odsłoną „szokujących prognoz energetycznych”. Saxo Bank już opublikował swoje prognozy dotyczące globalnej gospodarki (choć stają się one coraz mniej szokujące, bo wydarzenia na świecie same w sobie są bardziej zaskakujące). Jednak tradycyjnie musimy w Polsce odpowiedzieć prognozami dotyczącymi energetyki na 2025 rok. Poniżej zestawienie najważniejszych, choć czasami kontrowersyjnych, prognoz:

Polska potrafi w prezydencję

To już naprawdę za kilka dni (tygodni) – Polska obejmuje Prezydencję w Unii Europejskiej i będzie odpowiedzialna za wprowadzenie na agendę (dyskusji i tworzenia regulacji) najważniejszych problemów w tym energetycznych. Priorytety już się pojawiły – Polska stawia na bezpieczeństwo, tanią energię oraz zmniejszenie zależności od importu nowych technologii. To nie tylko puste hasła – już w styczniu Polska wprowadzi serię szokujących ustaw i propozycji dyrektyw, obejmujących m.in. rewizję całego systemu ETS (z uwagi na problem bezpieczeństwa i dostaw surowców z Rosji oraz rosnące ceny energii), kompleksowy pakiet sankcji, eliminację dostaw surowców z Rosji oraz nowy poziom Net Zero Industry Act, który podwoi obowiązkowe inwestycje, ale wyłącznie w unijne technologie OZE i magazynowania, wraz z pakietem nowych ceł na produkty importowane z Chin.

Większość państw starej Unii jest w szoku – okazuje się, że w ciągu pierwszych dwóch miesięcy cały sektor energetyczny w Europie zostaje uporządkowany, ceny energii spadają i stabilizują się, gospodarka rośnie, a Polska Prezydencja rozpoczyna proces odbiurokratyzowania gospodarki. „Polska potrafi” to hasło przetacza się po unijnych stolicach.

Nowelizacja prawa dla kierowców – obowiązkowy zestaw zestaw z klejem i przecinakiem

Parlament szybko reaguje na wydarzenia społeczno – energetyczne i w trybie przyspieszonym uchwalił prawie jednogłośnie (7 przeciw) nowelizację Prawa Drogowego przynosząc wymóg dodatkowego wyposażenia każdego samochodu. Z uwagi na liczne protesty grup aktywistów klimatycznych i blokowanie dróg (np. klejenie się do podłoża), każdy samochód od marca 2025 roku musi być wyposażony w zestaw antyblokujący, obejmujący rozpuszczalnik do kleju (do odklejania aktywistów od drogi) oraz przecinak do łańcuchów (w przypadku, gdyby aktywiści przywiązali się do stałych elementów). W wersji premium dostępne będą także koce i sznury do wynoszenia protestujących z drogi. W uzasadnieniu ustawy opisano przewidywane skutki w postaci radykalnego zmniejszenia korków w Warszawie i innych dużych aglomeracjach. Pozytywne skutki ustawy zainicjowały już próbę jej rozszerzenia na zestawy usuwające blokady z traktorów i protestujących przeciw ustawom Zielonego Ładu, ale wciąż trwają konsultacje, co taki ulepszony zestaw może obejmować.

Chiny – 100 % OZE i atom w 2035 roku oraz zakaz nowych samochodów nieelektrycznych po 2030

Wszyscy to już widzą – liderem zielonych zmian są Chiny (ponad połowa światowych inwestycji w OZE). W 2025 roku Xi Jinping (przewodniczący Komunistycznej Partii Chin) wraz z premierem Li Qiangiem ogłaszają nowy „Chiński Zielony Skok” z okazji Nowego Chińskiego Roku – Drewnianego Węża (29 stycznia 2025). Chiny zamierzają stać się całkowicie bezemisyjne do 2035 roku – w Roku Królika. Wartość inwestycji w OZE zostanie podwojona, a zakaz rejestracji nowych samochodów nieelektrycznych wejdzie w życie w 2030 roku.

Europa protestuje, twierdząc, że Chiny skopiowały rozwiązania Green Dealu bez opłat licencyjnych, ale Chińczycy pozostają niewzruszeni, zwiększając eksport swoich tanich, ale i zielonych produktów.

Parlament jednogłośnie uchwala zakaz stosowania AI zamiast polityków

Ofensywa sztucznej inteligencji zagraża kolejnym zawodom, nic więc dziwnego, że wprowadza się kolejne regulacje obronne. W 2025 roku wszystkie partie polityczne dochodzą do konsensusu, aby wprowadzić prawo zabraniające stosowania AI zamiast polityków. Choć symulacje wskazują na optymalizację czasu pracy o 80%, wzrost transparentności o 95%, poprawę jakości ustaw o 85%,  skupienie na najważniejszych działaniach wraz z ograniczeniem lobbingu, ale „dura lex, sed lex” – nie ma mowy o konkurencji. 

Polska wetuje Green Deal (wewnętrznie) z uwagi na wybory

To już się dzieje, patrząc na wypowiedzi polityków i niektórych kandydatów na prezydenta. Co prawda, zgodnie z zasadami UE nie możemy zawetować Green Dealu, ale zawsze możemy wyrazić nasze niezadowolenie. Po wyborach prezydenckich w 2025 roku Polska powróci do węgla i zwiększy jego wydobycie.

Choć koszt produkcji energii z węgla kamiennego wynosi minimum 750 zł/MWh (realne ceny – studenci obliczają to w 2 minuty, sztuczna inteligencja w 30 sekund), państwo zamrozi cenę energii dla końcowych użytkowników na poziomie 500 zł/MWh – a różnicę pokryje budżet, czyli de facto my wszyscy.

Każde wybory to minimum 40 miliardów złotych obietnic wyborczych i co najmniej 15 miliardów zmarnowanych w energetyce.

Niestety, nie ma szans na referendum dotyczące transformacji energetycznej z przykładowym pytaniem: „Czy zgadzasz się, aby każda rodzina dopłacała do górnictwa węgla kamiennego co najmniej 2 000 zł rocznie?

Innowacyjna technika „konia szachowego” w ministerstwach

Nowatorskie zmiany kompetencyjne pojawią w zarządzaniu administracją. W obliczu rosnącej krytyki, że niewiele się dzieje, w 2025 roku wprowadzono nowelizację, polegającą na zastosowaniu „metody konika szachowego” zarówno w podziale kompetencji, jak i obsadzaniu stanowisk.

Zgodnie z tą metodą, energetyka jądrowa trafi z resortu przemysłu do Ministerstwa Rozwoju, biogaz do Ministerstwa Rozwoju Wsi, Górnictwo do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, OZE (dla odmiany) do Ministerstwa Cyfryzacji, a magazyny energii do Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Zmiany personalne będą się odbywać zgodnie z tą samą zasadą: każdy urzędnik odpowiedzialny za dany obszar zmieni ministerstwo (przechodząc o trzy szczeble w dół na liście ministerstw) i jeden krok w bok (zmieniając departament). Rok 2025 otworzy zatem nową kartę dla energetyki, stwarzając szansę na wdrożenie ustaw i programów transformacyjnych.

Co ciekawe, sama branża energetyczna prawdopodobnie nawet tego nie zauważy.

Zakaz social mediów – przynajmniej na 6 miesięcy w roku

Badania są jednoznaczne , obniżenie średniej wskaźnika inteligencji, wzrost konfliktów, wzrost poziomu niepewności i leku, powrót wieków ciemności zabobonu. Regulacja polegająca na wyłączeniu dostępu do scocial mediów na 6 miesięcy – pojawia się w coraz większej ilości krajów. Liderem staje się Polska i decyzja minister(ki) Edukacji, Barbara Nowacka wprowadza kontrowersyjne ustawy w wakacje. Niektórzy emigrują, w większości miast powstają „dark site” z nielegalnym dostępem, Ale większość społeczeństwa poddaje się zakazom i okazuje się to zbawienne (przynajmniej dla wyników matur).  

Kuba testuje powrót do epoki kamienia łupanego i brak elektryczności

W nowych czasach niektóre kraje przygotowują się na szokującą przyszłość. Kuba ogłasza kolejny etap rewolucji energetycznej – plan całkowitego wyłączenia zasilania dla domów i odbiorców indywidualnych w okresie od marca do października. Po dramatycznych wydarzeniach, takich jak huragany, klęski żywiołowe i nawracające blackouty, zdecydowano się kreatywnie rozwiązać problem – po prostu wyłączyć prąd. Ludzie mają przyzwyczaić się do życia przy świetle dziennym, a w nocy – do wczesnego kładzenia się spać (będzie i tak ciepło). Kuba stanie się pionierem w tej dziedzinie, jako pierwsza przystosowując swoje społeczeństwo do życia w epoce kamienia łupanego.

Wielki program budowy elektrowni wodnych na Odrze i Wiśle 

Zmiany klimatyczne przynoszą także nowatorskie pomysły w Polsce. W obliczu zagrożenia powodziowego i wzrostu opadów (okresowo) pojawił się pomysł – odświeżony z dalekiej przeszłości – budowy wielkich kaskad na Odrze i Wiśle.

Nowe zbiorniki, tym razem w innowacyjnej technologii szybkotworzących się tam jednorazowych z generatorami, mają stać się optymalnym rozwiązaniem, zapewniającym ponad 35 TWh produkcji energii rocznie (co stanowi 20% całkowitej produkcji). Polska zbliża się tym samym do europejskich celów emisyjnych. Jedynym efektem ubocznym tego projektu będzie konieczność relokacji 25 tys. mieszkańców lub przebudowy ich domów na budowle na palach lub azjatyckie „pływające miasta na dżonkach”. Pierwsze fundusze z UE już zostały przyznane na realizację tego przedsięwzięcia.

Innowacje w programie „Czyste Powietrze 7.0” – magazyny (CO2) i turbino-panele

Na razie wstrzymany, ale rusza z wielkim impetem – nowy program „Czyste Powietrze”. W edycji 2025 roku nowością i hitem stają się domowe magazyny CO2. Skoro CCS nie działa, niech ludzie sami pakują CO2 do worków i specjalnych pojemników.

Dotowane są też hybrydowe instalacje domowych turbin wiatrowych połączonych z panelami słonecznymi oraz pompy ciepła zintegrowane z klimatyzatorami. Malkontenci narzekają, że nic z tego nie działa, ale obiektywne dane wskazują na sukces programu, który rozdzielił 10 miliardów złotych dla sprytnych producentów innowacyjnych urządzeń energetycznych w małych fabrykach na Dolnym Śląsku.

Zamrożone taryfy na energię odmrożone, ale do zera

Nowa koncepcja partii politycznych: energia elektryczna (przysłowiowy prąd) – będzie za darmo. Po serii licytacji nowych propozycji, w tym mrożenia cen na poziomie 400, 300 i 150 zł/MWh w 2025 roku, ostatecznie wygrała koncepcja, zgodnie z którą konsumenci indywidualni nie będą płacić nic. Po co mrozić ceny i kombinować, skoro można po prostu zdecydować, że energia będzie całkowicie darmowa?

W ten sposób realizowana jest koncepcja byłego prezydenta Libii, Muammara Kaddafiego, który fundował swoim obywatelom darmowy prąd, wodę i mieszkania. Nie uchroniło go to przed rewolucją, ale teraz ma być inaczej.

„Zerowa taryfa” spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem ponad 13 milionów gospodarstw domowych, które zapłacą za to ponad 40 miliardów złotych w podatkach pośrednich gdyż VAT wzrośnie do 33%.

Niemiecka oferta energetyki jądrowej dla Polski, w tle wodorowe elektrolizery

W ramach PPEJ pojawiła się nowa oferta i nowy gracz. Wraz z nowym niemieckim rządem zmienia się podejście do Energiewende, w tym także do energetyki jądrowej. Wobec kontynuacji polskich planów rozwoju sektora atomowego, Niemcy proponują „deal stulecia” – ponowne uruchomienie i oddanie w leasing Polsce sześciu najlepszych, możliwych do reaktywacji bloków jądrowych, z pełną obsługą i produkcją.

Polski program atomowy ma szanse na osiągnięcie zakładanych 3-4 tys. MW już w latach 2025-2027. W ministerstwach trwają konsultacje, a szanse na porozumienie są duże, pod warunkiem, że uda się ustalić, gdzie w 2025 roku będzie pełnomocnik oraz odpowiedni departament ds. energetyki jądrowej.

Jeśli to się uda, pojawia się także pomysł udostępnienia instalacji do produkcji zielonego wodoru. W Niemczech już budują (a nawet rozbierają), natomiast w Polsce modyfikujemy plany i opracowujemy nowe strategie.

NABE po nowemu (niech zdecyduje los)

O NABE (umiejscowienie generacji węglowej w osobnej spółce) rozmawiano i decydowano wielokrotnie. Tym razem postanowiono zdać się na „łut szczęścia”. Specjalne losowanie w Sejmie (czarna kula na NIE, biała na TAK) zadecyduje, czy NABE w ogóle powstanie. Jeśli wynik będzie pozytywny, nastąpi kolejne losowanie, które wyłoni odpowiednie bloki i kopalnie (skoro eksperci i politycy nie potrafią tego zrobić, niech los i przeznaczenie to rozstrzygną). Na koniec ważna sprawa – odbędzie się także losowanie miejsca siedziby NABE (wybór spośród 16 województw) – jeśli związki zawodowe się spierają, niech decyzję podejmie los. Kursy akcji spółek energetycznych natychmiast skoczą gwałtownie w górę (o 25%) w nadziei na „białą kulę”.

I na koniec – w przeciwieństwie do Saxo Banku – nie boimy się sprawdzania, na ile sprawdziły się „szokujące prognozy” z poprzednich lat. A więc:

Nowe wersje ustawy wiatrakowej z odległością wykorzystująca liczby urojone.Jak widać, „ustawa wiatrakowa” nie daje się zmodyfikować, więc pozostaje wciąż „urojona” – pół na pół.
Broń energetyczna na wyposażeniu polskich sił zbrojnych.  Tu sytuacja nie jest jasna, ale minister obrony jest dziwnie spokojny – więc?
Węgiel zamiast gotówki – kryzys w kopalniach, ale wypłaty jakoś trzeba realizować.Dotacje do górnictwa są dwa razy wyższe niż zakładano, a z uwagi na ciepłą pogodę rosną zwały węgla – więc propozycja jest jak najbardziej aktualna.
Nowy odwiert energii geotermalnej, ale i nowe łupki nadzieją polskiej energetyki.Niestety, te kierunki transformacji utknęły w ślepej uliczce.
Dynamiczne taryfy w opłatach za energię elektryczną – właściwie darmowe, ale z „haczykiem”.Tu sprawa jest jasna – dynamiczne taryfy po prostu nie działają, bo zostały zamrożone.
Domowa fuzja termojądrowa z decyzją zasadniczą.Decyzji zasadniczych w kwestii energetyki jądrowej jest dużo, ale samej energetyki jądrowej nadal brak.
Sztuczna inteligencja w energetyce (ale właściwie już wszędzie) i to na najwyższych poziomach.Tu widzimy, co się dzieje.
Na koniec – jeszcze raz – krach epoki dyktatorów i pokój na świecie.Pokój w Roku Wodnego Królika lub Drewnianego Smoka? Na razie jeszcze nie, ale patrząc na wydarzenia w Syrii, okazuje się, że dyktatorzy upadają bardzo szybko. A chiński Nowy Rok zaczyna się 29 stycznia – więc jeszcze trochę czasu.
Rynek energii rozwija:
Zagraniczna prasówka energetyczna: Norwegia chce ograniczyć eksport energii; Masowy cyberatak na sieci może nastąpić przez domową fotowoltaikę; Naftowe obietnice Trumpa kontra rynek; Słabnie pozycja Partii Zielonych w Brukseli.
Kabel spięcie Fot. Depositphotos
Płynące z Oslo wypowiedzi budzą niepokój w tych krajach UE, dla których import norweskiej energii jest ważny. Fot. Depositphotos
Rynek energii rozwija:
Fotowoltaikę wspiera:
Zielone technologie rozwijają:
Technologie wspiera:
Zdezorientowani klienci i obłożone infolinie – to efekt zamieszania związanego z "zamrożeniem" cen energii tuż przed styczniem. Spółki energetyczne wysłały już bowiem wielu klientom faktury z prognozą na podstawie wyższych stawek, które wejdą w życie dopiero w październiku 2025 roku. Co mogą zrobić klienci, którzy dostali takie faktury?
ceny prądu
Ropa naftowa brent potaniała od początku roku o ponad 4%, co sprzyja bankom centralnym w walce z inflacją i w obniżaniu stóp procentowych. Na polskich stacjach paliw przed nami świąteczne podwyżki.
ropa